{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Nieoczekiwane kłopoty Małeckiego w Anglii

Patryk Małecki przebywał w ostatnich dniach na testach w Middlesbrough. Polak spodobał się trenerowi, ale pojawiły się inne problemy. – Nie było mu łatwo, bo nie zna angielskiego – tłumaczy Tony Mowbray, trener klubu z zaplecza Premier League.
Już w Wiśle piłkarz miał kłopoty z porozumiewaniem się z kolegami. – Małecki nigdy nie nauczył się choćby podstaw języka angielskiego. Gdy próbował coś powiedzieć po angielsku lub hiszpańsku, zawsze mieliśmy ubaw po pachy. Patryk to zabawny gość – wspomina go Kew Jaliens.
Niestety nieznajomość języka dała znać o sobie po raz kolejny. Tym razem, gdy wyjechał na testy do Middlesbrough. – Nie było mu łatwo, bo nie zna języka – powiedział menedżer drużyny Tony Mowbray.
Trener dodał także, że dalej będzie przyglądał się Małeckiemu, ale na razie nie wolno wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
Więcej w "Fakcie"
Czytaj także: Wojciechowski: mam inną filozofię niż Zieliński