Reprezentacja Polski po dwóch kolejkach eliminacji Euro 2024 ma w dorobku trzy punkty. Pierwsze spotkania biało-czerwonych za kadencji Fernando Santosa nie dały zbyt wielu powodów do optymizmu. – Mamy ludzi, którzy powinni być kreatywni, ale niestety nie rozdzielają piłek tak, jak tego oczekujemy. Chodzi także o kwestie wolicjonalne – podkreślił w rozmowie z TVPSPORT.PL Jacek Krzynówek, 96-krotny reprezentant kraju.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Co wiemy po marcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski?
Jacek Krzynówek: – Wiemy, że jest bardzo dużo do poprawy. Przed Fernando Santosem kawał pracy do wykonania. To samo można powiedzieć o naszych piłkarzach, a mam na myśli przede wszystkim to, że przez najbliższe miesiące muszą wywalczyć miejsce składach drużyn klubowych. Niestety, ale widać, że wielu z nich nie gra. Porównując ostatnie występy z grudniowym mundialem, to w grze reprezentacji nie zmieniło się zbyt wiele. Widać, że wciąż mamy poważny problem ze stylem gry.
– Santos pana rozczarował?
– Przed pierwszym spotkaniem podjął parę błędnych decyzji. Wiem, że jest tutaj krótko, ale ma przecież sztab, w którym są ludzie znający polskich piłkarzy. Przed Czechami zabrakło odpowiednich ruchów personalnych.
– Miał pan okazję współpracować z innym selekcjonerem-obcokrajowcem, Leo Beenhakkerem. Jego początki również nie były łatwe.
– Pierwsze mecze eliminacyjne były trudne, ale później daliśmy radę. Oby tak samo było teraz. Dobrze, że po tym, co wydarzyło się w Pradze, graliśmy z Albanią, a nie jakimś mocniejszym rywalem. Styl zszedł na dalszy plan, dobrą informacją jest także remis Czechów z Mołdawią.
– Na zgrupowaniu zabrakło kilku doświadczonych zawodników. Szczególnie odczuwalny okazał się brak Kamila Glika. Jan Bednarek i Jakub Kiwior nie są w stanie zostać przywódcami?
– Przede wszystkim muszą zacząć grać. Na papierze wszystko wygląda fajnie, bo są w mocnych klubach. To jednak nie ma wielkiego znaczenia, jeśli nie grają w wyjściowej jedenastce. Brak pewności siebie i wyczucia w pewnych sytuacjach był widoczny.
– Glika wyeliminowała kontuzja, ale Santos zrezygnował z powołania Grzegorza Krychowiaka czy Kamila Grosickiego. Ci piłkarze jeszcze wrócą do kadry?
– Można gdybać i zastanawiać się co by było, gdyby obaj byli na zgrupowaniu. Z drugiej strony, gdybyśmy wygrali oba mecze, to nikt by teraz się nad tym nie zastanawiał. To bardziej pytanie do trenera. Kwestia tego, jak on widzi to wszystko. Teoretycznie te eliminacje to dobry moment, by wprowadzać młodych. Na razie nie wygląda to najlepiej, ale trzeba zacząć to robić. Sądzę, że czas niektórych piłkarzy w reprezentacji minął. Wiem, że nie jest to dla nich łatwa sytuacja, bo w pewnym momencie ze mnie również zrezygnowano.
– Mamy bardzo duży problem w ataku. Stwarzamy niewiele sytuacji.
– To nie wygląda najlepiej już od dłuższego czasu. Dla mnie, do zaakceptowania byłaby porażka z Czechami nawet 1:4, ale w momencie, gdy stwarzamy kilka świetnych sytuacji, trafiamy w słupek, poprzeczkę, dobrze spisuje się ich bramkarz. Tak jednak nie jest, stwarzanie okazji przychodzi nam z wielkim trudem. Zaczynają się narzekania na Roberta Lewandowskiego, ale niestety znowu widać, że jeśli on sam czegoś sobie nie stworzy, to koledzy mu tego nie wykreują. Jedyną stuprocentową sytuację w starciu z Albanią wypracował sobie on sam. To on cierpi najbardziej na tym wszystkim. Musi mieć podania.
– Wygrywamy niewiele pojedynków jeden na jednego, brakuje prostopadłych podań. Dlaczego tak się dzieje?
– Być może mecz z Czechami siedział piłkarzom w głowie. Prawa jest taka, że w poniedziałek po prostu chcieliśmy wygrać, nieważne w jakim stylu. Z prawej strony było parę ciekawych akcji, wymiany podań na jeden-dwa kontakty. Nie chodzi tylko o skrzydła, bo boczni pomocnicy potrzebują także wejść obrońców. Wiadomo, jakie mieliśmy kłopoty personalne na tych pozycjach. Nie jesteśmy Brazylią. Brak tak dużej liczby zawodników musiał odbić się na grze.
– Mało kreatywny jest też środek pola.
– Właśnie, skrzydłowi także muszą dostać podanie, zazwyczaj ze środka. W trakcie meczu są to takie małe "wojenki", których nie umiemy wygrać w tamtej części boiska. Mamy ludzi, którzy powinni być kreatywni, ale niestety nie rozdzielają piłek tak, jak tego oczekujemy. Nie chodzi tylko o Piotra Zielińskiego, bo zdążyliśmy się przyzwyczaić, że w kadrze jest nieco przyblokowany. Chodzi także o innych. Częściej widzimy podania w poprzek, a w ten sposób dzisiaj mógłbym grać jeszcze nawet ja. Kręcenie "kółeczek" w środku może wygląda ładnie w telewizji, jednak nie wnosi nic pożytecznego. To także kwestie wolicjonalne. Jeśli jeden piłkarz daje mniej serca, to potem przekłada się to na resztę. Są również inne zachowania, które nie powinny się przytrafiać. Selekcjoner był poirytowany, kiedy nasi zawodnicy długo leżeli na murawie po faulach rywali. Wyraźnie pokazywał to Karolowi Świderskiemu. Wiem, że czasami jest to zbędne, bo można wstać i pokuśtykać dalej. Takimi przerwami na pojawianie się na boisku sztabu medycznego sami wybijamy się z rytmu.
– W poniedziałek Lewandowskiemu w ataku partnerował Karol Świderski. Kapitan kadry czuje się lepiej, gdy gra z drugim napastnikiem?
– To chyba lepszy układ. Robert skupia na sobie uwagę dwóch, a czasami nawet trzech zawodników. To daje więcej możliwości drugiemu piłkarzowi. Świderski strzelił gola, lecz niektóre zachowania nie podobały się Santosowi.
– Lewandowski nie strzelił gola w dwóch spotkaniach kadry, a ostatnią bramkę dla Barcelony zdobył 19 lutego. Można mówić o jakimś kryzysie?
– Większość klasowych piłkarzy po powrocie z mundialu ma kłopoty z formą. Występy w Katarze kosztowały wiele także Roberta. Był przemęczony, ale ostatni występ w El Clasico pokazał, że prezentuje się coraz lepiej. To ciągle zawodnik, który ma wielki wpływ zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Na jego dyspozycję wpływa wiele czynników. Wiadomo, w jakiej atmosferze kadra wracała z Kataru, afera premiowa również nie jest tutaj bez znaczenia. Ta sprawa powinna zostać załatwiona tuż po turnieju, a nagle Robert wychodzi na konferencję dzień przed meczem z Czechami i przeprasza kibiców. To wszystko nie powinno mieć miejsca i mogło zostać rozwiązane inaczej. Całe zamieszanie ciągnęło się zbyt długo. To także kamyczek do ogródka PZPN, bo również władze związku powinny postąpić całkiem inaczej.
– Santos faktycznie jest w stanie zmienić nasz styl? I jakie realnie są nasze możliwości?
– Najważniejsze, żeby dobrał taktykę do realnych możliwości. Jeśli mamy określony materiał ludzki, to pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Minione zgrupowanie dało Santosowi wiele materiału do analizy, z pewnością wie więcej i spojrzy na naszą reprezentację inaczej. Fajnie byłoby wygrywać po 4:0 i nie twierdzę, że to niemożliwe. Na to będzie jednak potrzeba czasu. Nowi zawodnicy muszą nauczyć się kadry, a przede wszystkim muszą regularnie grać. Występy w reprezentacji nie mają służyć zdobywaniu minut. Tutaj piłkarze powinni przyjeżdżać w rytmie, gotowi do gry. Było to widać w meczu z Czechami. Można było odnieść wrażenie, jakby niektórym nie zależało. Czesi wyszli na boisko z kompletnie innym nastawieniem, trawa wręcz się paliła. Mam nadzieję, że to nie powtórzy się w przyszłości.
Następne
2 - 1
Polska
1 - 1
Albania
2 - 0
Cypr
0 - 4
Austria
3 - 0
Andora
8 - 0
Malta
4 - 3
Walia
0 - 1
Norwegia
2 - 1
Gibraltar
5 - 1
Czechy
14:00
Walia
16:00
Turcja
16:00
Malta
18:45
Belgia
18:45
Irlandia Północna
18:45
Hiszpania
18:45
Polska
18:45
Niemcy
18:45
Białoruś
18:45
Azerbejdżan
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.