Warunki atmosferyczne utrudniają życie organizatorom mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Planicy. Środowe zmagania na dużej skoczni stoją pod znakiem zapytania.
Na środę w Planicy zaplanowano konkurs indywidualny kobiet. Udział wezmą w nim dwie Polki – Kinga Rajda i Nicole Konderla. Pierwsza seria rozpocznie się o godzinie 17:30. Wcześniej, bo o 13:00, na skoczni pojawią się panowie. Wtedy odbędzie się oficjalny trening na dużej skoczni.
Istnieje jednak ryzyko, że ten plan będzie musiał ulec modyfikacji. Na przeszkodzie stoi pogoda w Słowenii. – Na całą noc w Kranjskiej Gorze zapowiadane są intensywne opady śniegu. FIS dopuszcza podobno nawet, że jutro nic na skoczni się nie odbędzie – powiedział we wtorkowym "Sportowym Wieczorze" dziennikarz TVPSPORT.PL Michał Chmielewski.
Ostatecznie w nocy nie spadło zbyt dużo śniegu, choć, jak podkreśla nasz korespondent, drobne opady wciąż występują. Warunki mają się pogorszyć wieczorem, co może wpłynąć na przebieg konkursu kobiet.
Prognozy pogody wskazują, że w środę w Planicy śnieg powinien padać przez cały dzień. Łączna wysokość opadów może sięgać nawet 15 centymetrów. Ponadto utrudnieniem może być wiatr. Według prognoz, podmuchy mogą sięgać 15km/godz. (ok. 4 m/s).
Jeśli wszystko odbędzie się zgodnie z planem, zapraszamy do śledzenia relacji z treningów skoczków na TVPSPORT.PL.