| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
To nie są piękne historie, choć przekładają się na boiskową rzeczywistość. Benjamin Verbić pojawił się w Warszawie i PKO Ekstraklasie wraz z partnerką i małym dzieckiem. Teraz piłkarz występuje w Grecji, ale jego syn znalazł się w ogniu walki o prawa rodzicielskie. Oskarżenia? Są bardzo poważne...
Benjamin Verbić jest obecnie piłkarzem Panathinaikosu. Słoweński skrzydłowy w tym sezonie rozegrał 25 meczów. Przez 1227 minut na boisku strzelił trzy gole i miał dwie asysty. Reprezentant swojego kraju przeniósł się do Grecji po półrocznym pobycie w Legii Warszawa. 29-latek nie zrobił wielkiej kariery przy Łazienkowskiej. W klubie pojawił się późno, w ramach wypożyczenia z Dynama Kijów.
Verbić ewakuował się z Ukrainy wraz z Tomaszem Kędziorą, reprezentantem Polski. Wszystko działo się po rosyjskim ataku w lutym 2022 roku. Słoweniec opuszczał Kijów z partnerką oraz małym dzieckiem. – Podróż była trudna. Na przednim siedzeniu siedziała moja dziewczyna, która jest z Ukrainy. Bardzo się o nich martwiłem. Trzymała nasze siedmiomiesięczne dziecko, bo cały samochód był zapchany. Ale udało się. W pełnym zdrowiu dotarliśmy najpierw do Lwowa, potem już do Polski. Po drodze mieliśmy także spotkanie z konsulem – opowiadał potem w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Słoweniec wspierał też ukraińską armię. Na front, ze wsparciem swojej ówczesnej partnerki, wysyłał drony oraz środku medyczne. Wkrótce Verbić zaczął mieć problemy w życiu osobistym. Przełomowy czas przypadł na pobyt w Warszawie. – Mieszkaliśmy w hotelu przez trzy miesiące. Przeszkadzał mu płacz syna. Nocami chodził spać do innego pokoju. Był o mnie zazdrosny. Miał do mnie pretensje, kiedy w hotelu spotykałam się i rozmawiałam z różnymi mężczyznami – opowiadała Albina Carenko. Ale to był dopiero początek opery mydlanej.
Piłkarz wypowiedział się też o sugestiach modelki dotyczących jego orientacji seksualnej. – To moja sprawa, ale mogę powiedzieć, że jestem heteroseksualny i nigdy nie miałem relacji seksualnej czy romantycznej z mężczyzną ani z osobami transpłciowymi. Albina spreparowała moje zdjęcie z była partnerką Lilly, której dodała członka w programie graficznym. Teraz twierdzi, że poszedłem do klubu z dwoma kolejnymi osobami transpłciowymi. Fakt jest taki, że w tym czasie odwiedziła mnie moja kuzynka Jerneja oraz jej koleżanka Katja ze Słowenii – dodał zawodnik Panathinaikosu.
– Nie opublikowałbym tych słów, gdyby nie było zagrożone zdrowie psychiczne mojego syna. Wiem, że wygląda to jak niskobudżetowa komedia. Złożyłem przeciwko Albinie pozew dotyczący pomówień i zniesławień. Teraz prowadzi swego rodzaju zemstę. Proszę pamiętać, że poza kilkoma jej oczywistymi cechami, pani Carenko regularnie kłamie – dodał piłkarz.
Carenko błyskawicznie odpowiedziała na oświadczenie Verbicia. Modelka zaczęła publikować zdjęcia wiadomości, które rzekomo przesyłali do niej ludzie. Te miały dotyczyć wizyt piłkarza w gejowskich klubach. Ukrainka ponownie zaczęła sugerować, że zawodnik uwielbiał bywać w klubach nocnych w trakcie sezonu. – Oskarżenia dotyczące zniesławień zostały odrzucone przez sąd, a opiekę nad dzieckiem przyznano mnie – stwierdziła i zwróciła się bezpośrednio do piłkarza. – Co powiesz na zdjęcia i filmy, na których leżysz w łóżku z facetem i zażywasz narkotyki. Możesz twierdzić, ze to fotomontaż, ale w poprzednim tygodniu zawiadomiłam policję. Niedługo częściej będziesz bywał w sądzie w związku z fałszywymi zeznaniami, kradzieżą i narkotykami. Mogę pokazać ci więcej na temat twojego życia – napisała Carenko na Instagramie.
– Obawiam się o twój stan psychiczny. Co przekazujesz mojemu synowi? Jesteś sportowcem czy imprezowiczem. Myślę, że dobrą decyzją dla ciebie będzie zakończenie kariery. Wtedy poświęcisz się w pełni temu, co najbardziej kochasz – narkotykom i imprezowaniu – dodała była partnerka Verbicia. Opera mydlana z udziałem piłkarza i jego byłej partnerki trwa...