Dawid Mazur pracował z 14-letnim Jeremym Sochanem, a później prowadził go w reprezentacji Polski do lat 16. Koszykarz San Antonio Spurs wielokrotnie podkreślał duży wkład byłego trenera w jego rozwój. – Kiedy to usłyszałem, miałem mokre oczy i dopiero wtedy wszystko do mnie dotarło – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Odbywał staże trenerskie u Gregga Popovicha, Ettore Messiny czy Davida Blatta. Jest koordynatorem kadr młodzieżowych w Polskim Związku Koszykówki. Pracuje z reprezentacją do lat 16, z powodzeniem szkoli zielonogórską młodzież. Los tak sprawił, że Dawid Mazur stanął na drodze Jeremy’ego Sochana. Po raz pierwszy, gdy ten miał raptem 14 lat. Później pracował z naszym jedynakiem w NBA w młodzieżowej kadrze.
– Jeremy wykorzystuje swoją szansę. Zawsze nam mówił, że chce grać w NBA. Jest rosnącą gwiazdą. Trzymam za niego kciuki. Podkreślę raz jeszcze, że ma świetne otoczenie. Bardzo dobrze pomaga mu mama. Jego relacje z rodziną, babcią, ciocią, Wiktorem są niezwykle ważne. On czuje ich wsparcie na każdym kroku. Pamiętajmy, że jest to dopiero jego pierwszy sezon, a ile już osiągnął – powiedział nam trener.
Sochan imponuje w NBA atletycznością, skocznością i dynamiką. Jego wsadami zachwyca się koszykarski świat. Tak było m.in. podczas meczu wschodzących gwiazd, gdzie 19-latek latał nad rywalami. – On w najmłodszych latach miał bardzo długie kończyny i nie miał aż tak dobrej koordynacji. Było widać, że drzemie w nim wielki potencjał. Jeremy przede wszystkim słuchał. Nigdy się nie obrażał. Niedawno miał duży problem ze skutecznością z rzutów wolnych. Zaczął rzucać jedną ręką i ten procent szybko wzrósł. On chce się pracować i rozwijać, a przede wszystkim słucha. To jest teraz niespotykane u młodych ludzi – dodał Mazur.
Koszykarz Spurs rzuca średnio po 10 punktów w każdym spotkaniu. W ostatnim czasie mocno poprawił swoje statystyki i stał się kluczową postacią drużyny prowadzonej przez Gregga Popovicha. – Jestem pozytywnie zaskoczony rozwojem Jeremy’ego. Niektóre osoby przewidywały, że będzie w NBA. Jednak chyba mało kto się spodziewał, że ten pierwszy sezon będzie tak wyglądać. On jest naprawdę niezły – przyznał pierwszy trener Polaka.
Sam Sochan wielokrotnie podkreślał wkład trenera Mazura w jego rozwój. Między innymi w rozmowie z TVPSPORT.PL wspomniał: – Gdy byłem w kadrze Polski, to mój pierwszy trener Dawid Mazur dał mi dużo pewności siebie. Uwierzył we mnie i pokazał, że nie muszę być tylko pod koszem. Szkoleniowiec odniósł się do słów 19-latka. – Pamiętajmy, że Jeremy szkolił się w Anglii. Przyjeżdżał do Polski na campy i zgrupowania kadry. Poświęciłem mu czas i pracowaliśmy nad mentalem. Głowa jest szalenie ważna. Dzięki niej on jest tam, gdzie jest. Kiedyś zapytał się mnie, czy wierzę, że awansujemy z kadrą. Odpowiedziałem, co to za pytanie, oczywiście. My nawet wygramy te mistrzostwa. Mental jest szalenie ważny. W tym mu pomogłem. Powiem tak szczerze. Jeremy wspominał o tym przy drafcie i potem też w serialu. Kiedy to usłyszałem, miałem mokre oczy i dopiero wtedy, wszystko do mnie dotarło – zakończył Mazur.