90 minut gry bez zatrzymywania zegara to już niedługo może być przeszłość. FIFA chce wprowadzenia ogromnych zmian w przepisach gry w piłkę nożną. Czas rywalizacji to tylko wierzchołek góry lodowej. Rewolucja ma dotknąć także m.in. kwestii spalonego i zachowania bramkarzy podczas rzutów karnych.
O problemach dzisiejszego futbolu, takich jak malejący czas gry, co walnie wpływa na atrakcyjność, mówi się nie od dziś. I choć zapowiadano zmiany, to te jeszcze niedawno były w sferze odłożonych w czasie nieokreślonym planów. Teraz to się zmienia. FIFA przygotowuje rewolucję w przepisach gry, a ta może zacząć wchodzić w życie już w 2024 roku.
Jak czytamy w hiszpańskiej "Marce" zmiany, za którymi optuje m.in. Gianni Infantino, mają zostać omówione na spotkaniu IFAB (organizacja zajmująca się tworzeniem oraz nowelizacją przepisów gry w piłkę nożną) w Londynie. A ono ma odbyć się już w najbliższy weekend.
Co konkretnie będzie tematem obrad? Jednym z kluczowych zagadnień jest czas gry. Już niedługo mecze mają przestać trwać 90 minut. Zostaną za to podzielone na dwie połówki (prawdopodobnie 2 razy po 30 minut) z zatrzymywanym czasem. To miałoby położyć kres notorycznym próbom zabierania czasu gry.
Zmiany dotyczyć mają także kwestii spalonego. Po nowelizacji przepisy będą korzystniejsze dla piłkarzy atakujących. Arsene Wenger, pełniący funkcję dyrektora technicznego FIFA, sugeruje zmianę według której napastnik mógłby, nie będąc na pozycji spalonej, znajdować się ostatnią częścią ciała w linii z ostatnim obrońcą. Zmieniona ma zostać także kwestia uczestniczenia w akcji. Jeśli zawodnik w oczywisty sposób w nią nie ingeruje, to nie zostanie uznany za będącego na spalonym.
Jak duży wpływ na zwycięstwo Argentyny w rzutach karnych w finale mistrzostw świata miał Emiliano Martinez? Wielu twierdzi, że jego rozpraszanie rywali i tzw. "trashtalking" zdecydowały o wygranej Albicelestes. Już niedługo tego typu zachowania będą niedozwolone. Bramkarz nie będzie mógł w żaden sposób rozpraszać wykonującego "jedenastkę". Zakazane będzie opóźnianie rzutu karnego, a nawet dotykanie jakiejkolwiek części bramki przed strzałem.
Zmiany w przepisach mogą wejść w życie już 30 czerwca 2024 roku.