W czwartkowy wieczór Lech Poznań zmierzy się z Fiorentiną w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Choć zagra na własnym obiekcie, nie będzie faworytem. Jego ewentualne zwycięstwo trzeba będzie rozpatrywać w kategorii cudu. A tak przynajmniej sądzi Lorenzo Amoruso.