| Piłka nożna / Puchar Polski

To on zostanie asystentem Fernando Santosa? Trener drugoligowca potwierdza rozmowy z PZPN-em

Prowadzeni przez Marka Saganowskiego piłkarze Pogoni Siedlce we wtorek zagrają z Górnikiem Łęczna w ćwierćfinale PP (fot. 400mm.pl/Jarosław Olszewski)
Prowadzeni przez Marka Saganowskiego piłkarze Pogoni Siedlce we wtorek zagrają z Górnikiem Łęczna w ćwierćfinale PP (fot. 400mm.pl/Jarosław Olszewski)

Pogoń Siedlce jest jednym z trzech drugoligowców, którzy zagrają w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Od kiedy drużynę przejął Marek Saganowski, ta zaliczyła serię pięciu meczów bez porażki i w żadnym nie straciła gola. Trener jest jednym z kandydatów do pracy w roli asystenta Fernando Santosa w reprezentacji. – PZPN skontaktował się ze mną w tej sprawie – wyznał szkoleniowiec, z którym porozmawialiśmy przed spotkaniem z Górnikiem Łęczna.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Puchar Polski: sprawdź wyniki 1/4 finału. Kiedy losowanie?

Czytaj też

Fortuna Puchar Polski: wyniki 1/4 finału. Kiedy losowanie?

Puchar Polski: sprawdź wyniki 1/4 finału. Kiedy losowanie?

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jak istotny jest dla pana ten turniej?
Marek Saganowski: – Priorytetem cały czas jest liga i spokojne utrzymanie się. Ćwierćfinał Pucharu Polski jest jednak historycznym wynikiem dla Pogoni i we wtorek nie będzie mowy o taryfie ulgowej. Wystawimy najmocniejszy skład. Wcześniej wyeliminowaliśmy trzy zespoły z pierwszej ligi, a teraz postaramy się to powtórzyć. Wiadomo, że te rozgrywki rządzą się swoimi prawami.

– Dlaczego pana zdaniem w tym turnieju drużyny z niższych lig tak często eliminują faworytów?
– To jeden mecz, do tego drużyny z niższych szczebli rozgrywkowych podchodzą do takich spotkań bardzo ambicjonalnie, z wielką motywacją. Czasami zdarza się chyba, że zespoły uchodzące za faworytów mają inne podejście, stąd wynikają ich problemy. Czasami trenerzy decydują się też na rotowanie składem, co nie pozostaje bez znaczenia. To już jednak ćwierćfinały, więc trudno spodziewać się, by ktoś kogoś zlekceważył. Każdy musiał pokonać mocnych przeciwników, by dotrzeć do takiego etapu.

– Widzi pan oczami wyobraźni finał Pucharu Polski z udziałem Pogoni?
– Jak najbardziej tak. Pamiętam edycję, w której jako piłkarz Legii zagrałem w finale z Lechem. Poznaniacy w półfinale mieli wielkie problemy z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Drugoligowcy wygrali pierwsze spotkanie, walczyli jak równy z równym. Odpadli dopiero po porażce w rewanżu. Dlatego tak, uważam, że stać nas na to, by dotrzeć do finału.

– Na razie bilans pana pracy w Pogoni jest niemal idealny: pięć meczów, cztery wygrane i jeden remis, w dodatku żadnej straconej bramki.
– Chyba nikt nie spodziewał się, że to wszystko potoczy się aż tak dobrze. Od początku widziałem jednak w tej drużynie duży potencjał. Po prostu czegoś brakowało. Dość szybko udało się zdiagnozować te kłopoty.

– Co było największym problemem?
– Defensywa. Kiedy przychodziłem do Siedlec, mieliśmy drugą najsłabszą obronę pod względem liczby straconych goli. Dzisiaj wygląda to zupełnie inaczej. Jesteśmy dobrze zorganizowani, bronimy wszyscy. Za defensywę odpowiedzialny jest każdy piłkarz na boisku, nie tylko obrońcy i bramkarz.

– Po zakończeniu rundy jesiennej mówił pan, że chce, by Pogoń dominowała. W pierwszym wiosennym spotkaniu pokonaliście Garbarnię 3:0 i odnieśliście najwyższe zwycięstwo w sezonie. Można więc chyba mówić, że zimowa praca przyniosła efekty.
– Ta wygrana cieszy, ale nie chwaliłbym dnia przed zachodem słońca. Pierwsze kolejki nie zawsze są miarodajne. To, że dobrze zaczniesz rundę nie oznacza, że będzie tak do końca. Podobnie w przypadku, jeśli przegrasz pierwsze spotkanie. Z osądami poczekałbym jeszcze kilka kolejek. Zimą pracowaliśmy nad odpowiednim wykończeniem szybkiego ataku, co dało nam sporo radości w pierwszym spotkaniu. Wdrożyliśmy też nowe rozwiązania taktyczne, które mają sprawić, że będziemy bardziej elastyczni.

Puchar Polski: sprawdź wyniki 1/4 finału. Kiedy losowanie?

Czytaj też

Fortuna Puchar Polski: wyniki 1/4 finału. Kiedy losowanie?

Puchar Polski: sprawdź wyniki 1/4 finału. Kiedy losowanie?

Tak tworzy się historia? Rezerwowi posłani do boju

Czytaj też

Lechia Zielona Góra – Legia Warszawa: Fortuna Puchar Polski. Kosta Runjaic i Andrzej Sawicki sprawią wielkie zaskoczenie? Miszta, Johansson, Charatin kontuzjowani

Tak tworzy się historia? Rezerwowi posłani do boju

– Obejmował pan zespół, który był w trudnej sytuacji. Miał pan wątpliwości przed podjęciem się tego wyzwania?
– Wiedziałem, jakie są realia. Nie przychodziłem do zespołu czołowego, bo w momencie, w którym pojawiłem się w Siedlcach, Pogoń była o krok od bycia "czerwoną latarnią" rozgrywek. Wspomniałem już jednak, że widziałem w tym zespole spory potencjał. Jest tutaj sporo doświadczonych zawodników i wiedziałem, że stać ich na zdecydowanie więcej. Nie ma przypadku w tym, że ostatnio nie tracimy bramek. Warto podkreślić silny charakter zespołu – w pewnym momencie był on "pod ścianą", a mimo to robił swoje i podniósł się.

– Celem jest utrzymanie, ale może okazać się, że uciekając od strefy spadkowej znajdziecie się w... barażach o pierwszą ligę.
– Tak już zdarzało się w przeszłości. Twardo stąpamy po ziemi i w pierwszej kolejności skupiamy się na zdobyciu jak największej liczby punktów i zapewnieniu utrzymania. Każdy mecz jest dla nas arcyważny i tak będzie cały czas. Jeżeli stanie się tak, że znajdziemy się w strefie barażowej, to spróbujemy wykorzystać tę okazję.

– W poprzednim sezonie był pan trenerem drugoligowego Motoru. Byliście blisko awansu, ale w finale barażów przegraliście z Ruchem Chorzów. Jak będzie wspominał pan czas spędzony w Lublinie? Ma pan żal o to, że przygoda nie potrwała dłużej?
– Bardzo dobrze. Wykonaną tam pracę oceniam pozytywnie, finał barażów przegraliśmy z drużyną, która dzisiaj jest jedną z najlepszych w pierwszej lidze. Co do rozstania, to nie ma we mnie żalu. Właściciel uważał, że finał barażów to za słaby wynik. Czy tak rzeczywiście było? Każdy może ocenić to sam i zobaczyć, w którym miejscu zostawiałem Motor, a gdzie znalazł się na początku nowego sezonu. Przez okres pracy w Lublinie stworzyłem zespół rywalizujący z mocnymi drużynami, które były ze sobą lepiej zgrane, bo nie przechodziły przez rewolucje. U nas było inaczej.

– Jaki klimat wokół piłki panuje w Siedlcach?
– Bardzo dobry, chociaż wiadomo, że w tej kwestii kluczowe będą zawsze wyniki. Na razie wygląda to korzystnie, przed nami ćwierćfinał Pucharu Polski. Patrzymy w przyszłość z optymizmem.

– Rozmawiał pan z władzami klubu o celach długofalowych? Możliwy jest scenariusz, w którym w tym roku wywalczycie utrzymanie, a w kolejnym sezonie zagracie na przykład o miejsce w barażach?
– Umowa obowiązuje do końca czerwca. To, co będzie dalej, zależy od wyniku uzyskanego w rundzie wiosennej. Na razie trudno więc myśleć o tym, co będzie w przyszłym sezonie.

– Ostatnio jest pan wymieniany w gronie kandydatów do objęcia posady asystenta selekcjonera reprezentacji Polski. Czy PZPN kontaktował się z panem w tej sprawie?
– Był kontakt, ale bardziej była to po prostu informacja, że może pojawić się... jeszcze jeden kontakt. Wiele zależy od tego, jak miałaby wyglądać moja praca, jaka byłaby rola. Nie chciałbym być kimś, kto będzie miał w sztabie niewiele do powiedzenia i tak naprawdę nie byłby przydatny reprezentacji.

– Rozumiem więc, że jeśli pojawi się oficjalna oferta, rozważy ją pan?
– Każdy rozsądny człowiek, który chce się rozwijać, nie zamyka się na oferty. Jak już zaznaczyłem, dużo zależy od tego, co zawierałaby taka propozycja: na ile mógłbym rozwinąć się przy tej współpracy, jakie byłyby szczegóły… W tej chwili nie zajmuje mi to jednak głowy. Skupiam się na tym, by wraz z zespołem zapisać się na kartach historii klubu i awansować do półfinału Pucharu Polski.

Tak tworzy się historia? Rezerwowi posłani do boju

Czytaj też

Lechia Zielona Góra – Legia Warszawa: Fortuna Puchar Polski. Kosta Runjaic i Andrzej Sawicki sprawią wielkie zaskoczenie? Miszta, Johansson, Charatin kontuzjowani

Tak tworzy się historia? Rezerwowi posłani do boju

Czekali na ten mecz 27 lat! Motor wyeliminował Wisłę z PP [KULISY]
Kibice Motoru Lublin (fot. TVP)
Czekali na ten mecz 27 lat! Motor wyeliminował Wisłę z PP [KULISY]

Zobacz też
Klub z malutkiej miejscowości zagra w Pucharze Polski!
GKS Wikielec zagra w Pucharze Polski 2025/26 (fot. Warmińsko-Mazurski ZPN)

Klub z malutkiej miejscowości zagra w Pucharze Polski!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
(fot. TVP)

Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Zespół z siódmego poziomu awansuje do Pucharu Polski!
Łukasz Piszczek może znów zagrać w Pucharze Polski (fot. 400mm/Getty)

Zespół z siódmego poziomu awansuje do Pucharu Polski!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Malutki klub wychował kilku reprezentantów. Teraz zagra w Pucharze Polski
Waldemar Sobota to jeden z najsłynniejszych wychowanków klubu Małapanew Ozimek (fot. Getty)

Malutki klub wychował kilku reprezentantów. Teraz zagra w Pucharze Polski

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Skandal w Pucharze Polski! Zdecydowana reakcja ministra
Kibice Pogoni Szczecin (fot. Getty Images)

Skandal w Pucharze Polski! Zdecydowana reakcja ministra

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Finał Pucharu Polski hitem TVP! Znakomita oglądalność
Paweł Wszołek i Kamil Grosicki (fot. PAP)
polecamy

Finał Pucharu Polski hitem TVP! Znakomita oglądalność

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Wzruszenie trenera Pogoni. Kolejne "ciosy" i wiele emocji
Niepocieszony Robert Kolendowicz, trener Pogoni Szczecin (fot. PAP).

Wzruszenie trenera Pogoni. Kolejne "ciosy" i wiele emocji

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Załamany właściciel Pogoni. Zadecydował o losach trenera
Trener Robert Kolendowicz i Kamil Grosicki (fot. Getty Images)
tylko u nas

Załamany właściciel Pogoni. Zadecydował o losach trenera

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Marciniak zamienił gola na karnego. Wyjaśniamy, czy słusznie
Szymon Marciniak dyktuje rzut karny. (zdjęcie: PAP/Leszek Szymański)
polecamy

Marciniak zamienił gola na karnego. Wyjaśniamy, czy słusznie

| Piłka nożna / Puchar Polski 
PZPN przyznał Złotego Buta za finał Pucharu Polski
W środku: Ryoya Morishita (fot. PAP/Leszek Szymański)

PZPN przyznał Złotego Buta za finał Pucharu Polski

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Polecane
Najnowsze
Co za rzut! Włodarczyk wygrała zawody!
nowe
Co za rzut! Włodarczyk wygrała zawody!
| Lekkoatletyka 
Anita Włodarczyk (fot. Getty Images)
Boniek wrócił na boisko. Ramię w ramię z... Krychowiakiem
Zbigniew Boniek (fot. Getty Images)
Boniek wrócił na boisko. Ramię w ramię z... Krychowiakiem
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Polscy koszykarze bliżej mistrzostw Europy. Pokonali Szwajcarów
Adrian Bogucki (fot. PAP)
Polscy koszykarze bliżej mistrzostw Europy. Pokonali Szwajcarów
| Koszykówka 
Polskie siatkarki kończą grę w Pekinie. O której mecz z Belgijkami?
Polska – Belgia na żywo w TVP. O której mecz Ligi Narodów siatkarek (07.06.2025)?
Polskie siatkarki kończą grę w Pekinie. O której mecz z Belgijkami?
| Siatkówka / Reprezentacja 
Koszykówka 3x3 – City Tour Kołobrzeg [ZAPIS]
Koszykówka 3x3 – City Tour Kołobrzeg. Transmisja online na żywo w TVP Sport (07.06.2025)
Koszykówka 3x3 – City Tour Kołobrzeg [ZAPIS]
| Koszykówka 
FIFA będzie testować na KMŚ. Sztuczna inteligencja ma pomóc przy spalonych
Szymon Marciniak (fot. Getty Images)
FIFA będzie testować na KMŚ. Sztuczna inteligencja ma pomóc przy spalonych
| Piłka nożna 
Polski tenisista triumfatorem French Open!
Alan Ważny (fot. Polski Związek Tenisowy)
Polski tenisista triumfatorem French Open!
| Tenis / Wielki Szlem 
Do góry