Przejdź do pełnej wersji artykułu

Drugie złoto Marco Odermatta w alpejskich MŚ. Szwajcar najlepszy w gigancie

2023-02-17 17:15 Marco Odermatt zdobył drugi złoty medal podczas tegorocznych MŚ w narciarstwie alpejskim (fot. Getty)

Szwajcar Marco Odermatt zdobył złoty medal w slalomie gigancie na mistrzostwach świata w narciarstwie alpejskim, które odbywają się w miejscowościach Courchevel i Meribel we Francji. Drugie miejsce zajął jego rodak Loic Meillard, a trzecie Austriak Marco Schwarz. Jedyny Polak Piotr Habdas był 30.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Maryna walczyła z trasą i... bólem brzucha. "Musiałam wszystko trzymać"

Na półmetku prowadził Schwarz, mając 0,58 s przewagi nad drugim Odermattem. W drugim przejeździe Austriak popełnił jednak kilka błędów, dojeżdżając z 18. czasem.

Meillard, który po pierwszym przejeździe był czwarty, najlepiej poradził sobie w drugiej próbie, co pozwoliło mu awansować na drugie miejsce w końcowej klasyfikacji. Znaczący spadek zanotował natomiast Słoweniec Zan Kranjec, który na półmetku był trzeci, ale później poradził sobie o wiele gorzej i zakończył rywalizację na szóstej pozycji.

Dla Odermatta to już drugie złoto w zawodach w Courchevel i Meribel. Wcześniej wygrał w zjeździe. – Tak naprawdę nie spodziewałem się, że wygram. Marco (Schwarz - PAP) jechał bardzo dobrze w pierwszym przejeździe. Popełnił kilka błędów w drugim, co pomogło mi zdobyć złoto – powiedział Szwajcar.

Rozczarowany może być Francuz Alexis Pinturault, który do tej pory podczas imprezy w swoim kraju wywalczył złoto w kombinacji i brąz w supergigancie, ale w piątek źle poradził sobie w pierwszym zjeździe i chociaż znacznie lepiej pojechał w drugim, notując drugi czas, to ostatecznie zajął siódmą lokatę. Jego rodak Mathieu Faivre, który bronił złotego medalu, uplasował się na 19. miejscu.

Habdas na półmetku był 37., ale poprawił się w drugiej części i zakończył zawody na 30. pozycji. Mistrzostwa we Francji potrwają do niedzieli. W programie są jeszcze: slalom kobiet w sobotę i slalom mężczyzn na zakończenie imprezy.

Z bramki w dyskotece po medal MŚ. "Teraz chcę Kryształowej Kuli"