Przejdź do pełnej wersji artykułu

Zrobili to! Orlen Wisła Płock wygrała w Porto i zagra w play-offach Ligi Mistrzów!

/ Orlen Wisła Płock wygrała na wyjeździe w Porto i zapewniła sobie awans do fazy play-off Ligi Mistrzów (fot. PAP) Orlen Wisła Płock wygrała na wyjeździe w Porto i zapewniła sobie awans do fazy play-off Ligi Mistrzów (fot. PAP)

Udało się! Orlen Wisła Płock wygrała w czwartek na wyjeździe z FC Porto 28:27 i na samym finiszu rywalizacji w fazie grupowej zapewniła sobie awans do play-offów Ligi Mistrzów. Nafciarze zagrają w nich z francuskim HBC Nantes.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nieudany rewanż Kielc na Barcelonie. Zdecydował fatalny błąd gwiazdy

Historia Wisły mogłaby posłużyć za scenariusz filmu "Wielka ucieczka". To, czego wicemistrzowie Polski dokonali w czwartek, jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się zupełnie nierealne. Ale udało się!

Po niedawnych porażkach z GOG i PSG, los Nafciarzy spoczął w rękach graczy Porto i GOG. To właśnie od zwycięstw tych drużyn w bezpośrednich meczach z chorwackim PPD Zagrzeb zależało, czy w czwartkowy wieczór Wisła będzie miała jeszcze o co grać. Zagrzeb wyprzedzał ją bowiem o jeden punkt. Jeśli wygrałby którekolwiek ze wspomnianych spotkań, płocczanie straciliby szanse na awans do play-offów. Ale nie wygrał – w sobotę przegrał w Porto 26:28, a w środę poległ w Danii 29:33. To dlatego czwartkowy mecz Wisły z Porto decydował o miejscu w kolejnej rundzie rozgrywek.

Wicemistrzowie Polski rozpoczęli go kapitalnie, już po kilku minutach wychodząc na prowadzenie 8:4. Do końca pierwszej połowy trzymali rękę na pulsie. Problemy zaczęły się po przerwie, gdy coraz częściej grający 7 na 6 w ofensywie rywale zaczęli przejmować inicjatywę. Co gorsza, Wiślacy zatracili skuteczność, przez blisko 15 minut nie rzucając ani jednej bramki z ataku pozycyjnego. W efekcie w 48. minucie przegrywali już 19:22.

Gdy wydawało się, że na ostatniej prostej rywale pozbawią ich awansu, Wisła odwróciła losy gry. Dobrą zmianę między słupkami dał Nacho Biosca, a w ofensywie błysnęli skrzydłowi Lovro Mihić i Krzysztof Komarzewski. To właśnie oni rzucili w końcówce cztery niezwykle istotne gole, a Komarzewski 12 sekund przed syreną przypieczętował wygraną i awans do TOP 12 rozgrywek.

W nim Wisła zagra z francuskim HBC Nantes, które zajęło trzecie miejsce w grupie B. Pierwszy mecz rozegrany zostanie w Płocku 22 lub 23 marca. Rewanż odbędzie się tydzień później we Francji. Na zwycięzcę dwumeczu czeka w ćwierćfinale mistrz Niemiec SC Magdeburg.

W ćwierćfinale są też szczypiorniści Industrii Kielce. Mistrzowie Polski zajęli drugie miejsce w grupie B. Ich rywalem będzie któryś z węgierskich klubów – Telekom Veszprem lub Pick Szeged. Rywalizacja dopiero w maju.

Liga Mistrzów, grupa A, 14. kolejka:
FC Porto – Orlen Wisła Płock 27:28 (13:15)
Najwięcej goli: dla Porto – Antonio Areia i Jack Thurin – po 6, Daymaro Salina 4; dla Wisły – Tin Lucin 9, Lovro Mihić 5, Krzysztof Komarzewski 4

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także