| Inne

Polska Futbol Liga. O pieniądzach w futbolu amerykańskim. Dlaczego to tak mało popularny sport? [WYWIAD]

Lowlanders Białystok (fot. PAP)
(fot. Lowlanders Białystok)
Robert Bońkowski

Polska Futbol Liga rozpoczyna kolejny sezon ligowy. To dobra okazja do rozmowy nad problemem popularności futbolu amerykańskiego w Polsce. Dlaczego dyscyplina ma tak mało pieniędzy? W czym związkowi pomaga Ministerstwo Sportu oraz co zrobić, by Polska Futbol Liga stała się opłacalnym produktem dla partnerów biznesowych? O tym w rozmowie z prezesem Lowlanders Białystok Piotrem Morko.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Nowy sport drużynowy na igrzyskach? Jest coraz bliżej

Czytaj też

Futbol amerykański w wersji flagowej zadebiutuje na igrzyskach? (fot. Getty Images)

Nowy sport drużynowy na igrzyskach? Jest coraz bliżej

Robert Bońkowski, TVPSPORT.PL: – Rozmawiamy z dwóch powodów. Po pierwsze, żeby spróbować rozstrzygnąć, dlaczego futbol amerykański jest tak mało popularny w Polsce, a po drugie, bo jest ku temu dobra okazja. Bowiem rozpoczynacie kolejny sezon Polskiej Futbol Ligi…
Piotr Morko, prezes Lowlanders Białystok:– Dziękuję za zaproszenie.

– Czy futbol amerykański na drabinie popularności sportów w Polsce znajduje się na dolnych szczeblach i będzie tam jeszcze na długo?
– Każdy sport ma szansę się przebić. Jest to zależne od kilku aspektów. Sport ten musi mieć swoich kibiców, odpowiedni poziom sportowy, ale też co bardzo ważne, a może i najważniejsze, każdy sport zależny jest od tego, ile ma pieniędzy i czy dyscypliną zarządzają odpowiednie osoby.

– A są w tym sporcie pieniądze?
– Obecnie? Niestety małe. Oczywiście w porównaniu z innymi dyscyplinami. My sobie musimy radzić z obecnymi budżetami. Nie jest łatwo.

– Dlaczego tak jest?
– Jest kilka powodów. Po pierwsze jesteśmy młodą dyscypliną, jeśli chodzi o rejestrację w związku sportowym. Ministerstwo Sportu, w którym od niedawna jesteśmy, ogłasza wiele konkursów, które mogą pomóc nam w rozwoju. W przyszłości tu można upatrywać szans na zwiększenie dofinansowań futbolu amerykańskiego w Polsce.

– Potrzeba pasjonatów?
– Tak. Jeśli będą pieniądze, to potrzeba również osób, które poświęcą się temu sportowi, znajdą czas, być może poświęcą swoje kariery zawodowe, choć wiele rzeczy można ze sobą pogodzić. Wszystko po to, by znaleźć czas na pracę w związku sportowym. Wrócę do powodów…

Drugim powodem są ludzie, którzy siedzą w tym sporcie, bądź też w biznesie. Bez nich żadna dyscyplina nie ma prawa istnieć. Chyba że mówimy o poziomie amatorskim, ale futbol amerykański w Polsce ma wyższe ambicje. Jeśli wchodzimy w ogólnopolski poziom rywalizacji, na wyższym poziomie, to potrzeba do tego struktur, zaangażowania, funduszy, partnerów i sponsorów.

– Dużo jest jeszcze do zrobienia?
– Tak. Odbijają nam się czkawką liczne zmiany i rotacje sprzed lat. Chodzi mi o powstawanie jednej ligi, później drugiej, teraz trzeci format rozgrywek ogólnopolskich, w końcu zaczęliśmy działać pod skrzydłem Ministerstwa Sportu. Być może powodem tego jest to, że zarządzały tym nieodpowiednie osoby, lub osoby te nie były odpowiednio wspierane przez całe środowisko. Trudno tu jednoznacznie stwierdzić. Wina raczej jest po obu stronach. Nie o to chodzi, żeby teraz kogoś rozliczać.

– Jak pomaga wam ministerstwo?
– Otrzymaliśmy na przykład dofinansowanie, jako sport nieolimpijski na prowadzenie kadry narodowej. Reprezentacja futbolu amerykańskiego w Polsce w minionym roku pierwszy raz po kilku latach miała swój restart. Jest jeszcze wiele do zrobienia.


Nowy sport drużynowy na igrzyskach? Jest coraz bliżej

Czytaj też

Futbol amerykański w wersji flagowej zadebiutuje na igrzyskach? (fot. Getty Images)

Nowy sport drużynowy na igrzyskach? Jest coraz bliżej

Akcja za akcję, punkty za punkty. Zobacz skrót Super Bowl! [WIDEO]

Czytaj też

Super Bowl: Philadelphia Eagles – Kansas City Chiefs

Akcja za akcję, punkty za punkty. Zobacz skrót Super Bowl! [WIDEO]

– Co masz na myśli?
– Liga juniorska, finał z prawdziwego zdarzenia, futbol flagowy, który w niedalekiej przyszłości może zadebiutować na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles.

– MKOL jest coraz bliżej podjęcia takiej decyzji…
– Prawdopodobnie tak się stanie. Jak się Amerykanie za coś biorą, to musi się udać. Jest to duża szansa, żeby po pierwsze budować solidne fundamenty pod drużyny futbolu amerykańskiego, po drugie pozyskać środki z budżetu ministerstwa, po trzecie dać szansę większej liczbie osób do gry. W futbol flagowy mogą już zacząć grać siedmiolatkowie.

– Wróćmy do wsparcia związku sportowego…
– Weźmy za przykład rugby w Polsce. Nie jest to sport bardzo rozpoznawalny, ale widać tam dobrą pracę ludzi ze związku. Mam tu na myśli ich inwestycje w młodzież, mam tu na myśl projekt Rugby Tag, podobny bardzo do futbolu flagowego, spotkania w szkołach z dziećmi itp. Widać, że budują oni od podstaw swoją dyscyplinę. To jest dobry kierunek. Podobnie badminton, tenis stołowy. Nie twierdzę, że są to dyscypliny bardziej widowiskowe, aczkolwiek związki sportowe tych dyscyplin są bardziej stabilne i umiejętniej pozyskują fundusze ze spółek skarbu państwa, czy samorządów.

– W futbolu amerykańskim nie ma zbyt wielu pieniędzy z samorządów, choć to one są waszym głównym zastrzykiem gotówki.
– Nie ma, bo muszą być do tego odpowiednie warunki. Samorządy, samorządami, ale jeśli chodzi o partnerów biznesowych, to pozyskaniu ich muszą poświęcić się osoby z klubów i związku. Tej sprawie albo poświęcasz się w stu procentach, albo niewiele ugrasz dla polepszenia sytuacji dyscypliny. To nie jest trudna sprawa, aczkolwiek do wszystkiego trzeba ludzi. Oprócz tego trzeba też budować produkt, którym musi być liga.

– Na jakim etapie jesteście?
– Środowisko dostrzegło ten problem. Pierwsze kroki zostały już poczynione. Jedni powiedzą, że zbyt późno, ale uważam, że nie ma czegoś takiego, jak zbyt późno. Po rozmowach z prezesami innych klubów wiem, że wszyscy dostrzegamy problemy, ale myślę, że jeśli będzie wśród nas jedność i współpraca wszystkich zaangażowanych, to na przestrzeni lat jesteśmy w stanie wypracować bardzo dobry poziom zarówno marketingowy, jak i sportowy. Ale powtórzę, do tego trzeba zaangażowania.

– Odczytuję te słowa, że tego dziś brakuje?
– Zawsze znajdzie się więcej krytykantów, bo łatwiej jest wytykać palcami czyjeś działania. Ja w tej grupie wcześniej też byłem i dalej bacznie obserwuję, co się dzieje. Krytyka jest dobra, jeśli jest konstruktywna i prowadzi do zmian. W ten sposób nie za dużo udało się zdziałać, więc szukamy innych możliwości. Takie życie. Jesteśmy jednak na tyle dorosłymi ludźmi, będąc od lat zaangażowani w budowanie futbolu amerykańskiego w Polsce, że potrafimy wyciągać wnioski, bo na błędach trzeba się uczyć. Zacząłeś tę rozmowę od pytania, czy jesteśmy w stanie być wyżej? Oczywiście, że jesteśmy. Wystarczy spojrzeć na budowanie tej dyscypliny w Europie. Nie jesteśmy innym krajem, niż Niemcy, Francja czy Włochy. Potrzeba planu, strategii i odpowiednich osób z zaangażowaniem do budowania marki.

– A to, że ta gra może być trudna do zrozumienia, ma też znaczenie?
– Dlatego też edukacja od najmłodszych lat jest bardzo potrzebna. Organizujemy w Białymstoku spotkania z młodzieżą w szkołach. Zapraszamy ich na treningi. Podam przykład. Kiedyś nie mieliśmy drużyny juniorskiej. Teraz nasi juniorzy mają na koncie między innymi mistrzostwo Polski. Oprócz tego na meczach jest komentator i spiker, który tłumaczy to, co się dzieje na boisku… Cały czas mamy łatkę spotu niszowego, młodej dyscypliny. Jeśli się tego nie pozbędziemy, to będzie pod górkę.


Akcja za akcję, punkty za punkty. Zobacz skrót Super Bowl! [WIDEO]

Czytaj też

Super Bowl: Philadelphia Eagles – Kansas City Chiefs

Akcja za akcję, punkty za punkty. Zobacz skrót Super Bowl! [WIDEO]

Niespodzianka w Polish Bowl XVII. Lowlanders Białystok pokonali Kraków Kings
(fot. TVP)
Niespodzianka w Polish Bowl XVII. Lowlanders Białystok pokonali Kraków Kings

[WIDEO] To było wielkie show. Niesamowity finał Super Bowl!

Czytaj też

Super Bowl: radość zawodników Kansas City Chiefs

[WIDEO] To było wielkie show. Niesamowity finał Super Bowl!

– Są to argumenty potencjalnych partnerów biznesowych, by nie wejść w dofinansowanie waszego sportu?
– Tak. Podobnie z samorządami. Gdy rozmawiam z lokalnymi władzami, to zdarza się, że osoby te tłumaczą nam, że w Białymstoku mamy dyscypliny bardziej zasłużone, starsze. No ale zawsze te dyscypliny będą o tyle samo lat starsze od nas.

– Co może być przełomem, by ludzie nie patrzyli na was, jako na raczkującą dyscyplinę?
– Podam przykład. Rok temu zorganizowaliśmy mecz na płycie głównej stadionu miejskiego w Białymstoku. Sprawdziliśmy, czy na nasz mecz przyjdą ludzie. Przyszło ponad dwa tysiące osób. Do tego była otoczka festynowa. Zorganizowaliśmy wtedy też licytacje dla potrzebujących. To jest klucz. Jeżeli będziemy mieli w Polsce obiekty, w których można obejrzeć w dobrych warunkach mecz, z dachem nad głową, to będzie szło to w dobrym kierunku. Czeka nas sporo pracy. Są w Polsce obiekty przystosowane do futbolu. We Wrocławiu to Stadion Olimpijski, w Warszawie stadion przy Konwiktorskiej, który godzi bez problemu mecze futbolu amerykańskiego z piłką nożną.

– Czyli kibice muszą mieć dobre warunki?
– Jeśli na mecze nie będzie przychodziło dwa, trzy tysiące kibiców, to będzie trudno. Musi być też dobra współpraca z samorządami. Są w Polsce kluby, które wysokiego wsparcia od miasta i województwa nie dostają. Ja w tym miejscu chciałbym podziękować za takie wsparcie. Samorząd województwa podlaskiego i miasta Białystok widzi, że to, co robimy, jest skuteczne i służy też promocji regionu i stolicy województwa.

– Da się wyżyć z gry i zarządzania klubem futbolu amerykańskiego?
– Znam tylko jednego prezesa klubu, który jest na pełnym etacie. To prezes Panthers Wrocław Michał Latoś. Ja i moi koledzy, prezesi z Polskiej Futbol Ligi nie pobieramy wynagrodzeń. To praca społeczna.

– Praca z pasji?
– Wiele osób mnie pyta, ile mam pieniędzy z zarządzania klubem. Mówię, że nie dostaję żadnego wynagrodzenia. Mam to szczęście, że mam pracę, która pozwala mi na to, by przy Lowlanders Białystok pracować z czystej pasji. Wynagrodzeniem jest to, że widzę, jak bardzo nasz klub od 2017 roku się rozwinął.

– A może tu tkwi szkopuł, że większość ludzi w związku i klubach pracuje charytatywnie?
– Wielu jest w Polsce ludzi na stanowiskach, którzy otrzymują pieniądze, a nie wykonują należycie swoich zadań. Nigdy nie twierdziliśmy, że w związku czy klubie trzeba pracować charytatywnie, ale żeby dostawać pieniądze, to trzeba dostawać je za coś. Wówczas taka osoba musiałby zostawić swoją karierę zawodową i poświęcić się pracy w związku czy w klubie w stu procentach albo po prostu dowozić rezultaty.

– A co z trenerami i sportowcami?
– Trenerzy ze Stanów Zjednoczonych dostają wynagrodzenie, bo muszą za coś tu żyć. Podobnie amerykańscy zawodnicy. Natomiast tubylcy mogą liczyć tylko na stypendia z samorządów, jeśli zostają przyznane. Dotychczas tak było, także mam nadzieję, że za zdobycie tytułu Mistrza Polski, coś zawodnikom indywidualnie skapnie. Grają też u nas zawodnicy z Warszawy. W ich przypadku zwracamy pieniądze za dojazd na treningi.

– Czego cię nauczyły lata pracy w klubie?
– Jak masz coś zrobić, to zrób to sam. Ha, ha!

– Maksyma życiowa?
– Pół żartem, pół serio. Trudne to pytanie. Nauczyły mnie dużo ogłady. To też wiele nowych umiejętności. Nauczyły mnie nawiązywania relacji, pozyskiwania partnerów biznesowych i pieniędzy, współpracy z innymi klubami, zarządzania około setką ludzi. Nie miałem wcześniej doświadczenia, w którym musiałem zarządzać trenerami, drużyną, pieniędzmi w klubie. Praca dla Lowlanders Białystok, to inwestycja w siebie, chyba mogę to tak nazwać…

– Dlaczego mistrz Polski nie gra w europejskich pucharach?
– Michał Probierz powiedział kiedyś, że to pocałunek śmierci, tak to też wygląda w futbolu amerykańskim. Przed rokiem w pucharach grały Tychy Falcons. Rozegrały dwa mecze. Dwa mecze w pucharach, to jest koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych.

– Czyli jedna dziesiąta budżetu rocznego klubu?
– Można tak przyjąć. Takie mecze trzeba też umieścić w kalendarzu ligowym. To rodzi problem. Gra się na dwóch frontach. Z pucharów europejskich nie ma racjonalnych pieniędzy, dlatego trudno jest podjąć decyzję o udziale w nich. Na dziś się to zwyczajnie nie opłaca, a też nie przysparza to dodatkowej reklamy drużynie. Dostaliśmy dwukrotnie zaproszenie do udziału w rozgrywkach europejskich. Potencjalna drabinka prowadziła nas nawet do Londynu. To jest też bardzo duże przedsięwzięcie logistyczne.

– Gdzie Lowlanders Białystok będą za pięć lat?
– Przede wszystkim chciałbym, by nasza drużyna grała na obiekcie z zadaszoną trybuną dla kibiców.

– Jak prezydent Białegostoku przeczyta ten wywiad, to się załamie, bo skąd miasto będzie miało na to pieniądze?
– Możemy grać na płycie głównej Stadionu Miejskiego.

– Teraz załamie się prezes spółki Stadionu Miejskiego wraz z greenkeeperem.
– W ubiegłym roku pokazaliśmy, że nie jesteśmy sportem, który przeora murawę stadionu.


[WIDEO] To było wielkie show. Niesamowity finał Super Bowl!

Czytaj też

Super Bowl: radość zawodników Kansas City Chiefs

[WIDEO] To było wielkie show. Niesamowity finał Super Bowl!

Rihanna na Super Bowl. Zobacz jej pierwszy koncert od 5 lat! [WIDEO]

Czytaj też

Rihanna w trakcie Super Bowl 57

Rihanna na Super Bowl. Zobacz jej pierwszy koncert od 5 lat! [WIDEO]

– Jagiellonia nie mogła trenować późną zimą, a co dopiero wy będziecie tam mecze rozgrywać?
– Nie jesteśmy dzikami. Małymi krokami musimy pokazywać, że chcemy głową przebijać mury.

– Tylko żeby sobie głowy przy tym nie rozbić…
– Nic na siłę. Czasami trzeba odpuścić i robić swoje. Oczywiście widzimy możliwości, żeby udało się, byśmy grali częściej na płycie głównej Stadionu Miejskiego w Białymstoku. Wszystko zależy od dobrej woli osób zarządzających. Jest jeszcze inny pomysł. Można byłoby zaadaptować boisko boczne przy stadionie miejskim w Białymstoku. Trybuny można byłoby podnieść, zadaszyć. Jest taki pomysł. A co do marzeń, to chciałbym jeszcze zagrać za pięć lat Lowlandersami w europejskich pucharach. Tak, żeby ktoś słysząc Białystok i sport, mówił Jagiellonia i Lowlanders. Chciałbym też, by nasze rozgrywki trafiały na ekrany telewizorów, by były transmitowane przez stacje telewizyjne.

– Potencjał jest ogromny, a później lądujecie na kanale You Tube Ekipy.
– No i co mam powiedzieć? Potrafię sobie wyobrazić proces myślowy osób, które podejmowały tę decyzję.

– Decyzję chyba chybioną? Nie ma zapisu tamtego finału na kanale, a przeglądając czat na żywo, można było złapać się za głowę. Fani Ekipy bluzgali na tę transmisję.
– Potencjał dotarcia do młodych osób był w tym pomyśle. Zawiodło wykonanie. Straciliśmy szansę, bo nie ma oryginalnego zapisu tamtego meczu. Nie wykorzystaliśmy potencjału tego kanału You Tube.

– Startuje nowy sezon. Liga będzie miała więcej meczów, niejako wracacie do czasów sprzed pandemii COVID-19.
– Tak. I to już jest jakiś postęp. Wracamy do ośmiu meczów w sezonie. Mamy więcej drużyn w lidze. Podzieleni jesteśmy na grupę północną i południową. Grupa północna ma mecze i rewanże. Dodatkowo czekają nas dwa mecze z grupą południową, czyli Tychami i Krakowem. Czekamy wszyscy z niecierpliwością. Lowlanders Białystok zaczynają na swoim boisku meczem z drużyną z Olsztyna. Na pewno wszyscy będą chcieli, jak to w sporcie, bić mistrza Polski, więc czeka nas z pewnością trudny sezon, ale z pełną świadomością mogę powiedzieć, że faworytami tegorocznej ligi jest zespół Kraków Kings. Po cichu liczę, że obronimy mistrzostwo Polski, tylko na końcu, to nasi zawodnicy są na placu gry, a nie ja. Trzymam kciuki, choć szykuje się w tym roku zacięta rywalizacja.


Rihanna na Super Bowl. Zobacz jej pierwszy koncert od 5 lat! [WIDEO]

Czytaj też

Rihanna w trakcie Super Bowl 57

Rihanna na Super Bowl. Zobacz jej pierwszy koncert od 5 lat! [WIDEO]

Czterokrotny zdobywca Super Bowl Gary Kubiak ma polskie korzenie: jestem dumny z tego skąd pochodzę
Gary Kubiak (fot. Getty)
Czterokrotny zdobywca Super Bowl Gary Kubiak ma polskie korzenie: jestem dumny z tego skąd pochodzę

Zobacz też
Wielka Krokiew z międzynarodową imprezą!
(fot. Marcin Kin/informacja prasowa)

Wielka Krokiew z międzynarodową imprezą!

| Inne 
Carlsen się wściekł! Przegrał i... uderzył w stół [WIDEO]
Magnus Carlsen znów zaskoczył zachowaniem (fot. Getty)

Carlsen się wściekł! Przegrał i... uderzył w stół [WIDEO]

| Inne 
Polka na podium Pucharu Świata
Radość Aleksandry Kałuckiej (fot. Getty).

Polka na podium Pucharu Świata

| Inne 
Otylia Jędrzejczak: namówić młode dziewczyny do aktywności
Otylia Jędrzejczak (fot. materiały prasowe)

Otylia Jędrzejczak: namówić młode dziewczyny do aktywności

| Inne 
Moc piłkarskich emocji w TVP. Sprawdź plan transmisji
Sportowa zapowiedź tygodnia w TVP. Sprawdź ramówkę i plan transmisji 2-8 czerwca 2025 (fot. Getty)

Moc piłkarskich emocji w TVP. Sprawdź plan transmisji

| Inne 
Czerwiec 2025 w TVP Sport – sprawdź, co pokażemy!
Czerwiec 2025 w TVP Sport – sprawdź, co pokażemy! (fot. Getty)

Czerwiec 2025 w TVP Sport – sprawdź, co pokażemy!

| Inne 
Tragiczny wypadek autobusu. Zginęło 22 sportowców
22 sportowców zginęło w wypadku w Nigerii (fot. Getty)

Tragiczny wypadek autobusu. Zginęło 22 sportowców

| Inne 
Wielki sukces Polaków. Mamy medal ME! [WIDEO]
Polacy sięgnęli po brązowy medal ME (fot. Getty).

Wielki sukces Polaków. Mamy medal ME! [WIDEO]

| Inne 
Carlsen wciąż liderem, Duda spada
Jan-Krzysztof Duda (fot. Getty)

Carlsen wciąż liderem, Duda spada

| Inne 
Polskie zespoły odpadają w półfinale LM
Miłosz Redzimski nie pomógł swojemu zespołowi w awansie do finału Ligi Mistrzów (fot. Getty Images)

Polskie zespoły odpadają w półfinale LM

| Inne 
Polecane
Najnowsze
Ale sytuacja! Finał może nie być ostatnim meczem!
Ale sytuacja! Finał może nie być ostatnim meczem!
(fot. TVP)
Damian Pechman
| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Viktor Gísli Hallgrímsson z Orlen Wisły Płock (fot. Orlen Superliga)
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
Liga Narodów siatkarek 2025 – kiedy mecze reprezentacji Polski kobiet? [TERMINARZ]
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
| Siatkówka / Reprezentacja 
Dawna gwiazda komplementuje Świątek. "Uwielbiam oglądać jej grę"
Radość Igi Świątek w ćwierćfinale French Open (fot. Getty).
Dawna gwiazda komplementuje Świątek. "Uwielbiam oglądać jej grę"
| Tenis / Wielki Szlem 
Wielki transfer City na ostatniej prostej. Wiadomo, kto zastąpi De Bruyne
Na głównym planie: Erling Haaland i Kevin De Bruyne (fot. Getty Images)
Wielki transfer City na ostatniej prostej. Wiadomo, kto zastąpi De Bruyne
FOTO
Wojciech Papuga
Pierwsze punkty Polek! Sprawdź tabelę siatkarskiej Ligi Narodów
Tabela Ligi Narodów siatkarek 2025 – na którym miejscu reprezentacja Polski? (fot. PAP)
Pierwsze punkty Polek! Sprawdź tabelę siatkarskiej Ligi Narodów
| Siatkówka / Reprezentacja 
Pajor po Lidze Narodów: piłka to gra cierpliwości
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Pajor po Lidze Narodów: piłka to gra cierpliwości
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Wymarzony początek. Zwycięstwo Polek w Lidze Narodów
Reprezentacja Polski siatkarek (fot. Volleyball World)
pilne
Wymarzony początek. Zwycięstwo Polek w Lidze Narodów
| Siatkówka / Reprezentacja 
Do góry