Włoskie media zwiastują dalszy ciąg problemów Juventusu FC. "Corriere dello Sport" donosi, że Starej Damie na starcie przyszłego sezonu Serie A może zostać odjęte aż 40 punktów.
Przypomnijmy: w styczniu Juventus został ukarany odjęciem piętnastu punktów w ligowej stawce za zawyżanie wartości transferów i ukrywanie wypłaty części wynagrodzeń dla piłkarzy. W ten oto sposób szefowie Starej Damy naruszyli reguły Finansowego Fair Play UEFA.
Obecnie drużyna, w której na co dzień występują Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik, plasuje się na siódmym miejscu w tabeli Serie A. Do czwartej pozycji – uprawniającej do gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów – traci siedem punktów, a do końca rozgrywek pozostało jeszcze jedenaście kolejek.
Zobacz także: Błaszczykowski dostanie mecz pożegnalny w kadrze? Kulesza komentuje
Tymczasem Juventus może spotkać kolejna kara w związku z wyżej omawianą kwestią. Jak podaje "Corriere dello Sport", prokurator Giuseppe China domaga się, aby klubowi z Turynu odjęto aż 40 punktów na starcie kolejnego sezonu. Taki obrót sprawy definitywnie przekreśliłby szansę Bianconeri na rywalizację o miejsce w europejskich pucharach. Co więcej, zespół byłby poważnym kandydatem do spadku.
Jak ostatecznie zakończy się cała sytuacja? Czas pokaże. Rozstrzygnięcie sprawy Juventusu przez sąd może przedłużyć się nawet do początku 2024 roku. Staram Dama musi więc, chcąc nie chcąc, uzbroić się w cierpliwość.