Bo Magnus Andersson reprezentował Djurgardens IF jako piłkarz, po czym piłkarską szatnię zamienił na gabinet dyrektora, gdzie łącznie spędził 21 lat. Za jego kadencji klub spłacił dziesięciomilionowy dług, awansował na najwyższy poziom ligowy w Szwecji i zdobył osiem trofeów, w tym cztery razy tytuł mistrzowski. W długiej rozmowie z TVP SPORT.PL Andersson tłumaczy genezę sukcesu, zdradza kulisy polityki transferowej z naciskiem na Sztokholm i Afrykę oraz komplementuje Lecha Poznań.