| Piłka nożna / Liga Konferencji

Liga Konferencji. Lech – Fiorentina: dwie twarze Violi

Od lewej: Dodo, Igor, Sofyan Amrabat i Arthur Cabral (fot. Getty)
Od lewej: Dodo, Igor, Sofyan Amrabat i Arthur Cabral (fot. Getty)
Kacper Bartosiak

W czwartek 13 kwietnia Lech Poznań zmierzy się z Fiorentiną w pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Konferencji. Rywale mistrzów Polski zaliczają osobliwy sezon znakomicie radzą sobie w Europie (do czwartkowego spotkania przystąpią z serią ośmiu zwycięstw) i krajowym pucharze, ale dużo gorzej spisują się w rozgrywkach Serie A. Transmisja meczu Lech Poznań Fiorentina od 20:00 w TVP Sport i TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

LECH KONTRA FIORENTINA: JAK OBEJRZEĆ MECZ?

W ostatnich latach o Fiorentinie najgłośniej mówiło się w kontekście sprzedaży kolejnych gwiazd... największemu rywalowi. W 2017 roku Juventus zgłosił się po Federico Bernardeschiego, a klub z Florencji zaakceptował ofertę wynoszącą 40 milionów euro. W ten sposób stracił największą gwiazdę – piłkarza, który w zakończonym sezonie strzelił 14 goli we wszystkich rozgrywkach.

Choć o Bernardeschim poważnie mówiono wówczas w Turynie nawet w kontekście objęcia koszulki z numerem "10", to ten stwierdził, że woli na to zapracować na boisku. A tam bywało różnie – dość powiedzieć, że Włoch nigdy nie był nawet blisko wywalczenia miejsca w podstawowym składzie na dłużej. W najlepszym z pięciu sezonów spędzonych w Juve strzelił zaledwie pięć goli. Po wypełnieniu kontraktu odszedł za darmo do Toronto FC.

W 2020 roku przenosiny z Florencji do stolicy Piemontu wybrał Federico Chiesa. Za niego jednak zapłacono więcej (ok. 50 mln euro), ale już w pierwszym sezonie stało się jasne, że nie były to pieniądze wyrzucone w błoto. W styczniu 2022 roku działacze Juventusu wzięli na celownik Dusana Vlahovicia – za jednego z najbardziej obiecujących środkowych napastników w Europie zapłacono już ok. 80 milionów euro.

LK: Salamon pomoże Lechowi? Trener chce to wykorzystać

Czytaj też

Bartosz Salamon (fot. PAP)

LK: Salamon pomoże Lechowi? Trener chce to wykorzystać

Rywalizacja narodzona w bólu

Ruch transferowy w tym kierunku budzi kontrowersje od 1990 roku. Wtedy do Turynu trafił Roberto Baggio, zostając przy okazji najdroższym piłkarzem w historii – ten status miał stracić dwa lata później. Kibice nie potrafili pogodzić się z tym posunięciem klubowych władz – we Florencji wybuchły bezprecedensowe zamieszki, po których aresztowano ponad 50 osób, a właściciel klubu Flavio Pontello wkrótce odszedł w niesławie. 

Tamte realia były jednak zupełnie inne od współczesnych. Tuż przed odejściem Baggio pomógł Violi w osiągnięciu finału Pucharu UEFA. W drodze do finału w pokonanym polu udało się zostawić Atletico Madryt, Sochaux, Dynamo Kijów, Auxerre i Werder Brema. W finałowym dwumeczu lepszy okazał się jednak Juventus, a z powodu remontu stadionu przed finałami mistrzostw świata rewanż trzeba było rozegrać poza Florencją.

To jeden z najbardziej zapalnych punktów w tej dość osobliwej rywalizacji. Obu klubów nie łączy bliskość geograficzna – konflikt ma wyłącznie tło sportowe i na dobre zaczął się w latach osiemdziesiątych. Podczas finału rozgrywek sezonu 1981/82 to właśnie Juventus zgarnął mistrzostwo kosztem Fiorentiny, o czym zdecydowała dramatyczna ostatnia kolejka. – Ukradli nam tytuł – ocenił Giancarlo Antognoni, kapitan Violi. Kibice podchwycili temat i już wkrótce triumfy zaczęła święcić przyśpiewka "lepiej być drugim niż złodziejem".

Po odejściu Baggio temperatura sporu zdecydowanie osłabła. Klub z Florencji wkrótce spadł do Serie B, ale za sprawą nowego właściciela stanął na nogi i z pomocą fantastycznego Gabriela Batistuty grał nawet w Lidze Mistrzów. W 2002 roku ostatecznie zbankrutował i proces odbudowy rozpoczął się od zera. Do Serie A udało się wrócić skróconą ścieżką, ale szybko pojawiły się kolejne kontrowersje. W 2006 roku aferę Calciopoli najboleśniej odczuł zdegradowany Juventus, ale Fiorentinę ukarano wówczas odjęciem 15 punktów.

Kolejne lata to słodko-gorzki czas dla wszystkich kibiców Violi. Z jednej strony w zespole regularnie pojawiały się kolejne gwiazdy – jak choćby Luca Toni, Juan Cuadrado czy przede wszystkim Mohamed Salah, który to właśnie we Florencji po raz pierwszy pokazał przebłyski wielkiego potencjału. To wszystko nie przekładało się jednak na wymierne sukcesy. 

Przez lata zespół próbowali poukładać Cesare Prandelli, Vincenzo Montella czy nawet Paulo Sousa, ale przeważnie na dłuższą metę bez większych sukcesów. Dodatkowo 31 marca 2018 roku klubem wstrząsnęła niewyobrażalna tragedia - kapitan Davide Astori zmarł we śnie podczas zgrupowania przed jedną z ligowych kolejek. Kolejny sezon był najgorszy od dawna – piłkarze Violi z trudem uratowali się przed spadkiem.

Latem 2019 roku Fiorentinę za ponad 150 milionów euro wykupił miliarder Rocco Commisso – jeden z najbogatszych ludzi w Stanach Zjednoczonych. To kolejny charyzmatyczny właściciel w najnowszej historii klubu – po Flavio Pontello, Vittorio Cecchi-Gorim czy braciach Della Valle. Sukcesy nie pojawiły się jednak z dnia na dzień – w dwóch pierwszych sezonach nie udało się zerwać z łatką ligowego średniaka.

LK: Salamon pomoże Lechowi? Trener chce to wykorzystać

Czytaj też

Bartosz Salamon (fot. PAP)

LK: Salamon pomoże Lechowi? Trener chce to wykorzystać

Ishak kontra odkrycie wiosny. "Dużo w jego grze samby"

Czytaj też

Mikael Ishak i Arthur Cabral (fot. 400mm/Getty)

Ishak kontra odkrycie wiosny. "Dużo w jego grze samby"

Nie tylko „samba”

Ostatnie rozgrywki przyniosły pewien przełom – zespół z Florencji finiszował na siódmym miejscu w tabeli i zapewnił sobie grę w Lidze Konferencji. Na ostatniej prostej realna wydawała się walka nawet o miejsce w Lidze Europy, ale w ostatnich sześciu kolejkach klub poniósł aż cztery porażki i ostatecznie musiał uznać wyższość Lazio i Romy. 

Można więc powiedzieć, że Fiorentina z trudem dotoczyła się do mety. Potwierdzają to zresztą liczby – najlepszym strzelcem został... sprzedany w styczniu Vlahović (20 goli). Żaden z innych zawodników – w tym następcy Serba: Krzysztof Piątek i Arthur Cabral – nie zanotował choćby dwucyfrowej liczby trafień. 

Sezon 2022/23 jest trudny do jednoznacznej oceny. W Serie A początek był fatalny – z pierwszych jedenastu spotkań udało się wygrać... zaledwie dwa. Równolegle zespół świetnie radził sobie w Lidze Konferencji – z dwunastu spotkań przegrał tylko jedno, a do meczu z Lechem przystąpi opromieniony serią aż ośmiu zwycięstw z rzędu.

Ostatnio również w lidze piłkarze Vincenzo Italiano zaliczają najlepsze momenty w całym sezonie. Nie przegrali ośmiu spotkań z rzędu – czyli już od ponad dwóch miesięcy. W pokonanym polu zostawili między innymi Inter (1:0) i Milan (2:1). Seria znakomitych występów pozwoliła awansować na dziewiąte miejsce w tabeli – strata do szóstej Atalanty wynosi już tylko siedem punktów. To pozytywne wrażenie nieco zamazał ostatni remis ze Spezią (1:1) przed własną publicznością.

Nie można też nie wspomnieć o sukcesach w Coppa Italia, gdzie Fiorentina – w dużej mierze na skutek szczęśliwego losowania – jest już jedną nogą w finale. Po wygranej w 1/8 finału z Sampdorią (1:0) oraz ćwierćfinałowym triumfie nad Torino (2:1), w półfinale udało się zdominować Cremonese – jeden z najsłabszych zespołów Serie A, który od początku rozgrywek wygrał tylko dwa ligowe mecze. Pierwsze spotkanie zakończyło się wygraną 2:0 na terenie przeciwnika. Rewanż powinien być formalnością.

Słaby start sezonu najczęściej zrzuca się na karb braku doświadczenia – w końcu nagle trzeba było się odnaleźć na trzech frontach. Dość długo formy szukali gracze sprowadzeni przed sezonem, którzy w ostatnich tygodniach stanowią o sile drużyny – Dodo i Antonin Barak. O zwolnione przez Vlahovicia miejsce na środku intensywnie rywalizują Luka Jović i Arthur Cabral – lepszy początek sezonu miał ten pierwszy, ale ostatnie tygodnie należą już do Brazylijczyka.

To gracz niesztampowy, który dąży do zaskoczenia rywala w niekonwencjonalny sposób, szuka czasem przewrotek, wachlarz zagrań w dryblingu również ma obfity. (...) W grze Cabrala widać dużo brazylijskiej samby. Jest nieprzewidywalny, dynamiczny, świetnie dryblujący, bierze często udział w konstruowaniu akcjitak grę najlepszego napastnika Violi scharakteryzował Radosław Laudański.

Ishak kontra odkrycie wiosny. "Dużo w jego grze samby"

Czytaj też

Mikael Ishak i Arthur Cabral (fot. 400mm/Getty)

Ishak kontra odkrycie wiosny. "Dużo w jego grze samby"

Dla Polaków postać przeklęta. Znamy sędziego meczu Lecha

Czytaj też

Irfan Peljto w meczu Polski z Belgią (fot. Getty)

Dla Polaków postać przeklęta. Znamy sędziego meczu Lecha

Kolektyw pod nadzorem

W drugiej linii wyróżnia się Sofyan Amrabatjedno z największych odkryć ostatniego mundialu. Wydawało się, że środkowy pomocnik może stać się bohaterem głośnego transferu podczas zimowego okienka. Marokańczyk w klubie nie zachwyca aż tak jak w reprezentacji, ale w ostatnich tygodniach gra coraz lepiej. Według katalońskich mediów w ostatnich dniach ponownie stał się jednym z głównych celów na liście transferowych marzeń Barcelony.

W drużynie Violi warto wyróżnić jeszcze trzech zawodników z dużym doświadczeniem międzynarodowym. Nico Gonzalez to nieszablonowy gracz, który w ofensywie potrafi stworzyć coś z niczego. Argentyńczyk doświadczył w ostatnich miesiącach ogromnego pecha – pierwotnie miał być członkiem złotej mundialowej ekipy, ale na kilka dni przed startem turnieju w składzie zastąpił go Angel Correa.

Latem 2022 roku bohaterem kolejnego głośnego transferu mógł zostać z kolei Nikola Milenković. Serbski stoper był przymierzany między innymi do Interu, Juventusu i West Hamu. Transfer wydawał się prawdopodobny ze względu na dobiegającą końca umowę z Fiorentiną. Kontrakt został jednak przedłużony i plotki ucichły. W marcu obrońca zaliczył mecz numer 200 w barwach Violi.

A jeśli odejdzie, to na następcę być może nie trzeba będzie długo czekać. W młodzieżowym zespole wyróżnia się 20-letni Dimo Krastew, który zdążył już odebrać powołanie do seniorskiej reprezentacji Bułgarii. Atuty? Podobne jak u Milenkovicia – przede wszystkim znakomita gra głową (obaj mierzą 195 cm) oraz umiejętność wyprowadzenia piłki i posyłania długich podań na połowę przeciwnika.

Na lewej obronie od lat pewne miejsce ma Cristano Biraghi, który był nawet próbowany przez Roberto Manciniego w reprezentacji Włoch. 30-latek ma dobre wspomnienia związane z Polską – we wrześniu 2018 roku zadebiutował w meczu z biało-czerwonymi (1:1) w Lidze Narodów, który był selekcjonerskim debiutem Jerzego Brzęczka. Miesiąc później to właśnie trafienie Biraghiego w doliczonym czasie drugiej połowy zapewniło wygraną z Polską (1:0) w rewanżu.

Największym atutem Fiorentiny AD 2023 może być jednak trener. Zwarty kolektyw bez większych gwiazd z powodzeniem prowadzi szkoleniowiec na dorobku. Vincenzo Italiano renomę zdobył w Spezii – najpierw awansował z tym klubem do Serie A, a potem zdołał się utrzymać. Latem 2021 roku objął zespół z Florencji tuż po głośnym nieporozumieniu związanym z zatrudnieniem Gennaro Gattuso

A warunki przecież wcale nie należą do przesadnie sprzyjających – przecież to właśnie na Fiorentinie boleśnie sparzył się Stefano Pioli, który potem nieoczekiwanie odmienił grę Milanu. Pierwszy sezon Italiano zakończył się się wywalczeniem miejsca w europejskich pucharach, drugi to z kolei ambitna walka na trzech frontach, która może się zakończyć co najmniej jednym trofeum. Całkiem nieźle jak na zespół, który właściwie od zawsze jest w budowie i regularnie traci największe gwiazdy...

Liga Konferencji 22/23, mecz Lech Poznań – Fiorentina w 1/4 finału [szczegóły transmisji na żywo]

Kiedy mecz: czwartek, 13 kwietnia o godzinie 21:00
O której transmisja: studio od 20:00 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HBBTV
Kto skomentuje: Mateusz Borek, Robert Podoliński
Prowadzący studio: Rafał Patyra
Goście/eksperci: Łukasz Gikiewicz, Kazimierz Węgrzyn i Rafał Ulatowski (analiza)
Reporterzy: Kacper Tomczyk, Hubert Bugaj

Dla Polaków postać przeklęta. Znamy sędziego meczu Lecha

Czytaj też

Irfan Peljto w meczu Polski z Belgią (fot. Getty)

Dla Polaków postać przeklęta. Znamy sędziego meczu Lecha

Zobacz też
Zwycięzcy Ligi Konferencji. Jakie kluby wygrywały trofeum?
Zwycięzcy Ligi Konferencji. Jakie kluby wygrywały trofeum? (fot. Getty)

Zwycięzcy Ligi Konferencji. Jakie kluby wygrywały trofeum?

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Co warto wiedzieć o LE i LK? Wszystko o pucharach w jednym miejscu
Piłkarze Atalanty okazali się najlepsi w tym sezonie Ligi Europy (fot. Getty Images)

Co warto wiedzieć o LE i LK? Wszystko o pucharach w jednym miejscu

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Legia fenomenem Ligi Konferencji. Dokonała tego jako jedyna
Piłkarze Legii poznali smak zwycięstwa zarówno z Betisem, jak i Chelsea (fot. Getty)

Legia fenomenem Ligi Konferencji. Dokonała tego jako jedyna

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Liga Konferencji: zobacz wyniki i terminarz fazy pucharowej
Liga Konferencji 2024/25 – wyniki fazy pucharowej i terminarz meczów [AKTUALIZACJA]

Liga Konferencji: zobacz wyniki i terminarz fazy pucharowej

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Betis faworytem finału? Polska szczęśliwa dla Hiszpanów
Real Betis zawalczy we Wrocławiu o triumf w Lidze Konferencji (fot. Getty)

Betis faworytem finału? Polska szczęśliwa dla Hiszpanów

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
To oni zagrają we Wrocławiu! Znamy finalistów Ligi Konferencji!
Fiorentina w finale Ligi Konferencji (fot. Gety)

To oni zagrają we Wrocławiu! Znamy finalistów Ligi Konferencji!

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Napastnik Jagiellonii nadal liderem! Sprawdź klasyfikację strzelców LK
Klasyfikacja strzelców Ligi Konferencji – ranking 2024/25 [TABELA]

Napastnik Jagiellonii nadal liderem! Sprawdź klasyfikację strzelców LK

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Wielkie firmy powalczą o Wrocław. Szykuje się zacięty bój
Real Betis lub Fiorentina przyjadą do Wrocławia na finał Ligi Konferencji (fot. Getty).

Wielkie firmy powalczą o Wrocław. Szykuje się zacięty bój

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Polak nominowany na finał Ligi Konferencji
Kibice Ruchu Chorzów (fot. PAP)

Polak nominowany na finał Ligi Konferencji

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Polecane
Najnowsze
"Diablo" po walce z Balskim: rozważam zakończenie kariery [WIDEO]
tylko u nas
"Diablo" po walce z Balskim: rozważam zakończenie kariery [WIDEO]
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
| Boks 
Krzysztof Włodarczyk nie ukrywał wzruszenia po wywalczeniu pasa WBC Interim w wadze bridger (fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)
Znamy zwycięzcę, "Lewy" tuż za podium. Sprawdź klasyfikację Złotego Buta
Klasyfikacja Złotego Buta 2024/25. Na którym miejscu Robert Lewandowski? [TABELA]
Znamy zwycięzcę, "Lewy" tuż za podium. Sprawdź klasyfikację Złotego Buta
| Piłka nożna 
Wszystkie gole ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi [WIDEO]
Wszystkie gole ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi [WIDEO]
Wszystkie gole ostatniej kolejki Betclic 1 Ligi [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Sportowy wieczór (25.05.2025)
Sportowy wieczór (25.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (25.05.2025)
| Sportowy wieczór 
Gala KnockOut Boxing Night #39: Włodarczyk – Balski 25.05. [ZAPIS]
Gala KnockOut Boxing Night #39
Gala KnockOut Boxing Night #39: Włodarczyk – Balski 25.05. [ZAPIS]
| Boks 
Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (fot. PAP)
Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!
| Boks 
Wielki triumf Fenerbahce! Są najlepsi w Europie
Fenerbahce triumfatorem Euroligi (fot. Getty Images)
Wielki triumf Fenerbahce! Są najlepsi w Europie
| Koszykówka 
Do góry