Ten sędzia wspomina Czechy bardzo dobrze, przeżył tu wiele miłych i udanych chwil, ale szczęścia gospodarzom to on dotychczas raczej nie przynosił. W poprzednich eliminacjach mistrzostw Europy Grek Anasthasios Sidiropoulos sędziował trzy mecze i w każdym z nich wygrali goście. Na przykład Austria przegrała w Wiedniu z Polską 0:1.
CZYTAJ TEŻ: Apel do PZPN. Tu nawet Marciniak popełniłby błąd
Wtedy jedynego gola strzelił dla biało-czerwonych Krzysztof Piątek, ale Polacy mieli dużo szczęścia. Tomasz Kędziora sfaulował w polu karnym Floriana Grillitscha i Austriakom należał się rzut karny. Ogólnie Anasthasios Sidiropoulos sędziował dobrze, ale w tej jednej sytuacji się pomylił, a systemu VAR w tych rozgrywkach wówczas jeszcze nie było.
CZYTAJ TEŻ: Nie udawać Greka, powinien być karny dla Austrii
44-letni Grek sędziował 22 mecze Ligi Mistrzów, prowadził spotkania w trzech edycjach eliminacji mistrzostw świata, to są jego trzecie eliminacje mistrzostw Europy, ale najważniejsze turnieje go omijają. Choć do kategorii UEFA Elite wspinał się razem z Szymonem Marciniakiem, to jednak jest jednym z mniej utytułowanych arbitrów w tej grupie.
Wystarczy spojrzeć na zestaw meczów, które prowadził choćby w ostatnich eliminacjach mistrzostw świata, aby przekonać się, że dla FIFA nie był poważnym kandydatem do prowadzenia meczów w Katarze. Sędziował tylko starcia Finlandia – Bośnia-Hercegowina (2:2) i Malta – Słowenia (0:4).
Można tu dostrzec mały regres, bo w eliminacjach do wcześniejszego mundialu w 2018 roku prowadził trzy spotkania i był to zestaw meczów trochę bardziej prestiżowych: Czechy – Irlandia Północna (0:0), Słowacja – Litwa (4:0) i Holandia – Bułgaria (3:1). W swoich pierwszych meczach w eliminacjach MŚ sędziował pojedynki Wyspy Owcze – Szwecja (1:2) i Malta – Dania (1:2).
CZYTAJ TEŻ: Polacy ratują twarz UEFA. Ich interwencja z VAR pomogła sędziom
Zdecydowanie wyższe niż w FIFA są jego notowania w UEFA, choć i tu trend jest raczej schyłkowy. W poprzednich eliminacjach mistrzostw Europy prowadził trzy mecze. Za każdym razem wygrywali goście: Austria – Polska 0:1, Szkocja – Rosja 1:2 i Białoruś – Holandia 1:2. W eliminacjach do Euro 2016 sędziował aż pięć pojedynków: Hiszpania – Macedonia Północna (5:1), Portugalia – Armenia (1:0), Kazachstan – Islandia (0:3), Słowenia – Estonia (1:0), Belgia – Izrael (3:1).
Tyle że wtedy Anasthasios Sidiropoulos miał najlepszy okres w swojej karierze. W 2015 roku sędziował turniej finałowy mistrzostw Europy do lat 21 w Czechach. W fazie grupowej wypadł tam tak dobrze, że został wyznaczony do sędziowania półfinału Portugalia – Niemcy (5:0). To dlatego Grek bardzo dobrze wspomina Czechy. Finał Szwecja – Portugalia (4:3 po rzutach karnych) prowadził Szymon Marciniak, dla którego był to wstęp do turnieju Euro 2016 we Francji i dalszej kariery w rozgrywkach seniorskich.
Sidiropoulos ma na koncie jeden międzynarodowy finał. W 2013 roku prowadził spotkanie o mistrzostwo Europy do lat 17 Włochy – Rosja (4:5 po rzutach karnych). Ten turniej także odbył się niedaleko – w Żilinie na Słowacji. W 2017 roku Grek sędziował też dwa mecze mistrzostw świata juniorów do lat 17 w Indiach.
Liczba meczów, które prowadzi w kolejnych edycjach Ligi Mistrzów, również maleje. W bieżącym sezonie sędziował tylko jedno starcie: FC Porto – Club Brugge (0:4). Ciekawe pojedynki miał za to w Lidze Europy: Betis – AS Roma (1:1), Manchester United – Sheriff Tyraspol (3:0) i Juventus – SC Freiburg (1:0). Nie jest sędzią zbyt surowym – pokazuje średnio 3-4 kartki na mecz.