Przemysław Frankowski był jednym z bohaterów piątkowego starcia z RC Strasbourg. To on zdobył pierwszą bramkę dla RC Lens, wydatnie przyczyniając się do zwycięstwa. Francuskie media doceniły jego wkład.
Redakcja "L'Equipe" uznała go za jednego z dwóch najlepszych graczy meczu. "Zagrał na lewej stronie, a w 11. minucie zdobył bramkę po zespołowej akcji. W dalszych częściach spotkania robił to, co zwykle – rozpoczynał wiele niebezpiecznych ataków. W końcówce spotkania przeszedł na prawą stronę. W 84. minucie zawinił przy trafieniu gości, zostawiając Kevinowi Gameiro zbyt wiele miejsca" – podsumowali jego występ francuscy dziennikarze.
Frankowski, pomimo błędu przy golu Alzatczyków, został oceniony na "szóstkę". Taką samą notę otrzymał Lois Openda. Bo choć tym razem nie trafił do bramki – drugiego gola dla Lens strzelił Facundo Medina – to rozegrał bardzo dobre zawody.
Dwaj pozostali Polacy występujący w ekipie Francka Haise'a nie pojawili się na murawie. Adam Buksa wciąż zmaga się z kontuzją kostki i nie znalazł się nawet w kadrze meczowej, a Łukasz Poręba przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.
Lens wygrało ze Strasbourgiem 2:1 i umocniło się na drugim miejscu w tabeli Ligue 1. Do prowadzącego Paris Saint-Germain traci już tylko trzy punkty. Piłkarze Christophe'a Galtiera rozegrali jednak jeden mecz mniej.