Przejdź do pełnej wersji artykułu

Liga Mistrzów. Niemieckie media oburzone po decyzji holenderskiego sędziego. Chelsea powtórzyła karnego i awansowała

Piłkarze Borussii Dortmund nie mogli pogodzić się z decyzją holenderskiego arbitra (fot. Getty). Piłkarze Borussii Dortmund nie mogli pogodzić się z decyzją holenderskiego arbitra (fot. Getty).

Chelsea pokonała na swoim stadionie Borussię Dortmund i awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Decydującą bramkę strzałem z rzutu karnego zdobył Kai Havertz. Piłkarze BVB nie mogli pogodzić się z decyzją Danny'ego Makkelie. Niemieckie media piszą o skandalu przy powtórzeniu "jedenastki".

Benfica rozniosła rywala! Pokaz siły Portugalczyków [WIDEO]

Czytaj też:

Kibice Liverpoolu byli największymi poszkodowanymi zaniedbań organizatorów finału LM (fot. Getty)

Liga Mistrzów. UEFA straci miliony. Kibice Liverpoolu dostaną zwrot środków za bilety na finał Ligi Mistrzów w Paryżu

Sytuacja miała miejsce w 53. minutę. Chwilę wcześniej Danny Makkelie podyktował rzut karny za nieprzepisowe zagranie piłki ręką przez Mariusa Wolfa. Za pierwszym razem Kai Havertz trafił w słupek. Jednak po wideoweryfikacji VAR okazało się, że piłkarze Borussii Dortmund zbyt szybko wbiegli w pole karne. Holenderski arbiter zarządził powtórkę "jedenastki". Gracze BVB długo nie mogli pogodzić się z decyzją...

Za drugim razem Havertz już się nie pomylił. Jak się później okazało, dzięki jego bramce londyńczycy awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Niemiecki ekspert, niegdyś były międzynarodowy arbiter przyznał rację Holendrowi. – Ręka była z dala od ciała. W dzisiejszej interpretacji przepisów jest to zagranie karane rzutem karnym. Powtórzenie było jak najbardziej prawidłowe – powiedział Thorsten Kinhoefer dla "Sport Bilda".

Zupełnie inne zdanie mają dziennikarze "Kickera". W niemieckim magazynie sportowym napisano: "Była to kontrowersyjna decyzja. Piłka trafiła Wolfa z bliskiej odległości, piłkarz nie powiększył obrysu ciała, a jego ręka była ułożona naturalnie" – tłumaczą Niemcy.

Zazwyczaj kontrowersyjny w swoich wypowiedziach Matthias Sammer poszedł krok dalej. – To prawdziwy skandal. Powtórzenie rzutu karnego w takiej sytuacji kompletnie nie ma sensu – powiedział jeden z najlepszych piłkarzy w historii BVB.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także