Arkadiusz Milik, który ostatni mecz rozegrał pod koniec stycznia, wyleczył kontuzję uda i jest do dyspozycji Massimiliano Allegriego. Według dziennikarzy "La Gazzetta dello Sport" Polak w sobotę wystąpi od pierwszych minut w spotkaniu z Hellasem Werona.
Wypożyczony z Marsylii napastnik opuścił aż 12 meczów Starej Damy we wszystkich rozgrywkach. Do tego nie mógł wziąć udział w pierwszym zgrupowaniu reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa. Okres posuchy dobiegł jednak końca. Włoscy dziennikarze przekonują, że w trakcie meczu z Hellasem duet napastników Juventusu tworzyć będą Milik z Moise Keanem. Na ławce ma z kolei usiąść Dusan Vlahović.
Kean jest kolejnym piłkarzem, który pauzował, jednak tylko w rozgrywkach ligowych. Włoch został zdyskwalifikowany za kopnięcie rywala w starciu z AS Romą. Juventus, który oprócz rozgrywek ligowych w kwietniu będzie rywalizował także krajowym pucharze i Lidze Europy, czeka napięty terminarz. Stąd przewidywana jest rotacja w składzie.
"La Gazzetta dello Sport" nazwała duet Milik-Kean "dziwną parą". Jednocześnie Włosi przypominają, że w takim zestawieniu z przodu Juve wyszło w pierwszym meczu w Weronie i przyniosło to skutek. Stara Dama wygrała 1:0 po trafieniu Keana.
Klub, któremu odjętych zostało 15 punktów, wciąż walczy o miejsce w następnej edycji Ligi Mistrzów. Drużyna Milika traci 6 punktów do 4. Milanu. Licząc wszystkie rozgrywki, polski napastnik w obecnym sezonie strzelił 8 goli i zaliczył 1 asystę w 25 spotkaniach.