Aleksandr Owieczkin wybitnym hokeistą jest – podważyć tego nie sposób. Czy powinien jednak nadal być nim w NHL? O, to już zupełnie inna sprawa. Gdy Kanada i USA są jednymi z najważniejszych sojuszników broniącej się przed rosyjską agresją Ukrainy, skrzydłowy z numerem 8 jeździ sobie po lodowiskach najlepszej ligi świata, a w mediach społecznościowych promuje swojego idola – Władimira Putina. I robi to mieszkając tuż obok Joe Bidena i wszystkich najważniejszych instytucji Stanów Zjednoczonych.