| Skoki

Planica 2023. Sędziowie mogli wypaczyć los medali MŚ. Mocne zarzuty, FIS zamiotła pod dywan?

Drużyna polskich skoczków w Val di Fiemme (L), sędziowie w Planicy i Maren Lundby (fot. Getty)
Drużyna polskich skoczków w Val di Fiemme (L), sędziowie w Planicy i Maren Lundby (fot. Getty)

Statystyk Tomasz Golik w trakcie konkursu o mistrzostwo świata kobiet na dużej skoczni w Planicy zauważył nieścisłość w przelicznikach za wysokość belki startowej. Punkty dodawane za skrócony najazd w zawodach były inne niż w trakcie treningów. Internauci grzmią, że działacze FIS – do których dotarł opis problemu – po cichu podmienili protokół z wynikami treningu, uznając błąd za prawdę. Dla wygody. I pytają: jeśli nawet tu się mylą, to jak wierzyć w uczciwość?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
22-letnia Polka kończy karierę. Był czas, gdy nienawidziła skoków

Czytaj też

Kinga Rajda (fot. Getty)

22-letnia Polka kończy karierę. Był czas, gdy nienawidziła skoków

Korespondencja z Planicy

W 2013 roku Thomas Morgenstern miał obiecaną od Piotra Żyły "flaszkę" za to, że dopatrzył się błędu sędziów na mistrzostwach świata w Val di Fiemme. Okazało się, że po zmianie belki źle przeliczono punkty za korekcję długości najazdu, przez co – niesłusznie – pozbawiono by historycznego medalu Polskę. Austriak zgłosił protest, a ten został przyjęty. Wyniki zmieniono, co skończyło się ekstatyczną radością biało-czerwonych.

Teraz w Planicy być może doszło do podobnego skandalu. I ten – jak wynika z ustaleń polskich statystyków – najprawdopodobniej został zamieciony pod dywan.

Nieścisłość punktowa na MŚ w Planicy. FIS mogła wypaczyć los medali

Wszystko zauważono w trakcie środowego konkursu kobiet na dużej skoczni. Aktywny na Twitterze Tomasz Golik opublikował post, w którym wyraził zdumienie dla nieścisłości w przelicznikach za wysokość belki. Te, przypomnijmy, dla każdej skoczni określa się indywidualnie. Na K125 w Planicy każdy metr więcej albo mniej najazdu odbiera lub dodaje do noty za skok 7,45 punktu. Na Velikance różnica między 19. a 20. belką to według protokołu 68 centymetrów różnicy. Czyli 5,066 punktu, co zaokrągla się do 5,1 pkt.

I rzeczywiście, według obserwacji Golika, we wtorek na treningach pań zmiana platformy o jeden stopień z nr 20 jako poprzedniej dawała 5,1 punktu doliczanego do noty za każde przesunięcie jej w dół. Za obniżenie o dwie belki sędziowie dawali 10,2 pkt, a za trzy – 15,4 pkt. Tymczasem w zawodach te wartości wynosiły nieoczekiwanie 5,3 pkt, 10,4 i 15,6. Na dowód Golik załączył linki do protokołów w plikach PDF, które można było analizować na stronie FIS.

– Ta sama skocznia, ta sama kombinacja zmiany belek w ciągu dwóch dni… – skomentował statystyk. – To jawna kpina – dodał Andrzej Żurawski, autor cenionego serwisu Ski_Excel.

FIS miała szczęście, że nie nie wybuchł skandal. Najwyżej umyliby ręce

Informacja o nieścisłości trafiła do FIS za pośrednictwem reporterów serwisu skijumping.pl. Wkrótce potem okazało się, że te same linki do plików PDF na stronie federacji prawdopodobnie podmieniono na nowe dokumenty. Jest nawet data aktualizacji: środa 1 marca, 22:08. Internauci uważają, że przeliczniki z konkursu pozostawiono po staremu, natomiast skorygowano rezultaty treningów z wtorku. Na błędne. Drwią, że w ten sposób uniknięto kompromitacji, bo po czasie kolejność w treningach i tak nie ma żadnego znaczenia.

22-letnia Polka kończy karierę. Był czas, gdy nienawidziła skoków

Czytaj też

Kinga Rajda (fot. Getty)

22-letnia Polka kończy karierę. Był czas, gdy nienawidziła skoków

Miała trenować u nas. Złote dziecko polskiego trenera

Czytaj też

Alexandria Loutitt (fot. Getty Images)

Miała trenować u nas. Złote dziecko polskiego trenera

Gdyby postąpiono odwrotnie i okazało się, że wskutek pomyłki trzeba by np. zamienić kolejność na czołowych lokatach zawodów, wybuchłby środowiskowy skandal. Słowem: FIS miała szczęście, że akurat tego dnia nie było aż tak małych różnic w punktach po dwóch skokach. A dość powiedzieć, że na igrzyskach w Pragelato w 2006 roku Morgenstern zdobył złoto różnicą ledwie 0,1 pkt. Tylko że wówczas w skokach jeszcze nikt nie bawił się w tę uniwersytecką skomplikowaną algebrę. I liczyły się wyłącznie odległość i styl.

Zresztą, nawet gdyby to w środę doszło do korekt zamiast przykrywania kłopotu korektą wyników treningów, to jury MŚ z pewnością broniłoby się terminem 15 minut od zakończenia konkursu na składanie protestów. Skąd ta pewność? Otóż dokładnie tak samo stało się w 2017 roku w Bischofshofen – po błędnie dokonanym pomiarze odległości skoku Daniela Andre Tande, który finalnie nieuczciwie pozbawił podium Turnieju Czterech Skoczni naszego Macieja Kota. Zawiedli oficjele, ucierpiał skoczek. I nikt nie poniósł konsekwencji, bo winę za to zepchnięto na nieuważny sztab biało-czerwonych. Od sędziów żadne przepraszam wtedy nie padło, a przynajmniej nie publicznie.

Matematyka z politechniki, niekompetencja. Iga Świątek: skoki? Nie rozumiem

Ile takich sytuacji było już w historii skoków narciarskich, strach się domyślać. A raczej: ile było takich, które uszły płazem, choć mogły wpływać na los medali.

Skoro w tak prostej rzeczy są ewidentne błędy, to co myśleć o notach za styl i punktach za wiatr, które są nie do zweryfikowania – słusznie zauważył Golik. Dość powiedzieć, że w 2012 roku na LGP w Klingenthal jury pomyliły się przeliczniki za długość najazdu z tymi za wiatr. Używano ich odwrotnie. Obowiązywały wówczas przez cały weekend i w środowisku przeszło to bez echa. Bo niemal nikt tego nie zauważył, a tym bardziej nie zrobił medialnej awantury.

Jak jednak wierzyć w skomplikowaną matematykę, jeżeli FIS o mały włos wypaczyłaby rezultaty najważniejszej imprezy, którą organizuje?

Przyznam szczerze, nie oglądam za często skoków. Nie rozumiem ich – mówiła w trakcie Australian Open Iga Świątek [za: Eurosport]. Niestety, takich jak tenisistka jest mnóstwo. A być może rozumieliby, gdyby w 2010 roku FIS nie wprowadziła do czytelnej dotąd dyscypliny wzorów rodem z politechniki. Albo – zakładając, że rewolucja faktycznie usprawniła rozgrywanie konkursów – gdyby do obsługi systemu zatrudniano po prostu wystarczająco kompetentnych pracowników.

***

Na adres rzecznika prasowego ds. skoków w FIS Horsta Nilgena wysłaliśmy w środę e-mail z prośbą o odniesienie się do zaistniałego w Planicy problemu. Do chwili publikacji tekstu nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Miała trenować u nas. Złote dziecko polskiego trenera

Czytaj też

Alexandria Loutitt (fot. Getty Images)

Miała trenować u nas. Złote dziecko polskiego trenera

Rajda kończy karierę. "Wiem, że to dobra decyzja"
Kinga Rajda (fot. TVP)
Rajda kończy karierę. "Wiem, że to dobra decyzja"

Zobacz też
Potwierdzamy! Pierwsze takie zawody w Polsce od 9 lat
Dawid Kubacki (fot. PAP/Grzegorz Momot)
tylko u nas

Potwierdzamy! Pierwsze takie zawody w Polsce od 9 lat

| Skoki 
Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!
Piotr Żyła i Dawid Kubacki (fot. Getty).

Co z przyszłością Piotra Żyły? Padły ważne słowa!

| Skoki 
Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach
Piotr Żyła (fot. Getty Images)

Zmiana w kalendarzu Pucharu Świata w skokach

| Skoki 
Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu
Anze Semenić (fot. Getty)

Wielkie wzmocnienie Finów. Znany skoczek dołączył do sztabu

| Skoki 
Norwegowie wciąż liżą rany. Pachnie kolejnym skandalem
Marius Lindvik (fot. Getty)

Norwegowie wciąż liżą rany. Pachnie kolejnym skandalem

| Skoki 
Jest nowy kontroler sprzętu w PŚ w skokach! [NASZ NEWS]
Juergen Winkler będzie nowym kontrolerem sprzętu skoczków narciarskich w Pucharze Świata (fot. Getty, juergenwinkler.com)
tylko u nas

Jest nowy kontroler sprzętu w PŚ w skokach! [NASZ NEWS]

| Skoki 
Wraca ważna impreza skoczków! Nie było jej od dekady
Dawid Kubacki (fot.
tylko u nas

Wraca ważna impreza skoczków! Nie było jej od dekady

| Skoki 
Polacy wrócili na skocznię. W tle czekanie na decyzje z FIS
Dawid Kubacki (fot. Getty)

Polacy wrócili na skocznię. W tle czekanie na decyzje z FIS

| Skoki 
Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"
Kamil Stoch (fot. Getty)

Stoch odniósł się do słów o końcu kariery. "Kiedyś chciałem po cichu"

| Skoki 
Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]
Kamil Stoch z autorem tego tekstu w 2010 roku w Libercu. To ostatnia jesień przed wybuchem "Stochomanii" (fot. Getty, własne)
polecamy

Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
Na ten mecz długo czekaliśmy. Świątek powalczy o piąty finał w Paryżu!
nowe
Na ten mecz długo czekaliśmy. Świątek powalczy o piąty finał w Paryżu!
| Tenis / Wielki Szlem 
Iga Świątek i Aryna Sabalenka (fot. Getty).
Gorzka prawda. Młody Polak nie może rozwinąć skrzydeł
Michał Probierz i Mateusz Skoczylas (fot. Getty Images)
polecamy
Gorzka prawda. Młody Polak nie może rozwinąć skrzydeł
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Sportowy wieczór (04.06.2025)
Sportowy wieczór (04.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (04.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Djoković górą w hicie! Serb w półfinale Rolanda Garrosa
Novak Djoković (fot. Getty)
Djoković górą w hicie! Serb w półfinale Rolanda Garrosa
| Tenis / Wielki Szlem 
Ważny ruch na karuzeli trenerskiej w NBA. Gwiazda pomagała w wyborze
Jordan Ott (fot. Getty)
Ważny ruch na karuzeli trenerskiej w NBA. Gwiazda pomagała w wyborze
| Koszykówka / NBA 
Liga Narodów, 1/2 finału: Niemcy – Portugalia [SKRÓT]
Niemcy – Portugalia. Liga Narodów 2024/25, Monachium – 1/2 finału (fot. Getty)
Liga Narodów, 1/2 finału: Niemcy – Portugalia [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Liga Narodów, 1/2 finału: Niemcy – Portugalia [MECZ]
Niemcy – Portugalia. Liga Narodów 2024/25, Monachium – 1/2 finału (#1). Transmisja online na żywo w TVP Sport (04.06.2025)
Liga Narodów, 1/2 finału: Niemcy – Portugalia [MECZ]
| Piłka nożna 
Do góry