Tenisowe rozgrywki niższego szczebla bardzo często są dostarczycielem oryginalnych oraz rzadko spotykanych sytuacji. Tak też było w trakcie imprezy rangi ATP Challenger Tour w Pune, gdzie mecz gry podwójnej został przerwany na kilka minut po tym, jak serwujący tenisista trafił nie tylko w piłeczkę, ale również w… nietoperza. Niestety dla zwierzęcia skończyło się to tragicznie.
Turniej odbywający się Pune jest jedną z trzech imprez pod egidą ATP Challenger Tour, które odbywają się w tym tygodniu. Tajemnicą nie jest, że oczy tenisowej społeczności są skierowane przede wszystkim w stronę Acapulco, Dubaju, Austin czy Monterrey, gdzie tenisiści oraz tenisistki rywalizują w zawodach ATP i WTA.
Hinduskie zmagania zyskały jednak dużą popularność w mediach społecznościowych za sprawą czwartkowego ćwierćfinału gry podwójnej pomiędzy duetami Arjun Kadhe / Maximilian Neuchrist - Rithvik Choudary Bollipalli / Niki Kaliyanda Poonacha, a dokładniej przez to, co się w jego trakcie wydarzyło.
Do rzeczonej sytuacji doszło przy stanie 1:5 w pierwszym secie. Poonacha jak gdyby nigdy nic posłał serwis na drugą stronę siatki. Konsternacja nastąpiła w momencie, gdy tuż obok odbierającego Kadhe znalazł się martwy nietoperz. Wówczas okazało się, że młodszy z Hindusów przy wprowadzeniu piłeczki do gry trafił rakietą także przelatującego ssaka.
Kaliyanda Poonacha w trakcie serwisu trafił w piłeczkę i… nietoperza, który niestety w ten sposób skończył swój żywot.
— Michał Pochopień (@pochopientennis) March 2, 2023
Najbardziej absurdalna sytuacja na tenisowym korcie? pic.twitter.com/grgx1F5Iu5