{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Kosta Runjaic docenia Lecha Poznań przed hitem. "Ich postawa jest pozytywna"
Piotr Kamieniecki /Pamiętajmy, że zagramy z obecnym mistrzem Polski, który ma skład stworzony na grę w europejskich pucharach. Nie zmienia to faktu, że chcemy rozegrać porywające spotkanie – twierdzi Kosta Runjaic. Legia podejmie w niedzielę Lecha Poznań w hicie PKO Ekstraklasy. Transmisja w TVP.
EMOCJE PRZED HITEM PKO EKSTRAKLASY. TO BĘDZIE WIELKA PRZEWAGA LEGII!
– Naszym celem przed sezonem było sprawić, by wielkie mecze jak najdłużej miały sporą stawkę. Teraz wiemy, że udało się to osiągnąć. Jeśli pokażemy otwartą i zaangażowaną piłkę, to wierzę, że może z tego wyjść coś ciekawego. Jak będzie z Lechem? Będziemy mądrzejsi po meczu, choć zależy nam na spektakularnej konfrontacji. Czy wygrana lub remis zapewnią nam wicemistrzostwo? Nie. To będzie jasne, kiedy wprost powie o tym matematyka. Naszą ambicją jest zaprezentować się w niedzielę solidnie. Chcemy stworzyć porywające widowisko. Dwanaście punktów na sześć kolejek przed końcem mocno zasugeruje, że ta przewaga już się utrzyma – twierdzi Kosta Runjaic, trener Legii Warszawa.
Czytaj też:
Legia Warszawa szykuje się na mecz z Lechem Poznań. Kontrast i dopisujące zdrowie przy Łazienkowskiej
– Nasza postawa w meczu z Miedzią nie miała związku z wynikiem Rakowa w Radomiu. Zawsze trzeba skupiać się tylko na sobie Gdybyśmy mieli więcej zdecydowania w ostatniej tercji boiska, być może rezultat byłby inny. Znajdujemy się w trakcie przebudowy i nie można oczekiwać, że każdy mecz będzie toczył się po naszej myśli, zgodnie z planem. Mogło być gorzej, porażka bolałaby jeszcze bardziej. Teoretycznie wyjazdowy remis można odbierać jako całkiem pozytywną rzecz – dodał Runjaic.
– Nie mówmy o zaprzepaszczonych szansach w środku sezonu, bo to ogranicza możliwość myśli o tym, że kolejne okazje jeszcze nadejdą. Dwa tygodnie temu mieliśmy fantastyczny spektakl z Rakowem. Przed nami następny wielki mecz i wszyscy przebierają nogami w oczekiwaniu na pierwszy gwizdek sędziego – powiedział szkoleniowiec Wojskowych.
Runjaic docenia Lecha
– Zapoznaliśmy się i dokonaliśmy analizy stylu gry Lecha. Wiemy, że potrafią grać atrakcyjną piłkę i mają wypracowane automatyzmy. Są w stanie skutecznie operować futbolówką na połowie przeciwnika. Pamiętajmy, że zagramy z obecnym mistrzem Polski, który ma skład stworzony na grę w europejskich pucharach. Brak dwóch czy trzech podstawowych zawodników nie oznacza dla nich olbrzymich bolączek. Potrafią to sobie zrekompensować rezerwowymi. Nie podważam roli Bartosza Salamona, bo jest w Lechu liderem i ważną osobowością, ale wolimy skupiać się na sobie – twierdzi niemiecki trener Wojskowych.
– Nie wiem, jakie jest samopoczucie Lecha po porażce z Fiorentiną. Mieliśmy wczoraj wspólną kolację. Wyszliśmy z drużyną na miasto, by się integrować. Nie dotrwałem do końca, bo chciałem zobaczyć mecz Ligi Konferencji. Kilka minut przegapiłem, ale to nadal ćwierćfinał europejskich pucharów. To ważne dla naszego futbolu, by regularnie pojawiali się tam przedstawiciele PKO Ekstraklasy. Uważam, że to jedno z zadań topowych klubów, by brać na siebie reprezentowanie Polski poza granicami kraju. Cała liga będzie się dzięki temu rozwijała. Każde spotkanie na szczeblu międzynarodowym. Postawa Lecha w LKE jest bardzo pozytywna – podkreślił szkoleniowiec.
– Fiorentina ma znacznie większą wartość składu. To uznana drużyna, choć porażka 1:4 przed własnymi kibicami nie jest czymś miłym. Spodziewam się, że Lech wyjdzie na boisko ze złością i będzie chciał się odegrać przy Łazienkowskiej, ale… jesteśmy na to przygotowani – zapewnia Runjaic.
Ważna decyzja
Legia w spotkaniu z Lechem Poznań nie ma większych kłopotów kadrowych. Na boisku zabraknie jedynie Maika Nawrockiego, który pauzuje za nadmiar kartek. Kłopoty z urazami mają też młodzieżowcy, którzy nie mieli większych szans na występ: Jakub Kisiel, a także Filip Rejczyk.
Jednocześnie Runjaic podjął ważną decyzję w kwestii obsady bramki. – Hładun rozegrał dla nas sześć meczów i starał się, by zapewnić nam spokój z tyłu. Miał spory wkład w nasze wyniki. Jeżeli dokonuję oceny zawodnika, to często patrzę na postawę w trakcie całego sezonu. Zawsze wspierał kolegów i wykorzystał szansę, która się pojawiła. W Legnicy faktycznie miał nieszczęśliwą interwencję, ale to była wypadkowa kilku kwestii. Dominik zagra przeciwko Lechowi od początku spotkania. Nie zamierzam go skreślać – powiedział trener warszawian.
Spotkanie Legii z Lechem zostało zaplanowane w ramach 28. kolejki PKO Ekstraklasy. Mecz rozpocznie się w niedzielę (16.04) o godzinie 17:30. Transmisja rywalizacji w TVP SPORT, a także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej, a także poprzez Smart TV.