Fernando Santos po raz pierwszy pojawi się na PGE Stadionie Narodowym w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalczyk oczekuje głośnego wsparcia kibiców, ale... może się zdziwić. Przy okazji ostatnich meczów kadry na trybunach było dość cicho.
Temat głośny na dobre zrobił się w minionym roku. W ramach walki z cichymi trybunami PZPN zdecydował się na system próbujący sterować dopingiem. Na telebimie wyświetlają się emoticony i treść przyśpiewki. Część trybun podchwytuje te sugestie, ale i tak nie robi to większego wrażenia. Zeszłoroczne mecze toczyły się w spokojnej atmosferze, a kibiców do głośniejszego dopingu była w stanie porwać tylko dobra postawa drużyny, a z tym bywało różnie.
Sterowanie dopingiem wywołało różne reakcje. Ostro zareagował były prezes PZPN Zbigniew Boniek. "Z tym telebimem to komuś się przewróciło w głowie" – napisał po jesiennym meczu z Holandią. Po tym samym spotkaniu rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski informował, że w związku ma dojść do narady na temat dopingu.
– Za kilka dni w PZPN odbędzie się spotkanie w tej kwestii. Na zasadzie: "co zrobić, żeby było inaczej" (..) Porównujemy to od meczów ligowych, gdzie są młyny za bramką, doping zorganizowany, ale na spotkania reprezentacji chodzi inny klient, jeżeli mogę użyć takiego określenia. Na trybunach pojawiają się rodziny z dziećmi, a ultrasi nie – mówił w październiku na kanale "Meczyki" na YouTube.
Do takiego spotkania jednak nie doszło. PZPN nie podjął w kwestii dopingu żadnych stanowczych decyzji. System kierowania dopingiem będzie nadal aktywny – w niedzielę na Stadionie Narodowym trwały ostatnie próby. Prezentowane grafiki zostały zmienione, ale idea będzie taka sama. Chodzi o to, by pobudzić kibiców i zjednoczyć ich na konkretnym elemencie dopingu.
Fernando Santos zapewne nie zna tych zawirowań. Selekcjoner był w ostatnim czasie na kilku meczach PKO Ekstraklasy i był zachwycony atmosferą. – To kibice zrobili na mnie największe wrażenie. Widziałem niesamowitą atmosferę na wszystkich meczach, które oglądałem z trybun. Kibice są niesamowici. Nieustanny doping, pełne stadiony. To fantastyczne. Nie zawsze obserwujemy to w innych ligach. To ważne – mówił przy okazji ogłaszania powołań na mecze z Czechami i Albanią.
Ale na kadrze doping jest na dużo niższym poziomie. – Obawiamy się, że trener mocno się rozczaruje, że nie jest jak w Ekstraklasie – usłyszeliśmy w związku.
Dlaczego poziom dopingu na meczach reprezentacji tak się załamał? Mecze kadry cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a to wpłynęło w ostatnich latach na wzrost cen biletów. Dziś wizyta na Stadionie Narodowym to zabawa droga, ale też prestiżowa. Dobrze się tu pokazać.
Mecze przestały być świętem dla ultrasów, a stały się okazją do rodzinnych pikników. To system naczyń połączonych. Gdy tracisz ultrasów, rezygnujesz ze współpracy z klubowymi grupami kibiców, masz mniej kłopotów, ale też musisz pogodzić się z tym, że na trybunach będzie ciszej.
Dziś Stadion Narodowy jest miejscem, które ożywia się, gdy drużyna gra dobrze. Te trybuny nie są wsparciem dla piłkarzy, gdy nie idzie. Gdy trzeba tchnąć wiarę w piłkarzy. Wtedy jest cicho, a do piłkarzy dobiegają pojedyncze okrzyki.
– Wsparcie kibiców jest dla nas bardzo ważne. Myślę, że ich obecność wspomoże nas w dobrej odpowiedzi na praskie niepowodzenie. Musimy na boisku dawać powody do tego, by kibice chcieli nas wspierać. Atmosfera na meczach w Polsce jest zawsze wspaniała, więc musimy pokazać nasz charakter, zdolność do poświęceń – mówi Fernando Santos przed poniedziałkowym meczem.
Jeśli jego drużyna nie zacznie tego spotkania dobrze, Portugalczyk może się mocno zdziwić…
Kiedy mecz: poniedziałek 27 marca, godzina 20:45
Gdzie i o której transmisja: od 18:50 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV oraz od 20:25 w TVP 1
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Mateusz Borek
Goście/eksperci: Janusz Michallik, Jakub Wawrzyniak, Robert Podoliński oraz Sebastian Mila (murawa)
Reporterzy: Jacek Kurowski, Patryk Ganiek oraz Kacper Tomczyk (murawa)
Następne
Komentarz:
Mateusz Borek, Robert Podoliński