Miał być kluczowym zawodnikiem Realu Madryt na lata, a jest największym transferowym niewypałem w XXI wieku. Eden Hazard jest przyspawany do ławki rezerwowych Królewskich. W rozmowie z belgijskim RTBF Sport, narzeka na swoją sytuację w klubie. – Brakuje mi czucia się ważnym. Mam szacunek do Carlo Ancelottiego, ale ze sobą nie rozmawiamy – powiedział były reprezentant Belgii.
W 2019 roku Real Madryt wydał na Edena Hazarda 115 milionów euro, bijąc klubowy rekord transferowy. Belg okazał się jednak sporą pomyłką. Nie błyszczał tak jak w barwach Chelsea. Przez blisko cztery lata zagrał w zaledwie 73 meczach, w których strzelił siedem goli i zaliczył jedenaście asyst. Sporo spotkań opuścił z powodu kontuzji. Nie był też pupilem hiszpańskich mediów, które często wytykały mu problemy z nadwagą.
Hazard rozegrał tylko 98 minut w tym sezonie, będąc trzecim najmniej wykorzystywanym zawodnikiem Realu, tuż przed Alvaro Odriozolą i Mariano Diazem. Ostatni mecz ligowy rozegrał 11 września ubiegłego roku, przeciwko Mallorce (4:1), a ostatni raz powąchał murawę 3 stycznia, w meczu Pucharu Króla z czwartoligowym Cacareno. Belg, który od dłuższego czasu jest wypychany z Madrytu, chciałby kontynuować grę w klubie w przyszłym sezonie, ale w rozmowie z RTBF Sport stwierdził, że nie jest to od niego zależne.
– Brakuje mi gry, bycia na boisku, czucia się ważnym. Kiedy czujesz się ważny, masz pewność siebie, masz wsparcie kibiców i wtedy wszystko jest łatwiejsze. Chcę znowu mieć radość z gry na boisku. Sesje treningowe są dobre, ale tym, co utrzymuje nas przy życiu, są mecze. Mam nadzieję, że mogę coś wnieść i że trener nadal na mnie liczy – powiedział, a po chwili wspomniał o relacjach z trenerem Realu, Carlo Ancelottim.
– Jest między nami szacunek, ale nie rozmawiamy ze sobą. Nawet jeśli nie pozwala mi grać, będę miał do niego szacunek. Muszę respektować takiego gościa jak on, ze względu na to, co osiągnął w futbolu.
Kontrakt Hazarda wygasa z końcem sezonu 2023/2024. Możliwe jednak, że już rok wcześniej Belg zakończy przygodę z Realem. Jak informował Fabrizio Romano, w najbliższym czasie ma dojść do rozmów między klubem i zawodnikiem.