To kolejny dowód na to, że nie możemy w Polsce bagatelizować ryzyka związanego z ustawianiem meczów pod zakłady bukmacherskie. Według raportu firmy "Sportradar" jesteśmy pod tym względem może nie w ścisłej, ale jednak w światowej czołówce.
"Sportradar" to szwajcarska firma zajmująca się typowaniem meczów, które mogły być ustawione pod zakłady bukmacherskie. Podejrzane mecze typowane są na podstawie zachowań graczy – firma analizuje średnio 16,5 miliona zakładów dziennie.
System "Sportradaru" jest wykorzystywany przez ponad 160 sportowych organizacji na świecie. Od 2021 jest im oferowany za darmo. Klientem "Spotradaru" jest też – poprzez UEFA – PZPN, a od tego sezonu, oprócz Ekstraklasy i I ligi, monitorowane są także rozgrywki II-ligowe, III-ligowe i CLJ. Właśnie w III lidze w ubiegłym roku odnotowano największy ruch graczy bukmacherskich. PZPN od kilku miesięcy prowadzi śledztwo w tej sprawie, a swoje postępowanie prowadzi policja, jednak do tej pory nie przedstawiła w tej sprawie konkretów. Wedle naszych informacji, wciąż nie powstała w policji specjalna komórka, która zgodnie z zapowiedziami miała zajmować się zwalczaniem procederu ustawiania meczów i zdarzeń meczowych. To z pewnością ułatwiłoby ściganie tego procederu.
Od 2018 roku w procesie typowania podejrzanych zdarzeń "Sportradar" wykorzystuje sztuczną inteligencję, która analizuje dane dostarczone od ponad 600 zakładów bukmacherskich. Wyszukuje nietypowe zdarzenia. Duże stawki na poszczególne zdarzenia meczowe. Wielkie zainteresowanie graczy z całego świata zupełnie nieważnym meczem w III lidze itd. Technologia – jak na sztuczną inteligencję przystało – uczy się i doskonali ocenę rynku.
Szwajcarzy analizują rynek od 2005 roku. W 2022 po raz pierwszy liczba przekroczyła tysiąc, a licznik zatrzymał się na 1212 meczach w 12 dyscyplinach w 92 krajach. W porównaniu do 2021 roku liczba wzrosła o 307 spotkań, czyli o 34 procent. System corocznie analizuje około 850 tysięcy spotkań w różnych dyscyplinach.
Globalna liczba podejrzanych meczów rośnie, więc rosną też statystyki w poszczególnych dyscyplinach. W żadnej dyscyplinie udział podejrzanych meczów nie przekroczył jednego procenta. Najwięcej podejrzanych meczów odnotowano w piłce nożnej, bo tu mowa o 775 spotkaniach. Największy wzrost rok do roku zauważono za to w koszykówce. W 2022 wytypowano 220 meczów, co oznacza 250-procentowy wzrost w stosunku do 2021. Średnio, bez podziału na dyscypliny, w 2021 notowano jedno podejrzane spotkanie na 545 meczów. W roku zeszłym był to już jeden mecz na 476. Według raportu – mecze ustawia się też w m.in. tenisie, tenisie stołowym, e-sporcie, krykiecie, hokeju, piłce ręcznej, siatkówce czy rzutkach.
Wciąż najwięcej podejrzanych meczów jest w niższych ligach. W przypadku piłki nożnej 52 procent tego meczu zauważono od trzeciego poziomu rozgrywkowego i w dół wliczając w to ligi regionalne i młodzieżowe. Bardzo podobnie wygląda ten podział w przypadku koszykówki.
Najwięcej podejrzanych zdarzeń miało miejsce w Europie (630), na drugim miejscu jest Azja (240) przed Ameryką Południową (225). Największy wzrost rok do roku zanotowano w Afryce.
Z raportu dowiadujemy się, że blisko połowa prawdopodobnie ustawionych meczów została rozegrana w 10 krajach i w tym gronie jest niestety nasz kraj. Najwięcej zdarzeń (152) odnotowano w Brazylii. Polska z wynikiem 36 podejrzanych spotkań zajmuje niechlubne zajmuje dziewiąte miejsce. Za Brazylią, Rosją, Czechami, Kazachstanem, Chinami, Grecją, Argentyną i Filipinami.
Czy to pełen obraz? Pamiętajmy, że tego nikt nie jest w stanie pokazać, ale brak na tej mapie choćby kilku europejskich krajów (Rumunia, Cypr, Bośnia) może dziwić… Niemniej raport i tak warto uznać za najlepszy obraz dzisiejszej korupcji w sporcie.
W raporcie zwraca się uwagę, że ważnym momentem było powołanie w kwietniu 2022 roku globalnej sieci bukmacherów, którzy mogą na niej wymieniać informacje na temat podejrzanych meczów. Do chwili powstania raportu dołączyło do systemu 37 operatorów, którzy do tej pory wytypowali ponad 300 wydarzeń sportowych w 11 dyscyplinach. Dyrektor zarządzający "Sportradaru" Andreas Krannich ocenia, że wkrótce będzie to największa sieć bukmacherów na świecie.
"Spotradar" chwali się w raporcie, że ich monitoring na przestrzeni lat pomógł w nakładaniu sankcji sportowych i prawnych. Ubiegły rok był rekordowy i zamknął się na liczbie 169 spraw. W przypadku tylu postępowań prowadzonych przed sądy lub federacje sportowe poszczególnych krajów dane zgromadzone przez "Sportradar" posłużyły jako materiał dowodowy. Najczęściej były to sprawy dotyczące piłki nożnej, e-sportu, snookera, tenisa i krykieta.
Analizowanie zachowań graczy bukmacherskich to bardzo dobry sposób na wykrywanie nieprawidłowości, ale te informacje nie są wystarczające, by kogokolwiek ukarać. W 2017 roku łotewski bramkarz Igor Labuts został zawieszony przez Irlandzką Federację Piłkarską (FAI) na rok za domniemane ustawienie meczu irlandzkiej First Division. Drużyna Labutsa, Athlone Town przegrała 1:3 z Longford Town, a łotewski bramkarz puścił dwa "łatwe" gole, a zgrało się to z podejrzanymi ruchami graczy bukmacherskich. Labuts odwołał się do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) i wygrał.
CAS uznał, że zgromadzone dowody nie są wystarczające, by stwierdzić o winie piłkarza. Zgromadzone dowody nie były bowiem, wystarczające, by stwierdzić, czy jego słaba forma w tym meczu była efektem działania z premedytacją. I taka decyzja zapadła nawet mimo tego, że CAS zgodził się, że mecz był ustawiony.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.