Jarl Magnus Riiber jest jednym z najlepszych kombinatorów norweskich ostatnich lat. 25-latek będzie jedną z największych gwiazd mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Planicy. Przed zmaganiami jego myśli zaprząta jednak głównie rodzinna tragedia.
Czterokrokrotny złoty medalista poprzednich czempionatów wyznał w rozmowie z dziennikiem "Verdens Gang", że jego rodzinę dotknęła niedawano tragedia. Jego dziadkowie – Suzanne May Riiber i Harald Riiber – zmarli tego samego dnia, 6 lutego.
– Od dziecka byli częścią mojego codziennego życia. Widziałem ich codziennie w różnych sytuacjach. Zawsze coś robiliśmy. Dziadek był ze mną wszędzie – wspomina Riiber.
– Wiedzieliśmy od dawna, że babcia odchodzi. Ale śmierć dziadka nastąpiła tak szybko... Nikt z nas nie był na to przygotowany – przyznaje Norweg. Suzanne May Riiber miała 90 lat, a Harald Riiber 92.
🇳🇴Jarl Magnus Riiber przed MŚ:
— aussenseiter | nordic combined fan (@moechtegern_rr) February 21, 2023
➡️na pocz. lutego osobista tragedia: śmierć dziadka i babci, z którymi był b. związany
➡️ryzykowny plan powrotu do formy "na skróty" (tj. przy zbyt dużych obciążeniach treningowych) #fisnoco #nordiccombinedhttps://t.co/ucjjiCwyex