Liga Europy ma być dla piłkarzy Juventusu ostatnią furtką na awans do europejskich pucharów w przyszłym sezonie. W pierwszym spotkaniu fazy play-off Bianconeri zawiedli, remisując tylko z Nantes 1:1 (1:0). Cały mecz w bramce gospodarzy rozegrał Wojciech Szczęsny. Arkadiusza Milika zabrakło na boisku z powodu kontuzji.
Nie tak miał wyglądać ten sezon dla Juventusu. Stara Dama odpadła z rozgrywek Ligi Mistrzów już po fazie grupowej i musiała zadowolić się grą w Lidze Europy. W trakcie sezonu na klub spadła kara w postaci odjętych 15 punktów w związku z nieprawidłowościami finansowymi przy transferach. Zamiast walki o mistrzostwo Włoch, Juve plasuje się dopiero na 9. miejscu w tabeli, tracąc aż 10 punktów do miejsca gwarantującego występy w europejskich pucharach. Jedyną drogą zapewniającą Bianconerim powrót do Ligi Mistrzów, jest zwycięstwo w Lidze Europy.
Pierwszą przeszkodą na drodze Juventusu było francuskie Nantes. To 13. zespół Ligue 1, który awansował do fazy play-off, pomimo trzech porażek. Bianconeri rozpoczęli mecz z przytupem. Już w 13. minucie wyszli na prowadzenie po bramce Dusana Vlahovicia. Przez całą pierwszą połowę gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i nic nie zapowiadało się na to, że goście mogą sprawić im psikusa. Przez pierwsze 45 minut Wojciech Szczęsny był niemal bezrobotny. Więcej pracy miał za to Alban Lafont, który w świetnym stylu obronił strzały Angela di Marii i Leandro Paredesa.
W 60. minucie doszło do zwrotu akcji. Wycofany zespół Nantes zaskoczył zabójczym kontratakiem. Gospodarze stracili piłkę w środku pola, a futbolówkę umiejętnie rozprowadził Marcus Coco. Odegrał do Mustafy Mohameda, który znalazł Frederica Blasa. Ten wykorzystał potknięcie Bremera i precyzyjnym strzałem pokonał Wojciecha Szczęsnego.
Juventus mógł odegrać się już dwie minuty później, ale za jednym strzałem Federico Chiesa trafił w słupek i poprzeczkę. Zaledwie 180 sekund później Di Maria również huknął w obramowanie bramki. W dalszej części spotkania gospodarze dążyli do wyjścia na prowadzenie, ale szwankowała skuteczność. Piłkę meczową mieli w doliczonym czasie gry, ale przeszkodzili sobie Manuel Locatelli i Bremer. Sędzia sprawdzał jeszcze przez moment, czy przy zagraniu ręką nie pomógł sobie jeden z obrońców francuskiego klubu, ale ostatecznie nie zmienił swojej decyzji. Rewanżowe starcie między Nantes a Juventusem odbędzie się we Francji 23 lutego o 18:45.
Jak zagrał Wojciech Szczęsny?
Bramkarz reprezentacji Polski nie miał zbyt wiele pracy, zważywszy na to, że goście rzadko potrafili zagrozić jego bramce. Nie miał jednak też zbyt wiele do powiedzenia przy straconym golu. Mecz bez historii. Ocena TVPSPORT.PL: 6/10.
Czwartkowe mecze Ligi Europy:
Ajax – Union Berlin 0:0 (0:0)
Barcelona – Manchester United 2:2 (0:0)
RB Salzburg – AS Roma 1:0 (0:0)
Szachtar Donieck – Rennes 2:1 (2:0)
Bayer Leverkusen – AS Monaco 2:3 (0:1)
Juventus – Nantes 1:1 (1:0)
Sevilla – PSV Eindhoven 3:0 (1:0) (21:00)
Sporting CP – FC Midtjylland 1:1 (0:0)
Czwartkowe mecze Ligi Konferencji Europy:
Bodo/Glimt – Lech Poznań 0:0 (0:0)
Braga – Fiorentina 0:4 (0:1)
Qarabag – Gent 1:0 (0:0)
Trabzonspor – FC Basel 1:0 (0:0)
AEK Larnaka – Dnipro-1 1:0 (0:0)
Lazio – CFR Cluj 1:0 (1:0)
Łudogorec Razgrad – Anderlecht 1:0 (1:0)
Sheriff Tyraspol – Partizan Belgrad 0:1 (0:1)