{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Mistrzów. Angielscy dziennikarze nie mają wątpliwości – Erling Haaland był najsłabszym piłkarzem City w meczu z RB Lipsk

Manchester City zremisował na wyjeździe 1:1 z RB Lipsk w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Obywatele prowadzili, ale ostatecznie nie zdołali dowieźć korzystnego rezultatu do końca. Po raz kolejny zawiódł także Erling Haaland, który w ostatnich tygodniach nie wygląda najlepiej. Zdaniem dziennikarzy Manchester Evening News Norweg był najsłabszym piłkarzem swojej drużyny na boisku.
MU zbroi się na Barcę. Ten Hag szukał inspiracji u legendy
W ostatnich tygodniach mistrzowie Anglii grają "w kratkę". Na początku stycznia przegrali dwa mecze z rzędu. Najpierw w pucharze z Southampton, a później w lidze z Manchesterem United. Szybko wrócili jednak na dobre tory i zwyciężyli w trzech kolejnych spotkaniach. Dobra passa została przerwana w meczu z Tottenhamem. Obywatele przegrali go 0:1. Następnie wyszli zwycięsko z dwóch kolejnych spotkań, by zremisować ostatnie dwa. W ubiegły weekend zremisowali w lidze z Nottingham 1:1, a w środowy wieczór z RB Lipsk w meczu Ligi Mistrzów.
Podobnie do formy drużyny wygląda forma Erlinga Haalanda. Napastnik Obywateli po mundialu w Katarze zachwyca coraz rzadziej. W ostatnich pięciu meczach strzelił zaledwie jednego gola. Wiele do życzenia pozostawia nie tylko ilość zdobytych przez niego bramek, ale także aktywność na boisku. W środowym meczu z Lipskiem Norweg miał zaledwie 22 kontakty z piłką i tylko raz strzelił na bramkę rywali. Do tego ośmiokrotnie stracił futbolówkę. Angielska prasa nie pozostawia na nim suchej nitki. Dziennikarze Manchester Evening News wystawili mu najniższą ocenę spośród wszystkich zawodników City. Haaland dostał 5 w skali 1-10.
"Po tym gdy Guardiola musiał bronić Haalanda i City za zbyt przewidywalną grę, gdy Norweg jest na boisku, nie brakowało wielu ruchów po piłkę. Nie został jednak dobrze obsłużony, mimo że inni dostawali więcej szans. W drugiej połowie nie potrafił ukryć swojej frustracji. Nie miał żadnego wpływu na mecz. Spotkanie było całkowicie poza jego kontrolą, a koledzy cały czas go ignorowali" – czytamy na stronie Manchester Evening News.
Jeszcze bardziej surowi byli dla niego dziennikarze portalu Goal.com. Ci ocenili jego grę na 3. Również w skali 1-10. "Boleśnie nieefektywny wieczór w wykonaniu Norwega. Tak naprawdę nie wszedł do gry. Do tego zmarnował swoją jedyną okazję w 68. minucie, strzelając z lewej nogi" – napisano. "Wygląda to, jakby reszta drużyny wyganiała Haalanda. Jest rażąco ignorowany. Jeden z najbardziej frustrujących meczów do oglądania" – stwierdziła na Twitterze jedna z dziennikarek.