Fernando Santos postawi na rotację? Selekcjoner szykuje nowy system na mecz z Albanią

POLECAMY: Polacy zapomną o porażce z Czechami? Mecz z Albanią w TVP

W poniedziałek reprezentacja Polski będzie miała okazję do zrehabilitowania się po porażce z Czechami (1:3). Biało-czerwoni zmierzą się z Albanią i już teraz zanosi się na zmiany personalne Fernando Santosa. Selekcjoner sam zasugerował, że zdecyduje się na kilka roszad, choć pod znakiem zapytania jest to, kto straci miejsce w składzie. – Nie mogę jeszcze powiedzieć, że mam w głowie 90 procent zestawienia – stwierdził Portugalczyk w trakcie niedzielnej konferencji.

Pewniaków coraz mniej. Kto zagra z Albanią?

– Kiedy wybieram skład, jedną z kwestii jest nasze podejście do przeciwnika. Do tego dochodzi aspekt zmęczenia po poprzednim spotkaniu. Zależy mi na tym, by wybrać w pełni wypoczętych zawodników. Zmiany w naszym składzie? Tak, będą. Rozważamy jeszcze, na które opcje się zdecydować – zadeklarował selekcjoner biało-czerwonych.

Przed meczem w Pradze widzieliśmy w składzie Polaków siedmiu pewniaków. Taki był efekt naszych obserwacji i doniesień z treningów. Finalnie wiele się nie zmieniło. Teraz oczywistych kandydatów do składu jest mniej. Jednym z powodów jest kontuzja, której w spotkaniu z Czechami doznał Matty Cash.

Trening pod specjalnym nadzorem. Wystarczyła jedna porażka...

Czytaj też

Trening pod specjalnym nadzorem. Wystarczyła jedna porażka...

Defensor Aston Vilii doznał urazu mięśnia i opuścił już zgrupowanie. Można się spodziewać, że na prawej flance pojawi się wobec tego Robert Gumny, który zastąpił Casha już w trakcie meczu w Pradze. Zawodnik Augsburga zyska szansę na występ przez pech partnera z zespołu. W innym wypadku trudno byłoby mu znaleźć się w wyjściowym zestawieniu.

Jeśli chodzi o pewniaków, jednym z nich nazwać można Wojciecha Szczęsnego. Mimo straty trzech goli, "Szczena" nie mógł mieć do siebie pretensji pod względem indywidualnym. Inaczej jest w przypadku defensorów. Abstrahując od Gumnego, żaden z obrońców nie może czuć, że ma zagwarantowane miejsce w składzie.

Zmian można się też spodziewać w środku pola. Tam solidne zawody rozegrał jedynie Piotr Zieliński, który mocno się starał i próbował atakować. Gracz Napoli dawał się dostrzec w poczynaniach ofensywnych. Nic nie zmienia się też w kontekście Roberta Lewandowskiego. Kapitan biało-czerwonych miejsce w składzie ma zapewnione praktycznie od lat i nic nie wskazuje na to, by Santos nie skorzystał z niego w rywalizacji z Albanią.

Defensywa zostanie przebudowana?

– Trzy dni treningów pozwalają zdobyć pewne odpowiedzi. Mecz jest egzaminem i niektóre rzeczy trzeba będzie zmodyfikować. Jednocześnie nie wynika to z tego, że ktoś nie dał z siebie wszystkiego – stwierdził Santos dzień przed meczem z Albanią. Jakich decyzji można spodziewać się po Portugalczyku?

Realne będą zmiany w defensywie. Na lewej flance szału nie zrobił Michał Karbownik. Możliwe, że Santos skorzysta z opcji, którą sprawdzał na treningach przed meczem w Pradze – mowa o przesunięciu do defensywy Przemysława Frankowskiego, który ostatnie spotkanie rozpoczął na skrzydle. Piłkarz RC Lens może odpowiadać za defensywę, a wówczas wyżej może pojawić się ktoś z duetu Michał Skóraś – Jakub Kamiński. Ten pierwszy dał w Czechach niezłą zmianę. Jeśli selekcjoner docenia takie reakcje zawodników, to pomocnik Lecha będzie miał sporą szansę na znalezienie się w podstawowym składzie.

Do tego dochodzi kwestia środka defensywy, która w debiucie Santosa funkcjonowała po prostu źle. Jakub Kiwior oraz Jan Bednarek mają na sumieniu każdą ze straconych bramek. Pierwszy z nich sprawiał wrażenie, że ma duże kłopoty z rytmem meczowym i ustawianiem. Mimo tego można się jednak spodziewać, że Santos nie będzie chciał zmieniać wszystkiego i postawi na wymianę tylko jednego ze stoperów.

Trening pod specjalnym nadzorem. Wystarczyła jedna porażka...

Czytaj też

Trening pod specjalnym nadzorem. Wystarczyła jedna porażka...

Santos mógł tylko rozłożyć ręce. To była katastrofa!

Czytaj też

Santos mógł tylko rozłożyć ręce. To była katastrofa!

Faworytem do zastąpienia Kiwiora lub Bednarka będzie Paweł Dawidowicz. Obrońca Hellasu Werona był sprawdzany pod kątem wyjściowego składu jeszcze przed meczem w Pradze. Teraz może dostać pierwszą szansę po długiej przerwie – ostatnie spotkanie w biało-czerwonych barwach rozegrał blisko półtora roku temu. Dalej do wyjściowego zestawienia ma Bartosz Salamon, który pojawił się na zgrupowaniu w trybie awaryjnym, gdy okazało się, że kontuzja wykluczyła z gry Kamila Piątkowskiego.

Bielik i Linetty trafią na ławkę?

W pomocy pewny miejsca w składzie na mecz z Albanią może czuć się tylko Zieliński. Jednocześnie pod dużym znakiem zapytania jest gra jego dwóch partnerów z trójkąta w środku pola. Karol Linetty dostał kolejną szansę w drużynie narodowej i miał kłopot, by zaistnieć w Czechach. To od jego straty zaczęła się akcja, która przyniosła Czechom drugą bramkę. Krystian Bielik także nie zebrał pozytywnych recenzji za swój występ w Pradze.

Solidną zmianę dał za to Damian Szymański, który strzelił honorowego gola. W tygodniach poprzedzających zgrupowanie, Santos pofatygował się do Grecji specjalnie po to, by obejrzeć zawodnika AEK Ateny. Taki zaszczyt nie spotkał wielu graczy powołanych później przez Portugalczyka. Dobra postawa w Pradze może sprawić, że 27-latek dostanie szansę gry od 1. minuty przeciwko Albanii.

Santos mógł tylko rozłożyć ręce. To była katastrofa!

Czytaj też

Santos mógł tylko rozłożyć ręce. To była katastrofa!

Santos zdiagnozował największy problem kadry. "Nie możemy tego powtórzyć"

Czytaj też

Santos zdiagnozował największy problem kadry. "Nie możemy tego powtórzyć"

Pytaniem pozostaje to, za kogo mógłby zagrać Szymański. Paradoksem może okazać się sytuacja, w której na ławce zasiądą i Linetty, i Bielik. Wszystko dlatego, że Santos rozważa zmianę ustawienia. Możliwe, że biało-czerwoni zagrają w systemie 4-4-2. I choć Szymański zostawił po sobie dobre wrażenie, to selekcjoner ma też inną opcję – nieco bardziej ofensywną. W takim wypadku partnerem Zielińskiego mógłby zostać Sebastian Szymański lub Nicola Zalewski. Ten drugi był sprawdzany w środku pola na jednym z treningów.

Pod znakiem zapytania stoi też obsada skrzydeł. Wydaje się, że na lewej stronie zagra Skóraś lub Kamiński. Prawa strona to wybór pomiędzy ponownym postawieniem na Szymańskiego lub Zalewskiego. Wybór tego pierwszego został ostatnio skrytykowany przez Zbigniewa Bońka. Były prezes PZPN uważa, że to dobry piłkarz, ale skutecznie spisuje się w środku pola.

"Lewy" dostanie wsparcie?

Przed i w trakcie mistrzostw świata w Katarze wiele mówiło się o osamotnionym Lewandowskim. Sam gracz Barcelony sugerował, że dobrze czuje się, gdy ma wsparcie innego napastnika. Nieźle wyglądała wówczas jego współpraca z Karolem Świderskim, który pojawił się na boisku w Pradze od początku drugiej połowy. Wiele wskazuje na to, że "Świder" zagraa z Albanią od początku spotkania. Wszystko za sprawą wspomnianej zmiany systemu. Jeśli Santos ostatecznie zdecyduje się na ustawienie 4-4-2, to na boisku znajdzie się miejsce dla dodatkowego napastnika. I to miejsce zajmie właśnie napastnik z MLS.

W jakim składzie i ustawieniu zagrają ostatecznie biało-czerwoni? Odpowiedź już w poniedziałkowy wieczór. Początek spotkania eliminacji mistrzostw Europy zaplanowano na godzinę 20:45. Transmisja w TVP, a także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej, a także poprzez Smart TV.

Eliminacje Euro 2024. Polska – Albania [szczegóły transmisji na żywo]

Kiedy mecz: poniedziałek 27 marca, godzina 20:45
Gdzie i o której transmisja: od 19:10 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV oraz od 20:27 w TVP 1
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Mateusz Borek
Goście/eksperci: Janusz Michallik, Jakub Wawrzyniak, Robert Podoliński oraz Sebastian Mila (murawa)
Reporterzy: Jacek Kurowski, Patryk Ganiek oraz Kacper Tomczyk (murawa)

Santos zdiagnozował największy problem kadry. "Nie możemy tego powtórzyć"

Czytaj też

Santos zdiagnozował największy problem kadry. "Nie możemy tego powtórzyć"