13 lut 2023 | Piłka nożna / Francja

Francja. Neymar oburzony publikacją informacji o jego spięciu w szatni z Marquinhosem

Maciej Ławrynowicz

W ostatnich dniach we francuskiej prasie pojawiły się informacje o incydencie, do którego miało dojść w szatni Paris Saint-Germain po ostatnim meczu ligowym z Monaco. Neymar przyznał na konferencji prasowej poprzedzającej mecz paryżan z Bayernem Monachium, że taka sytuacja miała miejsce. Jednocześnie wyraził swoją złość spowodowaną faktem, iż tego typu informacje ujrzały światło dzienne.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Carlo Ancelotti selekcjonerem? Federacja wydała oświadczenie

Kłótnie, kontuzje, afery. PSG w kryzysie

Czytaj też

Hugo Ekitike i Neymar (fot. Getty Images)

Kłótnie, kontuzje, afery. PSG w kryzysie

Ostatnie tygodnie w wykonaniu drużyny prowadzonej przez Christophe'a Galtiera nie należą do najlepszych. Pod koniec stycznia zremisowała w meczu ligowym z Reims. Z kolejnych dwóch spotkań wyszła zwycięsko i wszystko wskazywało na to, że kryzys udało się zażegnać. Nic bardziej mylnego. PSG w miniony czwartek odpadło z Pucharu Francji po porażce 1:2 z Marsylią. Czarę goryczy wśród kibiców przelał jednak sobotni mecz ligowy z Monaco. Les Parisiens przegrali 1:3, a po zakończeniu zawodów musieli tłumaczyć się przed fanami. Presnel Kimpembe mimo napiętej atmosfery zaapelował o wsparcie we wtorkowej potyczce z Bayernem w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Okazuje się, że nie był to koniec nieprzyjemności tego wieczoru. Do szatni drużyny z Paryża wpadł dyrektor sportowy Luis Campos. Zarzucił piłkarzom brak boiskowej agresji, ale niektórym nie spodobała się jego interwencja. Na czele konfliktu był Neymar oraz Marquinhos, których kłótnia skupiała się na przyczynach czwartej porażki zespołu w 2023 roku. Pierwszy z wymienionych został zapytany o opisaną sytuację na konferencji prasowej przed meczem PSG z Bayernem, który zaplanowano na wtorkowy wieczór. Nie zamierzał uciekać od odpowiedzi. Wręcz przeciwnie – uśmiechnął się i rozpoczął trzyminutowy monolog.

– Tak, taka sytuacja się zdarzyła – rozpoczął Brazylijczyk. – Nie zgadzaliśmy się ze sobą w kwestii tego, co było złe w ostatnim czasie, więc dyskutowaliśmy na ten temat. Rozmawiam z moimi przyjaciółmi codziennie i kocham ich wszystkich. Czasami w pewnych kwestiach się nie zgadzamy. Wtedy może zrodzić się dyskusja po to, żeby ulepszyć drużynę, atmosferę, naszą grę – dodał.

– To pomogło nam wyjaśnić pewne sprawy. Co do zachowywania takich rzeczy w szatni chodzi o to, że niektóre z nich dostają się do prasy. Szybko stają się treściami wiralowymi. Gdy w mediach pojawiają się takie informacje, jesteśmy źli. To mój szósty sezon w PSG i to trudna sprawa. Czasami takie informacje wypływały w ważnych momentach. Na przykład przed finałem. Nie wiedziałem, o co chodzi – przyznał.

– To nie wpływa tylko na mnie. To wpływa na nas wszystkich i na trenera. Musimy ustalić, co się dzieje. To, co dzieje się w szatni, nie powinno wychodzić poza nią. To smutne. Są sprawy, które powinny zostać rozwiązane wewnątrz a nie na ulicy. Tak robi się z rodziną, z przyjaciółmi ale także z kolegami z drużyny. Musimy być razem. To irytujące, że takie rzeczy wypływają – dodał.

Kłótnie, kontuzje, afery. PSG w kryzysie