| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Trener Adam Majewski może niebawem pożegnać się ze Stalą Mielec. Jego drużyna nie wygrała jeszcze meczu w 2023 roku i osuwa się w dół ligowej tabeli. Szkoleniowiec szuka sposobu na zmotywowanie zawodników. Zdaniem "Weszło", zdecydował się na bardzo nietypowe rozwiązanie.
Drużyna z Mielca była rewelacją rundy jesiennej PKO Ekstraklasy. Stal kończyła rok 2022 jako siódma drużyna ligi, z niewielką stratą do podium. W tym roku jednak zespół z Podkarpacia punktuje najgorzej w lidze. Mielczanie jako jedyni w Ekstraklasie nie wygrali jeszcze meczu po przerwie zimowej, ponadto zdobyli zaledwie jedną bramkę.
Pozycja trenera Majewskiego jeszcze kilka tygodni była bardzo silna. Teraz jednak zdecydowanie słabnie. Zdaniem "Weszło" posada jednokrotnego reprezentanta Polski jest zagrożona. Złe wyniki oraz coraz gorsza atmosfera w szatni sprawiają, że 49-latek może stracić pracę już w najbliższych dniach.
"Weszło" opisuje sytuację, która ma być przykładem pogarszającej się relacji na linii trener-zawodnicy. Majewski przed jednym ze spotkań miał włączyć zawodnikom fragment nagrania z udziałem Parisa Platynova. Popularny streamer, znany ze swojego poczucia humoru, wygłosił niegdyś wulgarną, lecz żartobliwą przemowę motywacyjną. Tymczasem szkoleniowiec nie zaprezentował jej w ramach dowcipu, a na poważnie, co doprowadziło do zmieszania ze strony piłkarzy.
Stal zajmuje obecnie 10. miejsce i ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Do podium traci już natomiast 11 punktów. W następnej kolejce mielczanie zagrają u siebie ze Śląskiem Wrocław.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
Radomiak Radom