Kolejny mecz Ligue 1 w pełnym wymiarze czasowym rozegrał Mateusz Wieteska. Jego Clermont pokonało na wyjeździe 2:0 (2:0) Troyes Mateusza Lisa w meczu 30. kolejki Ligue 1.
W obecnym sezonie z ligi francuskiej spadają aż cztery kluby, co ma związek z pomniejszeniem Ligue 1 do rozgrywek 18-zespołowych. Clermont plasuje się pewnie w środku stawki i strach nie zagląda mu w oczy, natomiast Troyes zajmuje trzecie miejsce od końca i widmo spadku staje się z każdym kolejnym tygodniem coraz bardziej wyraźne.
Wyżej sklasyfikowani goście już w pierwszej połowie udowodnili, że faktycznie są lepszą drużyną od swoich rywali. W 27. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Muhammeda Chama, natomiast po pół godzinie gry było już 0:2 dzięki bramce Johana Gastiena.
W wyjściowym składzie Clermont ponownie wybiegł Mateusz Wieteska i wraz ze swoimi kolegami z defensywy skutecznie zadbał o to, aby jego drużyna zgarnęła kolejny komplet punktów. Dla Wieteski, którego selekcjoner Fernando Santos pominął przy marcowych powołaniach na mecze z Czechami i Albanią, był to już 29. występ w obecnym sezonie Ligue 1 w pełnym wymiarze czasowym. Obrońca dotychczas opuścił tylko marcowe spotkanie z Tuluzą, ponieważ był akurat zawieszony za nadmiar żółtych kartek.
Bramkarzem Troyes jest natomiast Mateusz Lis. We francuskiej drużynie golkiper zdołał jak dotąd wystąpić osiem razy, ale tym razem zabrakło go w kadrze meczowej.
Dzięki wygranej 2:0 Clermont jest 11. i ma 14 punktów przewagi nad strefą spadkową. Troyes z kolei plasuje się na 18. lokacie i jego strata do bezpiecznej strefy opiewa już na 8 "oczek".
W rozegranych już innych niedzielnych meczach Ligue 1 padły następujące wyniki:
Lyon – Rennes 3:1
Ajaccio – Auxerre 0:3
Montpellier – Toulouse 1:2
Reims – Brest 1:1