Liga Konferencji Europy. Lech Poznań gra o punkty w rankingu UEFA i o lepszą przyszłość

Lech kontra Djurgarden w TVP. Sprawdź szczegóły transmisji

Ile zarabiają w Szwecji? Mogą zazdrościć Lechowi Poznań

Czytaj też

Ile zarabiają w Szwecji? Mogą zazdrościć Lechowi Poznań

Chyba nikt w najśmielszych snach przed sezonem nie obstawiał, że Lech Poznań będzie grał dłużej w europejskich pucharach niż PSG. A jednak futbol potrafi pisać piękne historie. Kolejorz pomimo falstartu w lidze, pozbierał się i pokonuje kolejne przeszkody w Lidze Konferencji Europy. Jako pierwszy polski zespół od 32 lat wyeliminował swojego rywala w rozgrywkach na wiosnę. Teraz piłkarze mistrza kraju mają apetyt na więcej i chcą zameldować się w ćwierćfinale.

Na ten moment mistrz Polski wspólnie z pozostałymi zespołami, które odpadły latem z eliminacji, zgromadził już 6,250 pkt, najwięcej od sezonu 2011/12, gdy Wisła Kraków i Legia Warszawa wyszły z grup Ligi Europy. Dzięki zwycięstwu Lecha z Bodo/Glimt Polska awansowała w klubowym rankingu na 27. miejscu, kosztem Słowacji (tyle samo punktów – 19,250). Warto jednak zauważyć, że nasi sąsiedzi także mają swojego przedstawiciela w 1/8 finału LKE – Slovana Bratysława. Aby pozostać wyżej w zestawieniu nad Słowakami, lechici muszą zdobyć nie mniej punktów.

Polska ma realne szanse na awans na 26. lokatę i prześcignięcie Bułgarii. Mistrz tego kraju, Łudogorec Razgrad odpadł z Ligi Konferencji po rzutach karnych z Anderlechtem. Brak bułgarskiego przedstawiciela na obecnym etapie europejskich pucharów sprawia, że do wyprzedzenia w klubowym rankingu UEFA potrzeba co najmniej jednego zwycięstwa i remisu Kolejorza w dwumeczu z Djurgarden.

Jeśli Lech będzie szedł jak burza, istnieje realna szansa na wskoczenie nawet na 24. miejsce. 25. jest obecnie Rumunia (20,500 pkt, Cluj odpadło z rozgrywek LKE), a pozycję wyżej zajmują Węgrzy (20,625 pkt, Ferencvaros w 1/8 finału LE). Taki scenariusz oznacza lepsze rozstawienie i łatwiejszą drogę polskich klubów w europejskich pucharach w sezonie 2024/25. Sam Kolejorz walczy o to, aby uzyskać rozstawienie w IV rundzie eliminacji LKE. Oczywiście, na razie nie jest pewne, czy poznaniacy zagrają w tych rozgrywkach. Na razie zajmują czwarte miejsce w Ekstraklasie, które nie daje gwarancji rywalizacji w Europie.

Lech walczy nie tylko o punkty dla Polski, ale także o wielkie pieniądze. Kolejorz awansując do 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji w sezonie 2022/23 zapewnił sobie już prawie siedem milionów euro premii za udział w europejskich pucharach (6,74 mln euro). Pokonanie szwedzkiej przeszkody w postaci Djurgarden oznaczałoby co najmniej następny milion euro premii.

Ile zarabiają w Szwecji? Mogą zazdrościć Lechowi Poznań

Czytaj też

Ile zarabiają w Szwecji? Mogą zazdrościć Lechowi Poznań

Największy atut Lecha? "Mają kłopot z grą na takim boisku"

Czytaj też

Największy atut Lecha? "Mają kłopot z grą na takim boisku"

Lech Poznań – Djurgarden. Gdzie oglądać mecz?

Studio przed spotkaniem zacznie się o 20:00 w internecie oraz pół godziny później na naszej antenie. Transmisja meczu w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i Smart TV. To starcie skomentuje duet Jacek Laskowski oraz Robert Podoliński.

Zobacz też: osiągnięcie Lecha Poznań. Kolejorz pobił rekord Legii Warszawa

Liga Konferencji 2022/23, mecz Lech Poznań – Djurgardens IF w 1/8 finału [szczegóły transmisji na żywo]

Kiedy mecz: czwartek, 9 marca o godzinie 21:00
O której transmisja: studio od 20:00 w TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HBBTV, od 20:30 w TVP Sport
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Robert Podoliński
Prowadzący studio: Rafał Patyra
Goście/eksperci: Łukasz Gikiewicz, Kazimierz Węgrzyn i Rafał Ulatowski (analiza)
Reporterzy: Patryk Ganiek, Hubert Bugaj

Największy atut Lecha? "Mają kłopot z grą na takim boisku"

Czytaj też

Największy atut Lecha? "Mają kłopot z grą na takim boisku"