Drugoligowy KKS Kalisz zapisał ciekawą historię w rozgrywkach piłkarskiego Pucharu Polski. Zespół dotarł do półfinalu eliminując po drodze m.in. trzy ekipy z ekstraklasy. – To, co osiągnęliśmy, to kosmiczny wynik – przyznał prezes klubu Robert Trzęsała.
Obecność drugoligowców czy nawet trzecioligowców w gronie półfinalistów Pucharu Polski nie jest czymś wyjątkowym. Rewelacją poprzednich rozgrywek była Olimpia Grudziądz, występująca wówczas na czwartym szczeblu rozgrywek. Odpadła dopiero w półfinale z Lechem Poznań. W sezonie 2014/15 piękną historię zapisali drugoligowi Błękitni Stargard Szczeciński, którzy byli o krok od wyeliminowania Lecha w półfinale; w rewanżu przegrali dopiero po dogrywce.
KKS Kalisz dał się poznać już rok temu, kiedy to wyeliminował w 1/16 finału Pogoń Szczecin. W tym sezonie za burtę rozgrywek wyrzucił Wigry Suwałki, Widzew Łódź, Olimpię Elbląg, Górnika Zabrze, a w środę Śląsk Wrocław, którego pokonał 3:0. Wynik, a także styl, w jakim to uczynili podopieczni Bartosza Tarachulskiego musi budzić uznanie. Inna sprawa, że zespół ze stolicy Dolnego Śląska totalnie się skompromitował.
Prezes wielkopolskiego drugoligowca nie ukrywał po meczu, że to, co się wydarzyło w środowy wieczór, przeszło jego najśmielsze oczekiwania.
– To, co osiągnęliśmy, to jest coś niesamowitego, kosmiczny wynik. Nigdy tak daleko nie dotarliśmy w Pucharze Polski. Ta drużyna jest spełnieniem marzeń wszystkich kibiców z Kalisza. Nie ma już to tak dużego znaczenia, z kim zagramy w półfinale, może chciałbym trafić na Legię Warszawa... Teraz patrząc, jakich rywali wyeliminowaliśmy, to nasz zespół może zrobić wszystko – powiedział Trzęsała.
Losowanie par półfinałowych odbędzie się w piątek. Bez względu na jego wynik, KKS przystąpi do kolejnego spotkania w roli gospodarza. A to oznacza, że 4 lub 5 kwietnia w Kaliszu znów będzie piłkarskie święto.
– W meczu ze Śląskiem na trybunach było 7100 widzów, sprzedaliśmy wszystkie bilety. Wiele osób przyszło na nasz stadion po raz pierwszy i miejmy nadzieję, że uda nam się ich zatrzymać. Z okolicznych klubów przyjechało ok. tysiąc osób. Liczę, że to też przełoży się na frekwencję na meczach ligowych. Co ważne, daliśmy radę nie tylko na boisku, ale także pod kątem organizacyjnym – podkreślił Trzęsała.
Gra w Pucharze Polski to dla piłkarzy szansa na promocję, dla większości z nich to również największy sukces w karierze. Dla samego klubu to ogromny prestiż i szansa na przyciągnięcie kolejnych sponsorów. Do tego Polski Związek Piłki Nożnej za awans do półfinału PP płaci uczestnikom po 380 tysięcy złotych. Dla wielkopolskiego drugoligowca to kilkanaście procent całego budżetu.
– To dla nas bardzo duża kwota, z tego też się cieszymy. Nie doliczyłem tej sumy do obecnego budżetu, zapisałem na razie tylko 190 tysięcy (tyle wynosiła premia za awans do 1/4 finału - przyp.red). Na pewno część tej kwoty trafi do zawodników. Poza tym, przy okazji takich spotkań zarabiamy na biletach, na dniu meczowym, klubowy sklep także ma większe obroty. Jedyny problemem jest to, że nie można eksponować swoich reklam na meczach Pucharu Polski, a sponsorzy do tego różnie podchodzą. Tym, którzy są mocno zaangażowani w klub, nie robi to różnicy. Oni się cieszą, że poza ligą drużyna także odnosi sukcesy – tłumaczył sternik klubu.
KKS trzeci sezon występuje w drugiej lidze. W pierwszym był bliski awansu na zaplecze ekstraklasy, ale przegrał finał barażu ze Skrą Częstochowa. Kolejny był już mniej udany (13. miejsce), a w obecnych rozgrywkach zespół jest wiceliderem. Pierwotne plany zakładały grę o "spokojne utrzymanie", ale po udanej rundzie jesiennej cele się mocno zmieniły.
– Chcielibyśmy powtórzyć ten sukces z Pucharu Polski, powtórzyć, czyli awansować do I ligi. Mamy infrastrukturę, kibiców, coraz większy budżet. Nie stawiamy sprawy na ostrzu noża, ale bardzo byśmy chcieli i w każdym meczu gramy na maksa. Natomiast nie ma takiej sytuacji, że jeśli nie awansujemy, to klub się "rozleci". Dwa lata temu byliśmy blisko awansu, ale też nie wiem, czy wówczas nie byłoby to za szybko, chyba nie byliśmy jeszcze na to przygotowani. Teraz jest inaczej – podsumował Trzęsała.
Następne
14:00
Ruch Chorzow/Legia Warszawa
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.