Luis Fernandez to wiodąca postać i Wisły Kraków, i całej 1. ligi. Piłkarz Białej Gwiazdy jest najlepszym strzelcem rozgrywek, a zasłużony klub spod Wawelu nadrabia stracone jesienią punkty. – Gdy trafiłem do Krakowa, wszystko poszło nam źle. Spadkiem zapisałem już złą kartę w historii klubu. Jestem tu dalej, by to zmazać – przyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL. Hiszpan wypowiada się także w sprawie przyszłości. – Moja umowa jest ważna jeszcze tylko trzy miesiące, chciałbym zostać w Wiśle, ale nie wszystko ode mnie zależy – podkreśla.