{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Ligue 1. Karygodne zachowanie komentatorów w meczu Clermont z Marsylią

W sobotni wieczór Marsylia pokonała na wyjeździe Clermont z Mateuszem Wieteską w składzie. Poza samym spotkaniem uwagę kibiców przykuło zachowanie komentatora Bein Sports, Phila Shane'a, który nazwał Rosjaninem ukraińskiego piłkarza, Rusłana Malinowskiego. Jego współkomentator z kolei zażartował po niecelnym strzale z rzutu wolnego, nazywając piłkę Sputnikiem.
Skandal w Częstochowie. Trener uderzył zawodnika w twarz [WIDEO]
Mecz Clermont z Marsylią rozpoczął się z 50-minutowym opóźnieniem. Wszystko w związku z zamieszkami z udziałem kibiców. Musiała interweniować policja, która użyła gazu łzawiącego. Zrobiła się awantura, ale na szczęście udało opanować się sytuację.
Po starcie gry lepiej prezentował się zespół z południowej Francji. Bohaterem spotkania okazał się Alexis Sanchez. Chilijczyk dwukrotnie trafił do siatki i zapewnił drużynie trzy punkty. Powodów do radości nie miał natomiast jego kolega, Rusłan Malinowski. Ukrainiec został w skandaliczny sposób znieważony przez komentatorów.
W 36. minucie wykonał rzut wolny i posłał piłkę wysoko nad bramkę. Phil Shane z Bein Sports nazwał go Rosjaninem, a następnie stwierdził w żartobliwy dla siebie sposób, że piłka poleciała z powrotem w kierunku Moskwy. Jego współkomentator podłapał humor i porównał piłkę do Sputnika.
Zawodnik odniósł się do tej sytuacji na Twitterze, pytając pod postem z filmikiem: "Co słychać?". Oznaczył przy tym Phila Shane'a, a także telewizję Bein Sports. Do tej pory nikt ze stacji nie wydał w tej sprawie żadnego komunikatu. Niektórzy tłumaczą karygodne zachowanie zwykłą niewiedzą, jednak ciężko uwierzyć w pomyłkę z narodowością w przypadku tak znanego zawodnika.