22 lut 2023 | Piłka nożna / Liga Mistrzów

Liga Mistrzów. Legendy bezlitosne dla Liverpoolu. "Druga połowa była hańbą"

Virgil van Dijk i Alisson (fot. Getty Images)

Maciej Rafalski

Liverpool został rozbity u siebie przez Real Madryt aż 2:5 w spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. The Reds są o krok od odpadnięcia z rozgrywek. Krytyki piłkarzom z Anfield nie szczędził Jamie Carragher. – To był chaotyczny i żenujący występ – grzmiał były obrońca, który w 2005 roku wygrał Champions League z tą drużyną.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

LM: MECZ RB LIPSK – MANCHESTER CITY W ŚRODĘ W TVP

Co się działo w szatni Realu? Zaskakujące słowa trenera

Czytaj też

Co się działo w szatni Realu? Zaskakujące słowa trenera

Liga Mistrzów miała być dla Liverpoolu szansą na uratowanie sezonu. The Reds zajmują dopiero ósme miejsce w Premier League, odpadli z innych rozgrywek. Teraz wygląda na to, że udział w Champions League zakończą na 1/8 finału. Zespół Juergena Kloppa prowadził 2:0, ale ostatecznie został zdeklasowany przez rywala.

– Najpierw chciałbym podkreślić występ Realu. Przyjechali na Anfield i zrobili coś takiego. Nigdy nie widziałem drużyny, która w europejskich pucharach tak zniszczyła Liverpool na jego obiekcie. To był chaotyczny występ ze strony The Reds. Żenujące. Przez cały sezon szukaliśmy dla nich wymówek i mówiliśmy, że są powody, dla których nie radzą sobie tak dobrze, jak w poprzednich latach, ale to, co wydarzyło się w drugiej połowie, było hańbą – mówił Jamie Carragher na antenie CBS Sports.

– Nie mieć nawet szansy, nie pokazywać żadnej walki po utracie bramki i przegrać drugą połowę 0:3, kiedy atakujesz w stronę The Kop (trybuna najzagorzalszych fanów Liverpoolu - przyp.red) przy wyniku 2:2 w meczu pucharowym – absolutnie chaotyczne. Mówię także o chaotycznej defensywie przez cały sezon. Ten zespół miał świetne wyniki w obronie w ubiegłych rozgrywkach, ale wiemy, że pomoc nie ma już energii. Trójka napastników nie wywiera presji ze spójnością, która była tam wcześniej, z Roberto Firmino i Sadio Mane. Są nowi – Darwin Nunez i Cody Gakpo. Obrona, o której mówiono nam od lat, że jest jedną z najlepszych na świecie, nie może sobie poradzić – dodał stoper Liverpoolu odnosząc się do tego, że zespół we wszystkich rozgrywkach stracił już 46 bramek. Dla porównania – w całym poprzednim sezonie rywale strzelili The Reds 48 goli.

ZOBACZ TEŻ: BENZEMA KATEM LIVERPOOLU. JESZCZE NIKT NI STRZELIŁ TYLU GOLI

Krytyczny był także Steven Gerrard. Legendarny pomocnik podkreślił znaczenie doświadczenia niektórych piłkarzy Realu. – Czasami w piłce nożnej musisz podnieść ręce i powiedzieć, że wygrała lepsza drużyna. Liverpool został zdeklasowany, zdominowany. Trzeba powiedzieć, że Królewscy byli lepsi w większości obszarów boiska. Zaczęli powoli, ale doświadczenie i reakcja były absolutnie najwyższej klasy. W takich sytuacjach jesteśmy świadkami wielkości Luki Modricia i Karima Benzemy. Mówisz o graczach, którzy są na innym poziomie niż większość – ocenił w studiu BT Sport.

Juergen Klopp wygrał z Liverpoolem Ligę Mistrzów i mistrzostwo Anglii. Dodatkowo, dwa razy zagrał z tym zespołem w finale Champions League. Teraz musi zmierzyć się z wielką krytyką. – Jako fan Liverpoolu absolutnie uwielbiam tego trenera i drużynę. W ostatnich latach zrobili wiele dla klubu. Mówienie czegoś negatywnego boli, ponieważ dali nam tak dużo, ale Liverpool jest ósmy w Premier League i właśnie przegrał 2:5 w Lidze Mistrzów. Wiem, że to Real, jednak mówimy o dwóch drużynach, które były w finale w zeszłym roku. To, co oglądamy w tym sezonie, jest nie do zaakceptowania – spuentował Carragher.