19 mar 2023 | Boks

Jarrell Miller zastopował Lucasa Browne'a w szóstej rundzie

Mateusz Fudala

Notowany niegdyś w czołówkach światowych rankingów wagi ciężkiej Jarrell Miller (26-0-1, 22 KO) odniósł kolejne zwycięstwo przed czasem. Tym razem, "Big Baby" na gali w Dubaju pokonał przez techniczny nokaut w 6. rundzie doświadczonego Australijczyka Lucasa Browne'a (31-4, 27 KO). Dla Millera to trzecie zwycięstwo odkąd wrócił do boksu po zawieszeniu za stosowanie dopingu.

Jarrell Miller specjalnie dla TVP Sport: doping? to już się nigdy nie powtórzy

Cieślak chce zdobyć pas na urodziny. "To będzie idealny prezent"

Czytaj też

Cieślak chce zdobyć pas na urodziny. "To będzie idealny prezent"

Miller jest dobrze znany polskim kibicom, bo walczył z Mariuszem Wachem i Tomaszem Adamkiem (obie walki wygrał przed czasem). W 2019 roku miał walczyć o mistrzowskie pasy WBO, WBA, IBO i IBF wagi ciężkiej z Anthonym Joshuą, ale został przyłapany na dopingu (zarzucono mu stosowanie m.in. EPO, HGH (ludzki hormon wzrostu) i endurobol. Gdy w 2020 roku miał wrócić do ringu... znów w jego ciele wykryto nielegalne wspomaganie i pięściarz został zawieszony.

– Słuchaj, dla mnie ta cała sytuacja to jakieś fatalne nieporozumienie. Nigdy nikt na świecie nie był testowany pod kątem tych substancji, a to, co wykryli, było liczone w nanogramach. Te stężenia były na granicy błędu. Jedyne, co mogę zrobić, to bardziej doedukować się w tematach suplementacji i odżywek. Niestety, musiałem zapłacić wysoką cenę, by wyciągnąć takie wnioski (...) Oczywiście, że żałuję, ale wiesz... takie jest życie. Bardzo przeżywałem tę sytuację, pękało mi serce, byłem załamany... ale po jakimś czasie uświadamiasz sobie, ze nie możesz się zadręczać, bo to do niczego nie prowadzi. Zamierzam wrócić do ringu najszybciej, jak to tylko możliwe – mówił nam Miller w 2021 roku, gdy gościł na jednej z gal w Polsce.

Tak jak zapowiedział, tak zrobił – wrócił do ringu w 2022 roku i od tamtej pory odniósł dwa zwycięstwa, choć jego rywale nie byli zbyt wymagający. W czerwcu ub. roku pokonał Ariela Bracamonte (11-10, 6 KO) na punkty, a miesiąc później wygrał przez TKO w 4. rundzie z Derekiem Cardenasem (8-10, 7 KO). Brownę, choć ma już 43 lata na karku, miał być jego pierwszym poważnym sprawdzianem od momentu powrotu między liny.

Obaj wnieśli do ringu prawie 300 kg (Miller dzień przed walką ważył 151,1 kg, Browne – 125,7 kg). Pierwsza runda była nieco rozpoznawcza, ale w drugiej obaj nie szczędzili sobie mocnych ciosów. Miller szukał mocnych uderzeń z lewej ręki na wątrobę, z kolei Browne polował na potężne prawe sierpowe. W 4. rundzie wydawało się, że Amerykanin zaczął przełamywać rywala, ale przeszkodził mu gong. Co się jednak odwlecze... W 6. rundzie "Big Baby" rzucił na deski Australijczyka serią mocnych ciosów. Browne jeszcze się podniósł, ale Miller doskoczył do niego i wpakował kilka mocnych sierpów i sędzia Daniel Van de Wiele przerwał pojedynek.