| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet
UEFA podjęła decyzję. To Szwajcaria, a nie Polska zorganizuje mistrzostwa Europy piłkarek w 2025 roku. Wschodnia część kontynentu musi poczekać na swoją szansę. I walczyć w eliminacjach, by udowodnić, że potrafi postawić się ekipom z zachodu. Póki co różnice poziomów są bardzo widoczne.
Do organizacji Euro 2025 zgłoszono łącznie cztery kandydatury. Swoje aplikacje wysłały: Polska, Francja, Szwajcaria oraz wspólnie Dania, Norwegia, Finlandia i Szwecja. We wtorkowe popołudnie UEFA podjęła decyzję. Zakomunikowała, że turniej odbędzie się w Szwajcarii.
JESZCZE NIE CZAS NA NAS?
A jeszcze kilka miesięcy temu polska oferta wydawała się być faworytem. Być może zabrakło "pompy" w promocji? Ta ograniczyła się do znaczących, lecz pojedynczych gestów. Na rozgrzewkę przed marcowym meczem z Albanią piłkarze reprezentacji wyszli w koszulkach z nazwiskami swoich odpowiedniczek z kadry pań. Kilka tygodni wcześniej na PGE Narodowym Polski Związek Piłki Nożnej hucznie prezentował zaś strategię rozwoju piłki kobiecej na najbliższe lata.
– Wierzę, że wspólnymi siłami będziemy kontynuować i przyspieszać pozytywne zmiany. Chcemy pokazać, ile jest w nas pasji, determinacji, siły i charakteru. To czas na nas – mówiła wówczas Ewa Pajor, kapitan naszej reprezentacji. I słowa te wciąż pozostają aktualne. Polki będą walczyć w eliminacjach Euro 2025, by pokazać, że drużyna ze wschodniej części Europy może się liczyć. Póki co na kontynencie rządzi zachód.
Kobiece mistrzostwa Europy w piłce nożnej organizowane są od 1984 roku. Początkowo w finałach grały po cztery drużyny. W pierwszych sześciu edycjach uczestniczyły więc wyłącznie: Anglia, Dania, Szwecja, Włochy, Norwegia i Niemcy. Do dziś to właśnie te kraje tworzą trzon, jeśli chodzi o europejską piłkę.
W późniejszych latach dołączyły do nich: Francja, Hiszpania, Holandia, Rosja, Finlandia i Islandia. Raz, w 2009 roku, na dwunastozespołowy turniej dostała się też Ukraina. Po tym, jak w 2017 roku Euro rozszerzono do szesnastu drużyn, zadebiutowały również: Belgia, Austria, Szwajcaria, Szkocja, Portugalia i Irlandia Północna.
W historii mistrzostw Europy piłkarek wystąpiło więc tylko 19 reprezentacji, z czego 16 więcej niż raz. Powyższa mapa, gdzie na niebiesko zaznaczono kraje, które brały udział w rozgrywkach, a na żółto te, które nigdy nie zdołały się do nich zakwalifikować, doskonale oddaje podział na kontynencie.
Z państw zachodnich tylko Irlandia i Walia nigdy nie dostały się na Euro. Lecz i o nich bynajmniej nie można powiedzieć, że są w ogonie Europy. Walijki wyłącznie statystyką goli na wyjeździe przegrały ostatnio awans z Irlandią Północną. Irlandki też były blisko, a udane eliminacje zanotowały w końcu przy okazji walki o awans na tegoroczne mistrzostwa świata.
Na wschodzie wygląda to znacznie gorzej. Regularnie w czołówce grywały tylko Rosjanki. Poza tym zdarzył się pojedynczy awans Ukrainek i... to by było na tyle. Do czołówki od kilku lat głośno pukają Czeszki (minimalnie przegrały ze Szwajcarią w barażu o Euro 2022), nieco ciszej także Polki czy Serbki. Każdej z tych drużyn jednak zawsze czegoś ostatecznie brakuje.
Użytkownik Twittera @DbAbsurd podliczył niegdyś, że w eliminacjach Euro 2022 (nie biorąc pod uwagę mikropaństw) doszło do 95 konfrontacji zachodu ze wschodem. 91 z nich wygrały ekipy z zachodu, w trzech (!) padł remis, a jedynym sukcesem wschodu było zwycięstwo Ukrainek z Irlandkami (1:0). Swoją cegiełkę do poprawienia tej koszmarnej statystyki dołożyły wówczas Polki, które zremisowały 0:0 z Hiszpanią.
W eliminacjach mistrzostw świata 2023 wyglądało to minimalnie lepiej. Jedynym zwycięstwem wschodu nad zachodem pozostało to sensacyjne Serbek z Niemkami (3:2), ale padło kilka remisów. Polki zdobywały punkty z Norweżkami i Belgijkami, Słowaczki z Irlandkami, Ukrainki ze Szkotkami, Czeszki z Holenderkami, Rumunki ze Szwajcarkami, Turczynki z Portugalkami i Walijki ze Słowenkami. Tyle.
Wyraźną różnicę poziomów widać także w piłce klubowej. Odkąd w Lidze Mistrzyń wprowadzono fazę grupową (a więc od dwóch sezonów), zagrały w niej trzy ekipy ze wschodu Europy: Żytłobud Charków (Ukraina), Slavia Praga (Czechy) i Vllaznia (Albania). W 18 rozegranych meczach uzbierały łącznie sześć punktów.
Jednym z ważnych argumentów opowiadających się za organizacją Euro 2025 w Polsce było właśnie to, że turniej wpłynąłby na wzrost zainteresowania piłką kobiecą w regionie. UEFA zadecydowała jednak inaczej.
POLKI POWALCZĄ W ELIMINACJACH
Polki mogą żałować. Nie tyle tego, że dostałyby "darmowy" awans na mistrzostwa Europy, a miejsca w pierwszym koszyku. Mając je przy odpowiedniej dozie szczęścia w losowaniu, mogłyby myśleć nawet o wyjściu z grupy. A tak celem pozostaje sam awans.
Nasza reprezentacja jeszcze nigdy nie grała w żadnym turnieju tej rangi. W ostatnich latach była jednak tego coraz bliżej. Podczas eliminacji Euro 2022 straciła miejsce w barażach, przegrywając u siebie 0:2 z Czeszkami. Szans na awans na tegoroczny mundial pozbawiła ją zaś reprezentacja Belgii (po dającym nadzieję remisie 1:1 u siebie, Polki przegrały na wyjeździe aż 0:4).
Mimo wszystko rok 2025 będzie bardzo ważnym w historii polskiej piłki kobiecej. Trzon reprezentacji stanowią obecnie te zawodniczki, które dekadę temu sensacyjnie wywalczyły mistrzostwo Europy U17. Są na coraz wyższym poziomie, na co dzień występują w zachodnich ligach - zdaje się, że mają wszystko, by w końcu znaleźć się w czołowej "szesnastce" Europy. Na nich i na selekcjoner Ninie Patalon ciąży duża odpowiedzialność. No bo jak nie teraz, to kiedy?
* * *
GOSPODARZE MISTRZOSTW EUROPY PIŁKAREK:
1987: Norwegia
1989: RFN
1991: Dania
1993: Włochy
1995: Niemcy
1997: Norwegia i Szwecja
2001: Niemcy
2005: Anglia
2009: Finlandia
2013: Szwecja
2017: Holandia
2022: Anglia
2026: Szwajcaria
MECZE FINAŁOWE MISTRZOSTW EUROPY:
1984: Szwecja vs. Anglia 1:1 k. 4:3
1987: Norwegia vs. Szwecja 2:1
1989: RFN vs. Norwegia 4:1
1991: Niemcy vs. Norwegia 3:1 (po dogrywce)
1993: Norwegia vs. Włochy 1:0
1995: Niemcy vs. Szwecja 3:2
1997: Niemcy vs. Włochy 2:0
2001: Niemcy vs. Szwecja 2:1 (po dogrywce)
2005: Niemcy vs. Norwegia 3:1
2009: Niemcy vs. Anglia 6:2
2013: Niemcy vs. Norwegia 1:0
2017: Holandia vs. Dania 4:2
2022: Anglia vs. Niemcy 2:1 (po dogrywce)