Piotr Zieliński ku wielkiemu zdziwieniu w ostatnim meczu Serie A pełnił rolę rezerwowego. Polak nie pojawił się na boisku nawet na chwilę. Czy to kara za słaby występ z Milanem? O opinię zapytaliśmy Piotra Czachowskiego. – W żadnym wypadku nie odbieram tego jako kary – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Napoli uczyniło kolejny krok na drodze po trzeci tytuł mistrzowski w historii klubu. W piątek zespół spod Wezuwiusza pokonał na wyjeździe broniące się przed spadkiem Lecce 2:1. Lider Serie A ma aż 19 punktów przewagi nad drugim w tabeli Lazio.
Neapolitańczycy po bolesnej porażce w poprzedniej kolejce z Milanem 0:4 odzyskali równowagę. Wygrana w Lecce nie przyszła jednak ekipie Luciano Spallettiego łatwo. Tym razem w zespole z Neapolu nie zagrał żaden Polak. Piotr Zieliński i Bartosz Bereszyński pozostali na ławce rezerwowych. Z kolei bramkarz Hubert Idasiak nie znalazł się w kadrze meczowej.
Brak niespełna 29-letniego pomocnika w podstawowym składzie był sporym zaskoczeniem. Taki stan rzeczy nie martwi jednak Piotra Czachowskiego.
– To, że Zieliński pozostał na ławce, nie świadczy o tym, że został w ten sposób ukarany za ostatni mecz ligowy z Milanem. W żadnym wypadku nie odbieram tego, że to pewnego rodzaju kara. W środę jest kolejne spotkanie z Milanem w Lidze Mistrzów. Piotr po prostu odpoczywał przez starciem w Mediolanie. Myślę, że Spalletti poszedł właśnie tą drogą, ponieważ chce mieć wypoczętego zawodnika na ćwierćfinał Champions League. Nie obawiam się o miejsce w składzie reprezentacji Polski. Patrząc przez pryzmat tego jak Napoli grało w tym sezonie to nawet wskazane było, żeby złapać trochę spokoju i nabrać świeżości. W mojej opinii taki był właśnie cel włoskiego szkoleniowca – stwierdził były obrońca m.in. Udinese Calcio.
45-krotny reprezentant Polski uważa, że w kolejnym spotkaniu Zieliński wystąpi od pierwszych minut.
– Jestem przekonany, że w środę na San Siro nasz rodak zagra w podstawowym składzie. Eljif Elmas dostaje swoje szanse i wykorzystuje je należycie. Jest to wartościowy zmiennik i też zasługuje, żeby otrzymywać okazję do gry w większym wymiarze czasowym. Macedończyk walczy o grę w wyjściowym zestawieniu, a to sprawia, że stale podnoszona jest rywalizacja w zespole. Ławka rezerwowych w dużym stopniu wpływa na poziom sportowy, a on w tej drużynie jest bardzo wysoki. Jak widać po wynikach Napoli jest to niezwykle istotne. Scudetto jest tuż za rogiem, ale pod Wezuwiuszem kibice już świętują. Muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość, bo walka nadal trwa. Ich zespół prezentuje się znakomicie na przestrzeni tego sezonu, ale piłkarze muszą zachować koncentrację – zaznaczył komentator Eleven Sports i ekspert od Serie A.
Znawca ligi włoskiej zabrał także głos na temat przyszłości środkowego pomocnika Azzurri. – Zieliński od dawna występuje w Napoli i jest utożsamiany z tym klubem. Nie spodziewam się jakiegoś drastycznego ruchu z jego strony. Dużo mówi się o tym, że pozostanie w Neapolu, ale też pojawiały się wieści o odejściu. Władze klubu chcą z nim przedłużyć kontrakt, ale zaznaczają jednocześnie, że Piotr będzie musiał zejść z ceny. Podejrzewam, że piłkarz i jego agenci się na to nie zgodzą. To byłby policzek dla niego, gdyby podpisał nową umowę na mniej korzystnych warunkach – wyznał Czachowski w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Nasz rozmówca zwrócił także uwagę, że piłkarze Napoli po sezonie będą rozchwytywani na rynku transferowym.
– Mówi się też o możliwym transferze Piotra, który jeśli już to musiałby się wydarzyć po tym sezonie. Został mu rok kontraktu. Znam Aurelio De Laurentiis i wiem jaki jest to człowiek, jeśli chodzi o negocjacje. Myślę, że za Zielińskiego właściciel Napoli otrzymałby dobre pieniądze. Trzeba sobie uzmysłowić jednak co będzie kiedy za Chwicze Kwaracchelię i Victora Osimhena europejscy giganci wyłożą olbrzymie kwoty. Nie sądzę, że Napoli pozwoli sobie na odejście więcej niż jednego gracza. Oczywiście pieniądze są czynnikiem przekonywującym, ale De Laurentiis będzie też myślał o dobru zespołu. Dlatego sądzę, że Piotr może być spokojny o swoją przyszłość w klubie. Nie będzie z niego wypychany na siłę. Strony zapewne dogadają się po sezonie i Polak będzie kontynuował karierę we Włoszech – podkreślił 56-latek.
Czachowski wskazał również możliwy kierunek transferu Zielińskiego na wypadek, jeśli piłkarz i klub uznaliby tę opcję za najwłaściwszą.
– Jeżeli w grę wchodziłby ewentualny transfer Zielińskiego to oczywistym wyborem będzie liga angielska. Wspominając o De Laurentiis miałem na myśli to, że szef Napoli będzie chciał wyciągnąć jak najwięcej. To właśnie Anglicy mają największe możliwości finansowe. Byłby to naturalny ruch ze strony przede wszystkim klubu w razie gdyby jednak chciano sprzedać Piotra. Musimy poczekać do lata i przekonamy się co się wydarzy. Na pewno letnie mercato będzie pasjonujące. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, żeby Napoli po zdobyciu mistrzostwa nagle zrobiło wyprzedaż. Będą chcieli odrobić tytuł w kolejnym roku, a do tego potrzebować będą przecież swoich najlepszych piłkarzy. A do nich należy Zieliński – zakończył Czachowski.
Napoli ma bardzo dużą przewagę nad rywalami i praktycznie może już świętować trzeci tytuł w historii. Po raz ostatni zespół z Neapolu cieszył się z mistrzostwa w sezonie 1989/90, gdy w jego barwach grał słynny Argentyńczyk Diego Maradona.
Trwający sezon jest udany dla Zielińskiego. Środkowy pomocnik rozegrał 37 meczów w barwach Napoli i strzelił w nich siedem goli. Ponadto etatowy reprezentant biało-czerwonych zanotował 10 asyst. Kontrakt wychowanka Orła Ząbkowice Śląskie z klubem ze stolicy Kampanii obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku. Natomiast barwy ekipy z Neapolu "Zielu" reprezentuje od lata 2016 roku.
5 - 0
Torino 
1 - 1
Hellas Verona FC 
1 - 1
Pisa 
2 - 0
Parma 
1 - 1
AC Fiorentina 
2 - 0
Lazio Rzym 
1 - 2
Cremonese 
1 - 0
Bologna 
0 - 0
Lecce 
0 - 2
SSC Napoli 
16:30
US Sassuolo
18:45
AC Milan
16:30
Como
16:30
Atalanta Bergamo
18:45
Cagliari Calcio
18:45
AS Roma
16:30
Juventus
16:30
AC Fiorentina
18:45
Udinese Calcio
18:45
Hellas Verona FC
