{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Media: Klub Premier League zainteresowany sprowadzeniem Kamila Grabary
Kamil Grabara od dłuższego czasu wyróżnia się w duńskim FC Kopenhaga. Polskiego bramkarza łączy się już z transferem do zagranicznej ligi top 5. Jak poinformował belgijski dziennikarz "RMC Sport", Sacha Tavolieri, chrapkę na Polaka ma klub, który w przyszłym sezonie zagra w Premier League, Burnley.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Są nowe informacje ws. Casha. Klub wydał komunikat
Po 23 kolejkach FC Kopenhaga prowadzi w rozgrywkach duńskiej Superligaen, mając dwa punkty przewagi nad drugim Nordsjaelland. Spory wpływ na wyniki zespołu ma polski bramkarz, Kamil Grabara. 24-latek w tym sezonie spisuje się bez zarzutu. W 14 rozegranych spotkaniach aż sześć razy zachował czyste konto. Niedawno mógł pochwalić się serią prawie 600 minut bez straty gola. Dobre występy w Danii nie zostały nie zauważone przez skautów i dyrektorów sportowych bardziej znanych europejskich drużyn.
W ostatnich miesiącach zainteresowanie Polakiem wykazywały takie kluby jak SSC Napoli, Borussia Dortmund, czy nawet Bayern Monachium. Teraz na 24-latka zagiął parol zespół, który w przyszłym sezonie zagra w Premier League. Mowa o Burnley, które dzięki zwycięstwu w piątkowej kolejce Championship z Middlesbrough (2:1) przypieczętowało awans do elity. Trenerem drużyny jest legenda belgijskiej piłki i Manchesteru City, Vincent Kompany.
Jak poinformował dziennikarz "RMC Sport", Sacha Tavolieri, Burnley jest zainteresowane sprowadzeniem Grabary. Kompany oraz trener bramkarzy, Connor King byli już w Kopenhadze, aby obserwować poczynania polskiego golkipera w bramce. Niewykluczone więc, że kolejny polski bramkarz w dziejach po Jerzym Dudku, Tomaszu Kuszczaku, Łukaszu Fabiańskim i Wojciechu Szczęsnym zakotwiczy w Premier League. Ten ostatni poniekąd namaścił go jako następcę w bramce reprezentacji Polski.
– Mam wrażenie, że są za mną młodzi bramkarze, którzy będą w stanie godnie reprezentować kraj, jak choćby Kamil Grabara. Uważam, że jest on w stanie na kilka lat zamknąć innym drogę do bramki naszej kadry – powiedział Szczęsny w rozmowie z portalem "Łączy nas piłka".