Przejdź do pełnej wersji artykułu

Trener uderzył prezesa. Co zrobi komisja dyscyplinarna?

/ Goncalo Feio (fot. 400mm.pl) Goncalo Feio (fot. 400mm.pl)

W czwartek Komisja Dyscyplinarna PZPN zajmie się sprawą Goncalo Feio. Trener Motoru Lublin uderzył prezesa klubu Pawła Tomczyka, ale wbrew spekulacjom zachował posadę szkoleniowca.

"FEIO PRACUJE 20 GODZIN DZIENNIE I JEST ZMĘCZONY" 

Czytaj też:

Lech Poznań powalczy o kolejne cele w Lidze Konferencji (fot. PAP)

Liga Konferencji. Bartosz Bosacki mierzy wysoko. "Dlaczego Lech ma nie celować w finał?"

Po meczu Motoru Lublin z GKS-em Jastrzębie doszło do nietypowych scen. W konferencji prasowej nie wzięła udziału rzecznik klubu Paulina Maciążek, a potem okazało się, że miała być obrażana przez trenera. Już po konferencji doszło do kolejnego wydarzenia. Feio zaatakował Tomczyka. Prezes klubu został uderzony przedmiotem rzuconym przez Portugalczyka i trafił do szpitala.

Opinia publiczna spodziewała się dymisji trenera, tymczasem sprawa potoczyła się inaczej. W poniedziałek główny udziałowiec klubu Zbigniew Jakubas wsparł Feio, a Tomczyk został zawieszony w obowiązkach na trzy miesiące. Jego obowiązki przejął członek rady nadzorczej klubu Robert Żyśko.

To jednak nie oznacza końca problemów Feio. W poniedziałek postępowanie w tej sprawie rozpocznie Komisja Dyscyplinarna PZPN. To będzie dopiero początek tego dochodzenia i nie ma co oczekiwać jutro żadnych decyzji.

Nieoficjalnie wiadomo, że prawnik klubu przysłała do PZPN pismo, w którym tłumaczy nieco trenera. To stawia Feio w nieco lepszym świetle. Pierwotnie spekulowano, że atak na prezesa może kosztować go nawet utratę licencji trenerskiej.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także