W finale zapowiada się dobry mecz – mówi trener Rakowa Częstochowa, Marek Papszun, przed meczem o Puchar Polski z Legią Warszawa. Lider PKO Ekstraklasy pokonał w półfinale 1:0 Górnika Łęczna po golu Bartosza Nowaka.
Marek Papszun (trener Rakowa):
– Gratuluję swoim zawodnikom i sztabowi szkoleniowemu, że po raz trzeci z rzędu uzyskaliśmy awans do finału Pucharu Polski i będziemy chcieli po raz trzeci zdobyć to trofeum. Dzisiejsze zwycięstwo nie jest zbyt obfite, ale jest w pełni zasłużone. Już w pierwszej połowie mieliśmy więcej sytuacji do zdobycia gola, a w drugiej nasza dominacja nie podlegała już dyskusji. Choć skuteczność była dziś mankamentem, to całej drużynie muszę wystawić wysoką ocenę, bo do każdego spotkania, nawet z teoretycznie słabszym przeciwnikiem, przystępujemy bardzo odpowiedzialnie. W finale zapowiada się dobry mecz.
Ireneusz Mamrot (trener Górnika):
– Mogę być zadowolony z gry naszej drużyny w pierwszej połowie. Duży wpływ na postawę w drugiej części meczu miała szybko stracona bramka. Gdyby dłużej utrzymywał się wynik remisowy, zapewne łatwiej byłoby nam przeprowadzać kontrataki. Raków był drużyną z pewnością jakościowo lepszą i zasłużenie awansował do finału. Martwi mnie nieco kontuzja Serhija Krykuna, bo kiedy opuścił boisko, też zabrakło nam dobrego skrzydłowego.
14:00
Ruch Chorzow/Legia Warszawa