Sir Safety Perugia, do której należała faza zasadnicza włoskiej Legavolley, jest w dużych kłopotach. Zespół przegrał rywalizację z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w półfinale Ligi Mistrzów, a w ćwierćfinale mistrzostw kraju w poniedziałek walczy o "życie". Nic dziwnego, że media spekulują o tym, jaka przyszłość czeka szkoleniowca zespołu, Andreę Anastasiego. W TVPSPORT.PL głos w tej sprawie zabrał właściciel klubu, Gino Sirci.