Losy półfinałowej rywalizacji Polskiej Hokej Ligi między GKS-em Tychy i Unią Oświęcim wciąż pozostają niewyjaśnione. W szóstym meczu 1/2 finału tyszanie wygrali 5:4, choć w ostatniej tercji przegrywali 3:4.
Przebieg spotkania:
Pierwsza tercja: GKS objął prowadzenie w siódmej minucie za sprawą trafienia Mateusza Gościńskiego. Z kolei pięć minut później na 2:0 podwyższył Bartłomiej Jeziorski.
Druga tercja: Unia starała się wyrównać. Nawet Tommi Laakso zdobył bramkę kontaktową. Tyszanie jednak chwilę później wrócili do dwubramkowej przewagi. Na 3:1 podwyższył bowiem August Nilsson.
Trzecia tercja: Ekipa z Oświęcimia doprowadziła do wyrównania, wykorzystując grę w przewadze. Najpierw bramkę zdobył drugi najlepszy strzelec drużyny, Teddy Da Costa, a następnie na 3:3 wyrównał Filipp Pangiełow-Jułdaszew. Potem Unia objęła prowadzenie. Strzelał Krystian Dziubiński po asyście Pawło Padakina. Jeszcze przed końcem tercji zdołał jednak wyrównać Filip Komorski.
Dogrywka: Komorski ustalił wynik na 5:4. Tym samym GKS uratował mecz i wciąż ma szansę na awans do finału.
Co dalej?
GKS Tychy pokonał Unię i wciąż nie są wyjaśnione losy półfinału. Decydujące, siódme spotkanie drużyn zostanie rozegrane 22 marca. W finale zwycięzca zagra z wygranym siódmego meczu Cracovii z GKS-em Katowice, który zaplanowano na 21 marca.