| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Młodzieżowiec Jagiellonii Białystok ma marzenie wyjechać na zachód. Rozmowa z Kubą Lewickim

Jakub Lewicki (fot. PAP)
Jakub Lewicki (fot. PAP)
Robert Bońkowski

Trafił do Jagiellonii, jako skrzydłowy. Dziś ma miejsce w pierwszej drużynie żółto-czerwonych jako obrońca. Młodzieżowiec Jakub Lewicki w rozmowie z TVPSPORT.PL opowiada o swoich planach na przyszłość, całkowitym poświęceniu piłce nożnej, stresie przed debiutem w ekstraklasie i relacjach koleżeńskich z dziewczynami.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Raków ma problem. Napastnik wypada na dłużej

Czytaj też

Strzela Fabian Piasecki (fot. PAP)

Raków ma problem. Napastnik wypada na dłużej

Robert Bońkowski, TVPSPORT.PL: – Sportowe tradycje odziedziczyłeś po ojcu?
Jakub Lewicki, Jagiellonia Białystok: – Tata też grał w piłkę i podobnie jak ja w Jagiellonii, tylko że wówczas Jaga grała na poziomie czwartej ligi. Awansował z Jagiellonią do trzeciej i drugiej ligi. Rozegrał też mecze w pierwszej lidze w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. To on mnie przekonał do piłki. Zresztą od trzeciego roku życia ja i piłka przyciągaliśmy się jak magnes.

– Podobno bywałeś leniwy na treningach, ale ostatecznie szybko ojca sportowo przerosłeś…
– Czasami sam tata ze mnie w ten sposób żartuje, ale nie biorę takich rzeczy do głowy, choć faktem jest, że gram na wyższym poziomie rozgrywek. Skupiam się na codziennej pracy w klubie. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że wszystko podporządkowuję pod to, by być dobrym piłkarzem.

– Wszystko?
– Tak, całe moje życie, moją codzienność. Począwszy od szkoły, przez relacje koleżeńskie, aż po takie szczegóły, jak dieta. Nie jadam na śniadanie płatków z mlekiem. Wolę zjeść coś z większą ilością białka, bo to jest mój akumulator na resztę dnia. Od kilku lat uczęszczam na dodatkowy angielski, mam też lekcje indywidualne. Chcę uczyć się języków.

– Przydatne za granicą, czyli przygotowujesz się pod transfer!
– Nic z tych rzeczy. Do tego jeszcze daleka droga. Języki potrzebne są w życiu codziennym, w porozumiewaniu się z kolegami w szatni.

– Podobnie, jak wielu piłkarzy, zaczynałeś na innej pozycji?
– Zaczynałem, jako prawoskrzydłowy w U-15. Rok później zacząłem odczuwać pewne braki… Ojciec widział mnie zawsze na lewej obronie, mówił, że zdecydowaną większość swojego potencjału wykorzystam na tej pozycji. Po rozmowach z trenerem Hermesem doszliśmy do wniosku, że optymalna będzie dla mnie lewa obrona.

– Do Jagiellonii trafiłeś z MOSP-u Białystok.
– Mam stamtąd wiele dobrych wspomnień. Jeździliśmy na wiele turniejów. Braliśmy udział w zawodach między innymi na Litwie. Tam miałem pierwsze mecze z wielkimi zespołami. Rywalizowaliśmy z młodzieżowcami Arsenalu, czy Juventusu i Milanu. Już w wieku młodzieżowym było czuć różnicę, że graliśmy z silniejszym rywalem.

– Mogłeś być dziś w zupełnie innym miejscu, bo zainteresowana tobą była Legia Warszawa…
– To było podczas zawodów wojewódzkich. Reprezentacja Podlasia pojechała na ogólnopolskie zawody. Dobrze grałem i po turnieju dowiedzieliśmy się z tatą, że trzy kluby chciałyby mnie w swoich szeregach. To była Legia, Pogoń i Jagiellonia. Z przyczyn oczywistych wybraliśmy Jagiellonię, bo Białystok, to miasto, w którym się urodziłem, mam tu znajomych i rodzinę. Nie wiem, czy byłbym w stanie poradzić sobie sam w innym mieście, mieszkając w bursie, z dala od bliskich. Byłoby trudno. Nie żałuję, że postawiłem na Jagiellonię, bo dziś z dumą reprezentuję żółto-czerwonych.

– Słyszę często na twój temat, że Jagiellonia nareszcie dorobiła się młodego, lewego obrońcy, który dobrze rokuje na przyszłość. Przyjmujesz komplementy?
– Takie pochwały odbieram z dużym dystansem, choć miło jest usłyszeć coś pozytywnego o sobie. Ale bywam w szatni i przez tatę przestrzegany, że dziś może i jestem chwalony, za to jutro opinia kibiców może nie zostawić na mnie suchej nitki. Wiem, że dużo pracy mam do wykonania, aby być kompletnym zawodnikiem. Dlatego moją dewizą jest pokora i ciężka praca.

– Jakie są dziś pokusy dla młodych piłkarzy, które mogą niszczyć karierę?
– Chyba podobne, jak przed laty, czyli np. alkohol. Ja jestem świadomy i wszelkie używki odstawiłem na bok. W ogóle mam teraz czas osiemnastek moich rówieśników. Tych imprez jest naprawdę dużo. Jeśli pokrywają się z meczem, to z nich rezygnuję. Jeśli mogę skorzystać z zaproszenia, to wracam o konkretnej godzinie do domu, żeby następnego dnia być gotowym na trening. Regularnie śpię po osiem, dziewięć godzin. Zauważyłem różnicę w moich treningach, gdy mniej sypiałem. Bardzo tego pilnuję.

– A koleżanki?
– Oczywiście, że są w życiu każdego chłopaka. Ostatnimi czasy rozmawiałem nawet w tym temacie z trenerem. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że na wszystko trzeba w życiu znaleźć czas, a relacja z dziewczyną jest dodatkowym elementem w planie dnia, przecież trzeba te relacje podtrzymywać. Wiem, że byłbym w stanie pogodzić sport, szkółkę, dodatkową naukę i spotkania z dziewczyną, ale dziś nie jest mi to potrzebne. Jestem na takim etapie mojej przygody, że muszę teraz poświęcić się i podporządkować w całości piłce oraz oczywiście nauce.

– Masz jeszcze brata, który udzielał się artystycznie. Jeśli nie wypali kariera piłkarska, to stworzycie muzyczny duet?
– Ha, ha! Nie ma takiej możliwości. Ja i mój brat, to dwa oddzielne światy. Ja jestem sportowcem, on artystą. Gra na akordeonie, ale na pewno nie stworzymy duetu! Poza tym nie mam zdolności artystycznych.

– A ty jakie masz pasje poza piłką nożną?
– Lubię zagrać w siatkówkę, ale mam też takie dni, gdy marzę tylko o odpoczynku. Wtedy zazwyczaj włączam jakieś gry.

– W jednej z rozmów wspomniałeś, że dużą zasługą ojca jest to, że jesteś tu, gdzie jesteś…
– Bo to prawda. Tata jako pierwszy mną kierował, podpowiadał. Był moją pierwszą pochwałą i moją pierwszą krytyką. Jest do dziś moim mentorem. Sporo rozmawiamy o piłce. On mi wytłumaczył, jak bardzo ważny jest luz na boisku. Gdy zaczynałem grywać w piłkę, to bywałem spięty. Teraz nie mam z tym problemu.

– Poważne kontuzje szczęśliwie cię omijają.
– Poważne kontuzje tak, ale miałem już w swojej przygodzie z piłką moment, który pozwolił mi zrozumieć, że nie zawsze będzie pięknie. Miałem około 15 lat. Chodziło o przeciążenia w okresie wzrostu i dojrzewania, ale mam to za sobą.

– Jak dziś 18-letni piłkarz utrzymuje relacje ze starszymi z drużyny?
– Wspieramy się, ale jak to w szatni piłkarskiej bywa, młodzi mają dodatkowe zadania. Na pewno jest to przydatne dla starszych zawodników, a czy wychowawcze dla tych, którzy to robią? Może nieco też.

Raków ma problem. Napastnik wypada na dłużej

Czytaj też

Strzela Fabian Piasecki (fot. PAP)

Raków ma problem. Napastnik wypada na dłużej

Afera z VAR. Nawet Marciniak to za mało, by coś szybko poprawić

Czytaj też

(fot. Getty)

Afera z VAR. Nawet Marciniak to za mało, by coś szybko poprawić

– A o co dokładnie chodzi?
– Z opowieści wiem, że juniorzy musieli dawniej np. po meczach umyć starszym piłkarzom buty. Tych zwyczajów już nie ma, a przynajmniej mnie nie spotkały, ale są inne, na przykład przeniesienie lodówki z napojami z bazy na boisko treningowe i z powrotem. Tym często się zajmuję z rówieśnikami.

– Ostatnie lata, to transformacja Jagiellonii. Wielu młodych dostało szansę gry, to słuszny kierunek? A może to powód tego, że dziś Jagiellonia jest w tym miejscu, gdzie jest?
– Dla mnie to na pewno dobry kierunek, bo sam z tego skorzystałem. Trener Piotr Nowak zabrał mnie na pierwszy obóz przygotowawczy. Wtedy odbiłem się od ściany. Miałem duże braki, byłem niepewny swoich umiejętności. Teraz jest już znacznie lepiej. A czy Jagiellonia jest w tym miejscu przez zbyt dużą liczbę młodzieżowców? Nie uważam tak. Oczywiście, że młodzieżowiec ma większe ryzyko popełnienia błędu, natomiast każdy je popełnia. Później w szatni sobie te sytuacje po męsku wyjaśniamy.

– Twoje najlepsze wspomnienie z piłką?
– Bezapelacyjnie debiut w Jagiellonii na początku września ubiegłego roku. To był dwumecz. Najpierw zagrałem kilkadziesiąt minut przeciwko Odrze Opole w Pucharze Polski, a następnie zadebiutowałem w ekstraklasie z Zagłębiem Lubin.

– Pamiętasz tamten moment?
– Bardzo dokładnie. Trener Maciej Stolarczyk zapytał mnie, czy czuję się na siłach, by zagrać w meczu z Zagłębiem, bo jest na to duża szansa. Odpowiedziałem, że oczywiście. Ale chwilę przed meczem były fatalne. Krew z nosa polała mi się na rozgrzewce. Musiałem grać z wacikiem, bo nie mogliśmy tego zatamować. Bałem się, że zostanę okiwany, że popełnię błąd, przez który stracimy gola, to duża presja. Ale z każdą chwilą na boisku byłem spokojniejszy. Dziś wychodzę na mecze ekstraklasy pewny swego. Wiem, że mogę tej drużynie pomóc.

– Zrobiłeś to na przykład przeciwko Pogoni. Asystowałeś przy golu Jesusa Imaza.
– To było wypracowane. Cieszę się z tej asysty i mam nadzieję, że w kolejnych meczach dołożę kolejną cegiełkę w postaci kolejnej asysty. A może nawet bramki? Kto wie!

– To nad czym musisz jeszcze pracować?
– Jest wiele elementów do poprawy w obronie i w ataku, ale także do doskonalenia. Między innymi nad dośrodkowaniami w biegu. Asysta przy golu Jesusa Imaza, to był efekt moich ostatnich indywidualnych treningów. Dużo ćwiczyłem też dodatkowo z Mateuszem Kowalskim. Ja mu dośrodkowywałem, on kończył głową.

– Chciałbyś pójść jego drogą?
– Mówisz o transferze? W przyszłości z pewnością tak, ale teraz chcę zbierać doświadczenie w każdym meczu Ekstraklasy i dawać z siebie coraz więcej. Moim celem jest gra dla Jagiellonii, godne reprezentowanie "Jotki" i zdanie matury, którą mam za rok. Chciałbym maturę zdać w Polsce. A później? Czas pokaże.

– A jaki kierunek byłby wymarzonym?
– Mam popuścić wodze fantazji?

– Śmiało!
– Dla piłkarzy z moich pozycji dobrymi ligami do rozwoju jest włoska Serie A lub niemiecka Bundesliga. Chciałbym trafić do jakiegoś klubu z tych lig, to jest moje sportowe marzenie. Wiem, żeczeka mnie jeszcze ogrom pracy, ale wszystko przystosowuję pod to, by grać na jak najwyższym poziomie. A później? Jestem kibicem Realu Madryt, więc ścieżka jest oczywista! To już pół żartem… No i seniorska reprezentacja, ale pod tym względem na razie pnę się po drabinie młodzieżowych reprezentacji. Głęboko wierzę ,że na wszystko przyjdzie czas.

– Przyjdzie też czas na wyjazdowe zwycięstwo Jagiellonii Białystok w tym sezonie?
– Mogę zapewnić, że cała drużyna ma głód zwycięstwa wyjazdowego i wierzę, że już przy najbliższej okazji to nam się uda.

– Wcześniej mecz z liderem ligi Rakowem Częstochowa.
– Zważywszy na to, że Raków nie kreuje sobie w tym roku zbyt wielu okazji bramkowych, to liczę, że tym razem będzie podobnie, my z kolei z przodu będziemy w stanie zagrozić ich bramkarzowi i wierzę, że w piątkowy wieczór kibice Jagiellonii będą mieli powód do świętowania zwycięstwa. Mogę mówić za siebie, jeśli będzie mi dane zagrać, to zrobię wszystko, byśmy wygrali.

Afera z VAR. Nawet Marciniak to za mało, by coś szybko poprawić

Czytaj też

(fot. Getty)

Afera z VAR. Nawet Marciniak to za mało, by coś szybko poprawić

John van den Brom: moi piłkarze schodzili z boiska prawie martwi
John van den Brom (fot. TVP Sport)
John van den Brom: moi piłkarze schodzili z boiska prawie martwi

Zobacz też
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)

Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele
Afonso Sousa (z lewej) jest jednym z najwyżej wycenianych piłkarzy Ekstraklasy (fot. Getty)

Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)

Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"
Michal Gasparik został nowym szkoleniowcem Górnika Zabrze (fot: Getty)
tylko u nas

Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!
Terminarz PKO BP Ekstraklasa 2025/26. Kiedy mecze? [KALENDARZ]

Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach
Piłkarze Górnika Zabrze będą mieli nowego trenera (fot. Getty Images)

Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)

Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]
(fot.

Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie
Nikodem Niski (pierwszy z lewej – fot. Getty Images)

Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie
Maik Nawrocki może wrócić do PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty)

Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
Grali w europejskich pucharach, są jedną nogą w "okręgówce"
nowe
Grali w europejskich pucharach, są jedną nogą w "okręgówce"
| Piłka nożna / Inne ligi 
W 1991 roku na stadionie Bałtyku
Kto na trzecim miejscu w Lidze Narodów? Mecz Niemcy – Francja w TVP
Niemcy – Francja, mecz o 3. miejsce Ligi Narodów. Transmisja online meczu na żywo w TVP Sport (8.6.2025)
transmisja
Kto na trzecim miejscu w Lidze Narodów? Mecz Niemcy – Francja w TVP
| Piłka nożna 
Znamy uczestników baraży o Betclic 2 Ligę. Są debiutanci
Legia II Warszawa pozostaje w grze o awans do Betclic 2 Ligi (fot. 400mm.pl)
Znamy uczestników baraży o Betclic 2 Ligę. Są debiutanci
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
Liga Narodów siatkarek 2025 – kiedy mecze reprezentacji Polski kobiet? [TERMINARZ]
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
| Siatkówka / Reprezentacja 
Polski trener obrał wyjątkową ścieżkę. 23 lata i... debiut w pucharach!
Piotr Ostrowski (pierwszy z lewej) wraz z bramkarzami Nomme Kalju FC po wywalczeniu Pucharu Estonii (fot. Nomme Kalju)
tylko u nas
Polski trener obrał wyjątkową ścieżkę. 23 lata i... debiut w pucharach!
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
Udany pierwszy turniej Polek. Sprawdź tabelę Ligi Narodów siatkarek
Tabela Ligi Narodów siatkarek 2025 – na którym miejscu reprezentacja Polski? (fot. Getty)
Udany pierwszy turniej Polek. Sprawdź tabelę Ligi Narodów siatkarek
| Siatkówka / Reprezentacja 
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry