Norweg Aleksander Aamodt Kilde po raz szósty w tym sezonie wygrał zjazd alpejskiego Pucharu Świata. W amerykańskim Aspen o 0,61 s wyprzedził Kanadyjczyka Jamesa Crawforda i o 0,63 mistrza świata Szwajcara Marco Odermatta.
Kilde po raz drugi z rzędu zapewnił już sobie wygraną w końcowej klasyfikacji PŚ w zjeździe. By zachować to trofeum, musiał zostać sklasyfikowany w pierwszej piątce. Zadanie wypełnił perfekcyjnie, pokonując trasę przedostatniego w sezonie zjazdu bezbłędnie. W pełni wykorzystał swoją siłę i technikę.
– Wspaniale jest walczyć z najlepszymi i daje mi to dużo frajdy. Popycha mnie do jeszcze lepszych wyników w przyszłym sezonie. To, co napędza mnie do rywalizacji to nieustanne szukanie informacji, w których obszarach mogę się poprawić. To właśnie doprowadza mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj – powiedział Kilde.
Jako ostatni trasę pokonał Amerykanin Steven Nyman, który w wieku 41 lat postanowił zakończyć zawodową karierę datowaną od 2002 roku. Na plastronie miał numer 214 oznaczający liczbę jego występów w Pucharze Świata. Amerykanin trzykrotnie triumfował w zjeździe PŚ. Wszystkie zwycięstwa wywalczył w południowotyrolskiej Val Gardenie na trasie Saslong.
Wyniki:
1. Aleksander Aamodt Kilde (Norwegia) 1.31,60
2. James Crawford (Kanada) +0,61
3. Marco Odermatt (Szwajcaria) +0,63
4. Vincent Kriechmayr (Austria) +0,70
5. Johan Clarey (Francja) +0,82
6. Niels Hintermann (Szwajcaria) +0,85