Zostałem zaatakowany przez "fana" Panathinaikosu po wylądowaniu w Atenach. Zostałem opluty i uderzony. Ten człowiek był pijany i powiedział, że mnie zniszczy w prasie. Wstał z siedzenia i powiedział, że on jest z Panathinaikosu i nas zniszczy. Pijany, agresywny człowiek – twierdzi sędzia Paweł Raczkowski, który dzisiaj w Grecji miał sędziować mecz na szczycie Super League: AEK Ateny – Aris Saloniki. Po oskarżeniach o nieodpowiednie zachowanie pod wpływem alkoholu kierowanych w Grecji pod adresem polskiego zespołu sędziowskiego, to spotkanie poprowadzą jednak inni arbitrzy.
Rozmawiałem z Pawłem Raczkowskim o tym, że w związku z informacjami z Grecji w mediach wybuchł skandal, zapytałem go, jak było naprawdę, ale na tym etapie nie chciał rozszerzać swojego komentarza. Pod ręką ma już prawnika. Jednym z sędziów asystentów, którzy mieli pomagać Raczkowskiemu w meczu AEK – Aris, jest bowiem Adam Kupsik, pracujący również jako prawnik.
Paweł Raczkowski w środowisku sędziowskim dotychczas miał dobrą opinię. Jest uznawany za jednego z trzech najlepszych obecnie polskich sędziów międzynarodowych. Nigdy nie słyszałem, aby wyróżniał się negatywnie zachowaniem wykraczającym poza powszechnie przyjęte normy czy nadmiernym spożyciem alkoholu.
Z drugiej strony temat pijaństwa czy spożywania alkoholu w niekontrolowanych ilościach w czasie szkoleniowych zgrupowań sędziowskich czy wyjazdów na mecze z udziałem paru sędziów od lat jest problemem obecnym w środowisku. To był jeden z tematów procesów sądowych, które zakończyły się prawomocnymi wyrokami niekorzystnymi dla władz Kolegium Sędziów PZPN.
Razem z Raczkowskim i Kupsikiem ten mecz sędziować miał Radosław Siejka, a sędzią VAR miał być Krzysztof Jakubik z Siedlec. Zamiast Raczkowskiego sędzią głównym będzie prawdopodobnie Aristotelis Diamantopoulos, który miał w tym meczu pracować jako sędzia techniczny i zarazem rezerwowy. Pomagać mu będą prawdopodobnie greccy sędziowie asystenci i sędzia techniczny – wyznaczeni w trybie awaryjnym.
Rafał Rostkowski