Przejdź do pełnej wersji artykułu

Puchar Króla: ekspert alarmuje przed El Clasico. "To może być kluczowe osłabienie Barcelony"

/ Robert Lewandowski i Frenkie de Jong (fot. Getty Images) Robert Lewandowski i Frenkie de Jong (fot. Getty Images)

FC Barcelona przystąpi mocno osłabiona do rewanżowego starcia z Realem Madryt w ramach półfinału Pucharu Króla. Blaugrana będzie musiała poradzić sobie między innymi bez Pedriego oraz Frenkiego de Jonga. Trudno w tej sytuacji liczyć, że zespół Xaviego Hernandeza zdominuje mecz mówił nam Michał Gajdek, jeden z socio katalońskiego klubu i członek i autor podcastu 9CAMPNOU. Transmisja spotkania w TVP.

CZYTAJ TEŻ: "LEWY" DOPROWADZI DO ZWYCIĘSTWA Z REALEM? OGLĄDAJ EL CLASICO W TVP

Czytaj też:

Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

Ten mecz pamiętają wszyscy! Robert Lewandowski po raz dwunasty zagra przeciwko Realowi Madryt

Bliżej awansu po pierwszym meczu jest Barcelona, która przed miesiącem wygrała na Santiago Bernabeu 1:0. O zwycięstwie Blaugrany przesądziło samobójcze trafienie Edera Militao. Podobnie jak wtedy, tak i teraz ekipa z Camp Nou do starcia z Królewskimi przystąpi bez kilku ważnych zawodników. Xavi Hernandez nie będzie mógł liczyć na Andreasa Christensena, Pedriego, Ousmane Dembele oraz Frenkiego de Jonga. Reprezentant Holandii zmaga się obecnie z urazem ścięgna udowego.

To może być kluczowe osłabienie Katalończyków. Głównie dlatego, że zespół zdążył przyzwyczaić się już do gry bez Pedriego czy Dembele, natomiast de Jonga zabraknie dopiero po raz drugi (nie wystąpił w minioną sobotę z Elche CF przyp. red.) i będzie to prawdziwy test dla drużyny. W momencie, kiedy pomoc Barcelony jest już osłabiona w tak dużym stopniu, jak teraz, trudno liczyć, że Blaugrana zdominuje mecz z Realem, czyli kontrolując boiskowe wydarzenia poprzez posiadanie piłki stwierdził Michał Gajdek w rozmowie z TVPSPORT.PL.

Zobacz także: Lewandowski i Messi razem w Barcelonie?! Mamy komentarz!

Dla zespołu prowadzonego przez Xaviego Hernandeza celem numer jeden w trwającym sezonie pozostaje wywalczenie mistrzostwa Hiszpanii. Niemniej ewentualna porażka z Królewskimi i odpadnięcie z Pucharu Króla zostałoby bardzo boleśnie przyjęte w stolicy Katalonii.

Bez względu na okoliczności przegrana w klasyku na Camp Nou nigdy nie jest mile widziana. Do tego dochodzi element pozasportowy w postaci tego, że będzie to prawdopodobnie ostatnie w historii El Clasico na starym Camp Nou, bo stadion trafi przecież do remontu po zakończeniu bieżącego sezonu. Oprócz tego sprawa Negreiry i załamanie się relacji pomiędzy oboma klubami na poziomie instytucjonalnym. To wszystko składa się więc na to, że ewentualne odpadnięcie byłoby bardzo bolesne dla Barcelony. Podstawowym celem pozostaje jednak triumf w La Liga dodał.

Joan Laporta: chcę jeszcze bardziej poznać życie Lewandowskiego. Wywiad z premiery dokumentu "Lewandowski Nieznany"

Czytaj też:

Puchar Króla. Xavi zakłopotany po pytaniu o "Lewego": Benzema jest odrobinę lepszy w grze zespołowej

Warto przypomnieć, że Blaugrana ma patent na ekipę Carlo Ancelottiego. W obecnej kampanii wygrała z Królewskimi aż trzy z czterech do tej pory rozegranych spotkań. Po przegranej w październiku ubiegłego roku na boiskach La Liga (1:3), przyszły zwycięstwa kolejno w finale Superpucharu Hiszpanii (3:1), pierwszym meczu półfinału Copa del Rey (1:0) oraz ligowym El Clasico (2:1). Jestem zaskoczony, że Barcelona tak dobrze radzi sobie z Realem w ostatnim czasie. Nie wiem, czy jakaś inna drużyna byłaby w stanie pokonać Królewskich trzy razy z rzędu, i to bez kilku kluczowych zawodników powiedział nasz rozmówca.

Jednym z głównych aktorów środowego widowiska na Camp Nou powinien być Robert Lewandowski. Polski snajper w ostatnim starciu z Elche (4:0) przełamał strzelecką niemoc, popisując się dubletem. Z dorobkiem siedemnastu trafień przewodzi klasyfikacji strzelców La Liga i ma trzy gole więcej na koncie niż drugi w stawce Karim Benzema.

Zobacz także: Ma dwie córki, ale także... "syna"! Wyjątkowa relacja Lewandowskiego

Nie ma co wyciągać daleko idących wniosków po meczu z Elche. W końcu to najsłabszy zespół La Liga. Barcelona, zbytnio się nie przemęczając, wygrała tam 4:0 i ciężko wyciągnąć z tego jakoś daleko idący prognostyk. Natomiast Lewandowskiego na pewno motywuje ostatni strzelecki popis Karima Benzemy z Realem Valladolid (hat-trick Francuza i zwycięstwo Królewskich 6:0 przyp. red.). Jeżeli chodzi o samą potyczkę z Realem, to biorąc pod uwagę mocno osłabioną linię pomocy, trudno tutaj szukać kogoś, kto będzie Polakowi dogrywał piłkę. Niemniej "Lewy" po to trafił na Camp Nou, żeby właśnie błyszczeć w takich meczach akcentował Michał Gajdek.

Dodajmy, że początek starcia pomiędzy Barceloną a Realem zaplanowano na godzinę 21:00. Transmisja spotkania na antenach TVP. W finale na jednych bądź drugich czeka już Osasuna Pampeluna, która po dogrywce wyeliminowała z rozgrywek Athletic Bilbao.

Copa del Rey, rewanż 1/2 finału FC Barcelona Real Madryt [szczegóły transmisji]

Początek meczu: środa 5 kwietnia, godz. 21:00
Gdzie oglądać: od 20:00 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna, smartTV; hbbtv, d 20:55 także w TVP 1
Komentują: Jacek Laskowski, Robert Podoliński
Prowadzący studio: Patryk Ganiek
Reporter: Jacek Kurowski
Goście/eksperci: Marcin "Duże Pe" Matuszewski, Jakub "Kubańczyk" Flas, Marek Wasiluk

Real Madryt – FC Barcelona. Puchar Króla, 1/2 finału [SKRÓT]
Źródło: TVP Sport
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także