Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Planicy dobiegają końca. Polska od wielu dekad nie była gospodarzem tego typu imprezy. Dlaczego? – Zakopane występowało wielokrotnie o możliwość goszczenia tej imprezy i to, że nic to nie dało, chyba później trochę nas zniesmaczyło. Nie jest fajnie wieczne przegrywać – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – 1929, 1939 i 1962 – to wtedy trzykrotnie Zakopane gościło mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Od ostatniego razu minęło już 61 lat. To chyba dużo jak na kraj z tak wielkimi tradycjami w sportach zimowych, prawda?
Adam Małysz: – Tak, ale nie zmienia to faktu, że staraliśmy się dosyć długo o organizację mistrzostw, pewnie już od 2002–2003 roku. Zakopane występowało wielokrotnie o możliwość goszczenia tej imprezy i to, że nic to nie dało, chyba później trochę nas zniesmaczyło. Nie jest fajnie wieczne przegrywać. Starania jednak nie ustają. Zarówno Beskidy, jak i Zakopane wyrażają chęć organizacji.
– Dlaczego od czasu pana największych wygranych Polska przegrywała? O naszym kraju mówiło się sporo, ale konkurencja skandynawska jako kolebki zimowego sportu była zbyt duża?
– Myślę, że nie miało to nic wspólnego ze sportem. Bardziej chodziło o to, że byliśmy trochę za słabi, żeby lobbować wewnątrz FIS-u. Nie mieliśmy swojego przedstawiciela w radzie federacji, a wiadomo jak to wewnątrz działa – jeśli ty zagłosujesz na mnie, ja zagłosuję na ciebie. Trudno było się nam tam przebić, mimo tego, że mieliśmy bardzo duże wsparcie, jeśli chodzi o ówczesnego prezydenta FIS-u, czyli Gian Franco Kaspera.
– Przegrywaliśmy z konkurencją nawet w momencie, gdy do moich sukcesów dołączyły triumfy Justyny Kowalczyk. Mieliśmy i skoki, i biegi. Wydawało się więc, że finalnie mamy jeszcze więcej argumentów ku organizacji MŚ. Możliwe jednak, że nie dostawaliśmy imprezy również ze względu na fakt, że mieliśmy jedynie gwarancję na to, że wymagane obiekty powstaną dopiero wtedy, gdy mistrzostwa zostaną nam przyznane. Inne kraje już miały skocznie i trasy, więc mogło to być koronnym argumentem. Po tamtym okresie pozostało jednak dużo pytań, które zostały bez odpowiedzi.
– Jak jest teraz? Czy otworzyliśmy worek z działaczami, którzy mają większy wpływ w FIS?
– Dalej nie mamy tam swojego miejsca. Trudno jednak jest się tam dostać, co potwierdzi wiele osób z Polski, które próbowały tego dokonać. To niemalże dożywotnie miejsce. Nie zmienia to faktu, że w FIS-ie dużo się teraz dzieje. Myślę, że sport ma coraz większy problem, jeśli chodzi o organizację dużych imprez. Kandydatur nie ma tylu, ile było wcześniej. Pytanie czy w przyszłości zarówno w przypadku mistrzostw świata, jak i igrzysk olimpijskich, imprezy będą rozgrywane w wielu krajach.
– By wykorzystać istniejące obiekty, a nie budować nowe?
– Dokładnie. Zarówno stadiony, jak i skocznie po zawodach docelowych często podupadają, co potwierdzają przykłady Vancouver, Pjongczangu czy Soczi. Myślę, że FIS i MKOl powinny się mocno zastanowić jak zarządzać tymi imprezami, żeby to miało ręce i nogi.
– Zdobywał pan medale najważniejszych imprez w narciarstwie klasycznym, ale nie w domu, w Polsce. To robiło różnicę, czy nie miało znaczenia, bo upragniony krążek cieszy niezależnie od miejsca jego zdobycia?
– Miałem tę przyjemność, że prawie zawsze czułem się jak w domu, bo gdziekolwiek nie pojechałem towarzyszyło mi mnóstwo polskich kibiców. Nawet w Japonii tak było. Nie zmienia to faktu, że zawsze jest inaczej, jeśli się jest u siebie w kraju. Sportowiec jest dumny z tego, że jego państwo jest w stanie zorganizować coś tak wielkiego, a on sam wygrywa medal.
– Czy ocenia pan, że mamy wystarczająco dobre obiekty dla skoczków, kombinatorów i dla biegaczy, by zorganizować mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym?
– Jest sporo do poprawy. Obiekty jednak cały czas się zmieniają i są coraz lepsze, coraz bardziej zmodernizowane. Powstają też nowe. Jeśli chodzi jednak o same zawody rangi mistrzostw świata, muszą być dostosowane do wszystkich wymogów, łącznie z zapleczem. W Zakopanem bylibyśmy w stanie przeprowadzić skoki i kombinację norweską. Problem byłby z biegami.
– Długie dystanse to nasza bolączka.
– Nie tylko. Trasa, która jest obecnie w Zakopanem, jest troszkę za wąska. Jeśli chodzi natomiast o Beskidy, trasy na Kubalonce są obecnie kończone, sytuacja jest więc lepsza. Jest też skocznia w Szczyrku. Malinka wymaga natomiast modernizacji. Po rozmowach z panem ministrem mamy jednak zapewnienie, że obiekt zostanie poddany renowacji. Jak pani widzi, wszędzie trzeba coś dokończyć, poprawić, dorobić.
– A możliwości "tła organizacyjnego"? Czy przy tych obiektach jest miejsce na miasteczka kontenerowe, czyli rzeczy niezbędne poza głównymi obiektami?
– Według mnie da się wygospodarować przestrzeń zarówno w Beskidach, jak i w Zakopanem. Zapewne w wielu przypadkach trzeba byłoby się jednak dogadać z prywatnymi właścicielami terenów. Chciałbym, byśmy gospodarowali takimi obiektami, jakie są tutaj w Planicy. Prezentują się naprawdę przepięknie. My mamy kompleksy porozrzucane, ale myślę, że jeśli chodzi o samą organizację to raczej nie powinno być problemem.
– Czy przeszkodą w przetargach na organizację mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym jest wadium, które, z tego, co czytałam, jest wysokie i bezzwrotne? To 150 tysięcy franków szwajcarskich, prawda?
– Kiedy po raz pierwszy zgłasza się do organizacji tego typu imprezy, płaci się wadium większe, później ono zmniejsza się z każdą kolejną chęcią uczestnictwa. Nasz związek jednak w pewnym momencie zrezygnował ze startów w przetargach na organizację MŚ, ponieważ był zniechęcony tym, że nigdy nas nie wybierano, a mimo to wydawaliśmy spore kwoty. Minął już dla nas okres stopniowego zmniejszania wadium i teraz startując znów musielibyśmy od nowa płacić najwyższą kwotę.
– To odstrasza?
– To na pewno minus na samym początku, ale przecież nie jesteśmy w tym sami. Zawsze znajdują się sponsorzy, pomaga rząd, ministerstwo. Jeżeli ma się pewność, że zorganizuje się imprezę na bardzo wysokim poziomie i będzie się w stanie na niej zarobić, wadium nie jest dużą przeszkodą. Wszystko się zwróci.
– A czy był pan zdziwiony tym, że w 2021 roku nie zgłoszono finalnie kandydatury Zakopanego? Pamiętam, że wtedy zamieszanie wokół tematu było dość duże. Wystosowany był nawet list do PZN z zapytaniem o powodu braku ruchu.
– To nie jest takie proste, jak by się mogło wydawać. Jest bardzo dużo osób, które dużo mówią, a mało robią. Nie zdają sobie sprawy nie tylko z konsekwencji wyboru na gospodarza MŚ, ale również tego, jak potężną organizacją trzeba być, żeby temu wyzwaniu podołać.
– Na ten moment myślę, że dwa razy zastanowilibyśmy się nad tym, czy podejmować rękawicę i zorganizować imprezę. Oczywiście mamy już doświadczenie, jeśli chodzi o Puchar Świata, bo robiliśmy go w skokach i kobiet, i mężczyzn, ale nie byliśmy gospodarzem w Pucharze Świata w biegach czy w kombinacji norweskiej. To musiałoby być zorganizowane w jednym momencie, czyli nakład pracy i środków należałoby potroić, do tego zapewnić bazę hotelową, wolontariuszy i tak dalej. "Spięcie" tego byłoby potężnym przedsięwzięciem.
– Czy jednym z pana priorytetów na kadencję w roli prezesa Polskiego Związku Narciarskiego jest to, by wywalczyć organizację mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym dla Polski?
– Nie sądzę, by wywalczenie organizacji MŚ było punktem honorowym mojej kadencji. Według mnie istotniejsze jest to, żeby zapewnić jak najlepsze warunki zawodnikom, żeby się mogli rozwijać w każdym sporcie funkcjonującym pod Polskim Związkiem Narciarskim. Chcę usprawniać, modernizować i zachęcać młodzież, żeby dalej chciała uprawiać sport. To jest obrany przez mnie kierunek.
– Jeśli chodzi o samą organizację imprez, jest to dla mnie trochę drugorzędna kwestia, bo to zależy nie tylko od Polskiego Związku Narciarskiego, ale przede wszystkim od samorządów, które muszą chcieć pomóc i organizacyjnie, i inwestycyjnie.
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
1
543.5
2
539.5
3
535.4
4
507.2
5
471.2
6
453.5
7
445.8
8
412.2
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
13
178.5
14
163.0
15
153.6
131.6
129.8
129.6
129.0
126.5
121.4
121.1
8
117.9
117.7
10
117.6
11
112.2
12
111.6
13
110.6
110.5
15
109.9
108.7
108.3
18
106.7
19
106.2
20
106.0
21
104.1
22
103.9
23
101.7
24
101.0
25
100.5
99.8
27
98.7
28
98.4
95.0
93.3
1
328.8
2
277.4
3
274.4
4
273.3
5
270.1
6
262.8
7
260.2
8
259.3
9
254.0
10
248.6
11
244.8
12
241.0
13
232.0
14
230.6
15
230.0
16
228.6
17
228.0
18
220.5
19
214.3
20
210.8
21
207.5
22
204.1
23
200.2
24
195.0
25
193.5
26
190.6
27
188.5
175.8
29
174.0
30
170.3
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.